REKLAMA

Wideo rejestrator Peiying PY0011 - rozsądne możliwości za rozsądną cenę - recenzja Spider's Web

Ile musi kosztować dobry rejestrator jazdy? 200 zł, 500 zł czy może 800 zł? Sprawdzamy jak spisuje się propozycja Peiying ze środka stawki, czyli za nieco ponad 400zł.

15.01.2014 17.30
Wideo rejestrator Peiying PY0011 – rozsądne możliwości za rozsądną cenę – recenzja Spider’s Web
REKLAMA

Parametry techniczne

REKLAMA
  • Maksymalna rozdzielczość wideo: 1920x1080 (FullHD)
  • Inne dostępne rozdzielczości: 1280x720 (HD)
  • Obiektyw szerokokątny 120°, klasa A+
  • Format video: AVI (H.264)
  • Maksymalna rozdzielczość zdjęć: 12M/10M/8M/5M/2M
  • Forma zdjęć: JPG
  • Wyświetlacz: LCD 2,7”, 960x240 (nie dotykowy)
  • USB: Tak, miniUSB 2.0
  • HDMI: Tak, microHDMI
  • TV Out: Tak
  • Karty pamięci: SD do 32 GB
  • GPS: Tak, zewnętrzny
  • Czujnik ruchu: Tak
  • G-Sensor: Tak
  • Bateria: 400 mAh (według instrukcji - w rzeczywistości raczej 40)

Zestaw

peiying py0011 kabel

W sporawym pudełku odnajdziemy oczywiście kamerę oraz kilka przydatnych drobiazgów – ładowarkę samochodową, kabel USB, uchwyt samochodowy z anteną GPS, płytę z oprogramowaniem, papierową wersję instrukcji, płytę CD z oprogramowaniem, kartę pamięci 4GB oraz kabel HDMI o długości około 0,5 m. Cieszą zwłaszcza te dwa ostatnie dodatki, których brak mógłby zmusić nas do kolejnych wydatków. Tutaj jesteśmy gotowi do drogi praktycznie od razu po wyjściu ze sklepu z pudełkiem w ręku.

Niestety producent z niewiadomego powodu nie zdecydował się na zamieszczenie oprogramowania zawartego na płycie również na swojej stronie internetowej, przez co… nie było na początku jak z niego skorzystać. W związku z tym, że ani mój laptop ani komputer nie posiadają czytnika CD/DVD, konieczne było znalezienie kogoś z takowym, a następnie przesłanie plików (około 15 MB) mailem. Oprogramowanie to wprawdzie nie jest niezbędne jeśli chcemy zgrać filmy, ale jeśli chcemy odczytać bardziej szczegółowe informacje (lokalizacja, prędkość, etc.) nie mamy wyboru – musimy je zdobyć.

Rozmiar, budowa i jakość wykonania

peiying py0011 pod szybą

Peiying PY0011 składa się z dwóch podstawowych elementów – zamkniętej w walcowatej obudowie kamery oraz prostopadle do niej umieszczonego ekranu o całkiem sporej powierzchni, choć bardzo niskiej rozdzielczości. Całość jest przy tym stosunkowo niewielkich rozmiarów, choć o przenoszeniu PY0011 w kieszeni spodni raczej nie ma mowy. W kieszeni kurtki czy płaszcza nie jest to natomiast trudne (tym bardziej, że jest lekki i jednocześnie dobrze wyważony), a przewożenie go w samochodowym schowku nie stanowi najmniejszego problemu, nawet jeśli nie mamy zbyt wiele miejsca.

Nieco trudniej będzie nam ukryć kamerę, jeśli planujemy pozostawić ją na parkingu – pomimo swoich kompaktowych rozmiarów jest ona dość dobrze widoczna z odległości kilku metrów, tym bardziej, że ciągnie się za nią kabel zasilający. W nocy oczywiście jest już o wiele lepiej i nawet delikatnie świecące diody umieszczone na dole obudowy nie zdradzają tego, że nasza kamera jest gotowa nagrywać wszystko i wszystkich, którzy pojawią się w pobliżu.

peiying py0011 mocowanie

W kwestii jakości wykonania nie ma ani wielkich rozczarowań, ani też wielkich powodów do zachwytu. PY0011 wykonany jest z praktycznie w całości z solidnego tworzywa sztucznego, które chroni również wyświetlacz urządzenia. Z wyjątkiem tego jednego miejsca (ekranu), absolutnie nic nie trzeszczy i nie ugina się nawet o milimetr, a przy tym wygląda całkiem przyjemnie i nie wstyd z nią jeździć. Drobne problemy były natomiast z kablem od GPS - po prostu... nie w niektórych ułożeniach nie wchodził do końca do gniazda. Prawdopodobnie jest to tym samym pierwsza okrągła wtyczka, którą trzeba odpowiednio wkładać.

peiying py0011 strona

Solidnie wyglądają również wszystkie złącza oraz mocowanie do uchwytu samochodowego, więc powinniśmy być spokojni o fizyczną odporność tego rejestratora. Tym bardziej, że obecność plastiku nie przeszkadza tak, jak mogłaby przeszkadzać w smartfornie – rejestrator trasy mamy w rękach raz na jakiś czas i i tak nie korzystamy z niego wtedy zbyt długo – przeważnie bowiem jego miejsce jest albo pod szybą, albo w samochodowym schowku. I jeśli przez ten pryzmat oceniać PY0011, to zasługuje na ocenę co najmniej dobrą.

Przyciski i złącza

peiying py0011 przyciski

Rejestrator Peiyinga oferuje nam całkiem sporo złącz i przycisków, dzięki czemu praktycznie na każdej ściance znajdziemy coś ciekawego. I tak na górze fragmentu z kamerą znajduje się wygodne mocowanie do uchwytu, natomiast z boku – teoretycznie dwa złącza – ładowania i synchronizacji (miniUSB) oraz GPS. W praktyce jednak ścianka ta okazuje się być chroniona klapką, po której odchyleniu zobaczymy kolejne złącze, tym razem wyjścia telewizyjnego.

Początkowo trudno było pojąć po co w ogóle zastosowano całkiem sporą pokrywę do przykrycia jednego gniazda (pozostałych nie chroni w żaden sposób). Odpowiedź nadeszła już podczas pierwszej instalacji kamery w samochodzie – gniazdo AV Out jest identyczne z gniazdem GPS i odsłonięcie obydwu otworów mogłoby prowadzić do sporego zamieszania, a przy zastosowanym rozwiązaniu nie mamy po prostu wyboru, a więc i szansy się pomylić.

peiying py0011 klapka

Część z wyświetlaczem jest jeszcze bogatsza w przyciski i złącza. Na górze umieszczono otwór mikrofonu, złącze microHDMI, złącze na karty microSD (do ich wyjęcia potrzebne są długie paznokcie), przycisk resetu oraz zasilania. Od spodu znajdziemy natomiast pięć przycisków umożliwiających w ogóle obsługę kamery (Ok/nagrywanie, menu, mode, góra/mikrofon, dół/blokada) i dwie diody informujące o stanie rejestratora.

Wszystkie przyciski umieszczone są w satysfakcjonującej odległości od siebie, przez co nie ma obawy o to, że przypadkowo wciśniemy dwa naraz. Każdy z nich oferuje także odpowiednie potwierdzenie kliknięcia (z opcją dodatkowego potwierdzenia z głośnika) i przyjemny skok. Niestety nie zadbano o to, aby najważniejsze z nich były w jakikolwiek sposób wyróżnione, a biorąc pod uwagę ich niewielką wysokość, nie zawsze jesteśmy pewni który przycisk właśnie wcisnęliśmy. Ma to szczególne znaczenie przy rozpoczęciu nagrania oraz zapisywaniu wybranego fragmentu z blokadą nadpisania – za funkcje te odpowiadają wprawdzie skrajne klawisze, więc nie jest aż tak źle, ale zdecydowanie mogłoby być lepiej.

peiying py0011 z boku

Przyzwyczajenie się do sposobu obsługi urządzenia, tym bardziej, kiedy nie znamy jeszcze na pamięć ułożenia klawiszy, również nie jest na początku łatwe, ale po kilku dniach da się je obsługiwać bez większych trudności.

Dwie diody umieszczone na spodniej części na szczęście nie są zbyt mocne i nie rozpraszają w czasie jazdy, natomiast kiedy chcemy sprawdzić czy działają, wystarczy rzut oka.

Uchwyt

peiying py0011 gps

Dostarczany w zestawie uchwyt przyczepiany na przyssawkę, wzbogacony o antenę i odbiornik GPS nie jest być może zbyt wielki, ale całkiem dobrze spisuje się ze swojego zadania. Przede wszystkim jego połączenie i późniejsze rozłączania z urządzeniem jest bardzo łatwe, a do tego doskonale trzyma się szyby, jednocześnie zapewniając niemal całkowitą dowolność jeśli chodzi o ustawienie kamery (głowica w formie kulki, regulacja w każdej płaszczyźnie + możliwość regulacji wychylenia ekranu względem kamery pion/poziom). W trakcie jazd testowych po różnych podłożach, ani razu uchwyt nie odkleił się od szyby, ani też nawet obiektyw kamery nie przesunął się ani zauważalnie w jakimkolwiek kierunku.

peiying py0011 głowica

Niestety krótki, sztywny uchwyt ma też swoje wady. Drgania przenoszone na kamerę podczas jazdy po bardzo nierównych powierzchniach (np. kostka brukowa) momentami powodują, że obraz faluje tak mocno, że niektóre fragmenty nagrania stają się średnio czytelne. Nadal bylibyśmy wprawdzie w stanie stwierdzić na podstawie wideo kto jest sprawcą wypadku, ale większość szczegółów jest i tak mocno rozmazana.

Ze względu na konstrukcję uchwytu i rozmiar kamery nie udało się zamontować go bezpośrednio za lusterkiem, aby jak najmniej rzucał się w oczy – przeszkadzał w tym fragment odpowiedzialny za dociskanie przyssawki do szyby. Być może w większym aucie taka operacja będzie miała większe szanse na powodzenie.

Mikrofon i głośnik

peiying py0011 glosnik

O obydwu można powiedzieć mniej więcej tyle, że są. Mikrofon jest przy tym dość czuły, wiec wychwytuje wszystkie szumy w trakcie jazdy, choć nasze ewentualne komentarze są i tak słyszalne bez najmniejszego problemu. Na szczęście jednym przyciskiem możemy go szybko włączać i wyłączać, choć tu po raz kolejny nieco przeszkadzają przeciętnie wygodne klawisze.

Umieszczone z przodu rejestratora głośniki nadają się do odsłuchiwania naszych komentarzy wtedy, kiedy nie mamy możliwości podłączenia go do komputera i wywiązują się ze swojego zadania wystarczająco dobrze.

Tryby rejestracji

peiying py0011 rejestrator

Testowana kamera oferuje tryby zapisu w pętli (tj. z nadpisywaniem poprzednich plików po zapełnieniu pamięci) oraz ograniczenie długości pojedynczego pliku do 1, 3 lub 5 minut. Na nagranie możemy automatycznie nanieść znacznik czasu.

Czujniki

peiying py0011 łącze

PY0011 wyposażono m.in. w GPS oraz czujnik ruchu i G-Sensor. Pierwszy z nich niestety znajduje się w uchwycie, przez co jeśli nie zdecydujemy się na podłączenie odpowiednie kabelka, nasz film nie będzie zawierał żadnych informacji na temat lokalizacji. Po połączeniu na szczęście jej wyszukiwanie jest stosunkowo szybkie, a o fakcie zlokalizowania satelit (lub utraceniu połączenia) jesteśmy informowani za pomocą czytelnych ikon.

Czujnik ruchu najlepiej sprawdza się natomiast w trybie parkingowym, tj. w sytuacji, kiedy obawiamy się o nasz samochód, a nie możemy ani siedzieć w nim cały czas, ani bez przerwy nagrywać kilku nocnych godzin. Rejestrator w z włączonym czujnikiem ruchu aktywuje się więc dopiero wtedy, kiedy stwierdzi, że coś przed nim (w praktyce do kilku metrów) się porusza. W trybie stacjonarnym działa to całkiem dobrze, natomiast podczas jazdy lepiej przełączyć się na ręczne nagrywanie, zwłaszcza jeśli droga przed nami jest czysta – inaczej kamera jest w stanie stwierdzić, że nie dzieje się nic ciekawego i zaprzestać nagrywania do momentu, kiedy… staniemy na skrzyżowaniu i prostopadle do nas zaczną poruszać się samochody.

G-Sensor odpowiada natomiast za blokowanie nagrań przed nadpisaniem (co możemy również zrobić ręcznie) przy wykryciu uderzenia w samochód lub gwałtownej zmiany toru jazdy czy hamowania. I choć na potrzeby testów nie próbowaliśmy spowodować kolizji, czujnik poprawnie zadziałał w dwóch przypadkach – kiedy został po prostu trącony i kiedy samochód z dużym impetem uderzył w wysoki krawężnik. Obydwa wydarzenia zostały zapisane w pamięci urządzenia jako osobne pliki w folderze „Events” i nie zostały nadpisane nawet pomimo kilkukrotnego zapełnienia karty pamięci.

Ekran

peiying py0011

2,7” i rozdzielczość 960x240 nie mogą robić wrażenia, ale mimo wszystko nie jest tak źle. Obsługa nie dotykowego ekranu za pomocą przycisków (po pewnym czasie na przyzwyczajenie się) jest całkiem znośna, a obraz wyświetlany na jego powierzchni pozwoli nam przynajmniej na miejscu wypadku pokazać, że to np. nie my byliśmy jego sprawcami.

Niestety, jeśli chcemy odczytać numery rejestracyjne czy zobaczyć więcej szczegółów, musimy już skorzystać z komputera lub monitora/telewizora z wejściem HDMI.

Szkoda też, że nie można ręcznie wyłączyć ekranu, bo akurat włączony wyświetlacz podczas jazdy w nocy może tylko niepotrzebnie rozpraszać, a i nie jest szczególnie potrzebny.

Rejestracja obrazu i jakość

peiying py0011 obiektyw

Zastosowany w PY0011 obiektyw ma kąt widzenia równy 120 stopniom, co nie jest wynikiem ani złym ani dobrym – można go uznać po prostu za standard. Dzięki niemu jesteśmy w stanie zarejestrować nie tylko to, co dzieje się bezpośrednio przed samochodem, ale i to co dzieje się na sąsiednich pasach, choć oczywiście nie ma mowy o objęciu takiego pola jak np. w przypadku kamer o kącie widzenia 170 stopni. Na potrzeby zdecydowanej większości kierowców, zwłaszcza jeśli uda się znaleźć odpowiednie ustawienie kamery pod szybą, 120 stopni całkowicie wystarcza.

Sama jakość nagrań jest natomiast dość średnia, choć bez tragedii. Bez najmniejszych problemów możemy powiedzieć gdzie wydarzyło się konkretne zdarzenie lub kolizja, bez problemu rozpoznamy kolor samochodu czy nawet markę (o ile oczywiście mamy o tym jakiekolwiek pojęcie), znaki i światła drogowe oraz nie powinniśmy mieć żadnych problemów z ustaleniem kto jest sprawcą wypadku. Gorzej jest natomiast jeśli chodzi o odczytywanie numerów tablic rejestracyjnych – te są czytelne raczej tylko z niewielkiej odległości (a biorąc pod uwagę zniekształcenie obrazu i oddalenie go – w rzeczywistości jest to odległość naprawdę mała), a odczytanie numeru auta na sąsiednim pasie udaje się naprawdę bardzo rzadko.

