REKLAMA

Apple chce na dobre zagościć w naszych domach

Ekosystem Apple był do tej pory rozumiany głównie jako tablety, laptopy, smartfony, aplikacje oraz akcesoria dla nich, współpracujące ze sobą bez najmniejszych zarzutów. Za jakiś czas te pozycje mogą stanowić jedynie niewielki element w wielkiej układance, którą buduje firma z Cupertino.

26.05.2014 16.02
Apple chce na dobre zagościć w naszych domach
REKLAMA
REKLAMA

Jeśli doniesienia Financial Times okażą się prawdziwe, Apple ma w planach nie tylko zawalczenie o nasze kieszenie, w których trzymamy smartfona, czy torby, w których nosimy tablet albo komputer, ale o całe domy i systemy kontrolujące pracę naszych domowych urządzeń. Mówiąc wprost, ekosystem Apple ma wyjść daleko poza obecną formę i daleko poza to, do czego przyzwyczaili nas producenci.

Przygotowywana przez firmę Tima Cooka platforma, która najprawdopodobniej doczeka się prezentacji podczas nadchodzącej konferencji WWDC, powinna zamienić dotychczasowe produkty Apple (takie jak np. iPhone) w centrum sterowania  takimi rozwiązaniami jak m.in. oświetlenie domu czy jego zabezpieczenia. Część akcji ma być przy tym zautomatyzowana, np. wychodząc z domu lub pokoju światła zostaną automatycznie zgaszone, a po powrocie włączone.

Szczegółów jest obecnie niewiele, ale nietrudno założyć, że w niezbyt odległej przyszłości mając tylko iPhone'a w kieszeni będziemy mogli bez problemu wejść do domu, a następnie wyjść z niego, nie martwiąc się o to, że ktokolwiek niepowołany dostanie się do środka. Na konkretne informacje przyjdzie nam jednak jeszcze chwilę poczekać.

apple

Kluczowym elementem może być tutaj wprowadzenie programu podobnego do tego, jaki Apple zaprezentowało w przypadku akcesoriów dla iPhone'a. Odpowiednie oznaczenie i certyfikat miałyby gwarantować pełną współpracę pomiędzy elementem systemu a urządzeniem sterującym (iPad, iPhone, etc) i niezawodność.

REKLAMA

Nie ma przy tym najmniejszych wątpliwości komu Apple chce wypowiedzieć wojnę wprowadzając to rozwiązanie. Google, którego Android zdominował globalny rynek smartfonów, od dłuższego czasu stara się powalczyć o dotarcie do każdego możliwego zakątka naszego codziennego życia. Od termostatów, przez lodówki, pralki, mikrofalówki i telewizory, aż po samochody - w niektórych przypadkach udaje się wygrać Apple, w niektórych Google, ale pojedynku nadal nie można uznać za rozstrzygnięty.

Pytanie - komu uda się pierwszemu stworzyć dopracowane rozwiązanie "smart home" i jak duże znaczenie będzie miała przy tym różnica w globalnej popularności Androida i iOS?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA