Wrocławski startup pakuje walizki i... leci do Doliny Krzemowej
Wrocławski startup Funmedia pojawił się niedawno na łamach Spider’s Web, kiedy opisywałem sukces zespołu odpowiedzialnego za rozwój aplikacji Lingly. Wygrał on wtedy w ramach i360accelerator wyjazd do Dubaju. Jego członkowie na miejscu pod okiem ekspertów będą pracować nad swoim projektem. Sama Funmedia teraz chwali się zaś kolejnym sukcesem. Kolejni pracownicy firmy wyjadą za granicę w ramach programu akceleracyjnego - tym razem prosto do Doliny Krzemowej.
Funmedia to działający od blisko pięciu lat polski startup zajmująca się branżą e-learningu, którą założyło dwóch absolwentów Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Firma wyśle niedługo kilku swoich pracowników prosto do Doliny Krzemowej. Wyjazd będzie możliwy dzięki programowi Ready To Go, który organizowany jest w ramach ekosystemu Polski Przedsiębiorczej i korzystają dzięki temu statupy działające w ramach ogólnopolskiej sieci AIP Business Link. Firma szansę na wyjazd do USA widziała już w zeszłym roku.
We wrześniu 2013 Funmedia otrzymała tytuł “startupu miesiąca” w ramach eliminacji inicjatywy Business Mixer. O wygranej zadecydowała pozytywna ocena zaledwie trzyminutowej wypowiedzi przedstawiciela firmy, w której opisywał on obecne działania Funmedii z zakresu ekspansji poza rynek macierzysty. Kolejnym etapem były rozmowy kwalifikacyjne, w których startupy były oceniane przez mentorów z US MAC. Funmedia zdobyła największe uznanie, a tym samym tytuł “startupu roku”.
Lingly to tylko jeden z pomysłów.
Ostatnio opisywałem sukces wspomnianej wyżej aplikacji mobilnej o nazwie Lingly, która ma pomóc w nauce języków obcych. To jednak tylko jeden z projektów rozwijanych przez Funmedia. Firma zajmuje się opracowaniem i wdrażaniem rozwiązań dla branży edukacyjnej, które bazują na nowych technologiach. Wśród partnerów wrocławskiego startupu warto wymienić chociażby operatorów Orange oraz Play i serwis internetowy Wirtualna Polska a liczbę użytkowników rozwiązań Funmedii można szacować na przynajmniej ćwierć miliona osób.
Funmedia ma na swoim koncie już sporo sukcesów, do których można zaliczyć chociażby wprowadzenie do sprzedaży pierwszego e-podręcznika do nauki języka angielskiego, który został zaakceptowany przez Ministerstwo Edukacji. Główną osią działalności tego prężnie rozwijającego się startupu jest natomiast opracowywanie rozwiązań e-learningowych, w tym specjalistycznych kursów online. Wrocławska firma ma klientów nie tylko w Polsce, ale też w Czechach, USA, Australii i Rosji.
Co da pracownikom Funmedii pobyt w USA?
Mimo obecności Funmedii na kilku różnych rynkach, możliwość wyjazdu do Doliny Krzemowej w ramach programu Ready To Go to bardzo ważne wyróżnienie i szansa na dalszy dynamiczny rozwój. Po pierwsze, międzynarodowe jury doceniło takie cechy młodej polskiej firmy jak innowacyjność, wykorzystywanie nowych technologii, osiągnięte dotychczas sukcesy oraz globalny potencjał. Po drugie, wyjazd do Stanów to nowe możliwości, szanse i perspektywy.
Funmedia od początku celuje w globalny rynek, a wyjazd do Stanów Zjednoczonych może ułatwić ekspansję zagraniczną - która, jak wspomniałem wcześniej, już się rozpoczęła. W trakcie pobytu w USA członkowie zespołu Funmedia będą mogli brać udział w tzw. sesjach mentoringowych i pitchingowych. Umożliwi się im też wizyty w instytucjach badawczych, parkach technologicznych i wszelkiego rodzaju ośrodkach naukowych.
Możliwość rozwoju i załapania kontaktów biznesowych
Dla Funmedii wyjazd w ramach Ready To Go będzie przede wszystkim możliwością spotkania się na miejscu z liderami i autorytetami świata biznesu i nowych technologii, jak to zresztą zwykle na takich wyjazdach bywa. Jak podkreślają przedstawiciele polskiej firmy, możliwość kontaktu twarzą w twarz, a nie przez internet, z potencjalnymi partnerami i inwestorami zwiększy szanse na nawiązanie współpracy.
Cały wyjazd do Doliny Krzemowej do ambasady AIP Business Link to też okazja dla polskich programistów i przedsiębiorców na zdobycie wiedzy oraz nowych doświadczeń i kompetencji. Całość zaplanowana jest na początek marca, a pobyt ma rozpocząć cykl szkoleń Silicon Valley Open Week. Mnie nie pozostaje natomiast nic innego, jak życzyć rodakom dalszych sukcesów. Mam nadzieję, że do kraju wrócą z jakimś nowym, ambitnym i dochodowym pomysłem.