W nocy natomiast jest już po prostu słabo. Kamera nie ma żadnego własnego źródła oświetlenia (a i te często nie dają zbyt wiele), w związku z czym w miejscach bez np. latarni miejskich zarejestrowany w nocy obraz może nam się przydać jedynie do ogólnego ustalenia kto może być winny stłuczki. Przykładowo na nagraniu nocnym (pod koniec) praktycznie w ogóle nie widać pieszego stojącego przy krawędzi jezdni, który gołym okiem był doskonale widoczny. Trudno powiedzieć, czy dzięki takiemu nagraniu udałoby się udowodnić, że to on wszedł nam pod koła, a nie my specjalnie go rozjechaliśmy.
http://www.youtube.com/watch?v=dpHE07rP02U

Do tego trzeba doliczyć jeszcze dość spore drgania przenoszone na kamerę w czasie jazdy, ale mimo wszystko, nie można powiedzieć, że PY0011 się nie nadaje. Oczywiście nie nakręcimy za jej pomocą filmu o jakości oferowanej np. przez kamery GoPro, ale generalnie można znaleźć bez problemu słabsze urządzenia na rynku. Produkt Peiying jest po prostu w środku stawki – bez szaleństw, ale jednocześnie bez dramatu.

PS: Niestety YouTube dodatkowo psuje wrzucane filmiki - trzeba brać poprawkę na to, że na komputerze wyglądają one o wiele lepiej. Na wszelki wypadek, dla zainteresowanych, filmy bez kompresji znajdują się tutaj i tutaj.

Pamięć

Testowany rejestrator akceptuje karty do 32 GB, natomiast w naszym zestawie znalazła się karta o pojemności zaledwie 4 GB. Przy 1 minucie filmu zajmującej około 100-120 MB, łatwo domyślić się, że bez nadpisywania zmieścimy na niej niecałe 40 minut jazdy. Zmiana rozdzielczości na zwykłe HD niewiele w tej kwestii zmienia i jeden odcinek jest lżejszy o kilkanaście lub kilkadziesiąt megabajtów, ale czy warto? Przy obecnych cenach kart pamięci raczej nieszczególnie.

Bateria

Pomimo tego, że PY0011 posiada własną baterię, nie można jej traktować niestety inaczej niż baterii awaryjnej lub źródła zasilania na czas, kiedy wyjdziemy zrobić kilka zdjęć. Jedno ładowanie wystarcza bowiem na około 1-3 (może minimalnie więcej) minuty nagrywania, co może okazać się przydatne również w sytuacji, kiedy aktywujemy opóźnienie wyłączania rejestracji (np. 1-2 minut po wyjściu z samochodu), a nie chcemy zostawiać kamery podpiętej do źródła zasilania.

Tak czy inaczej, na jakąkolwiek podróż właściwie możemy zapomnieć o przygodzie bez kabli. Po odpięciu o niego kamera wprawdzie z przyjemnością pokazuje nam symbol pełnej, zielonej baterii, ale kolejne paski znikają w oczach, po czym jesteśmy świadkami całkowitego wyłączenia urządzenia.

Przy ładowaniu z ładowarki ściennej możemy korzystać z możliwości rejestracyjnych kamery, natomiast przy ładowaniu z komputera nie ma takiej możliwości.

Podłączanie do komputera i oprogramowanie

peiying py0011 polaczenie

Podłączenie do komputera może odbywać się w jednym z dwóch trybów, które musimy wybrać za każdym razem, kiedy wtykamy kabel USB.

Pierwszym z nich jest tryb karty pamięci, który nie wymaga instalacji żadnego dodatkowego oprogramowania, a sterowniki pobierane są przez system operacyjny automatycznie. Po krótkiej chwili nasza kamera pojawia się w systemie jako zwykła pamięć przenośna, z kilkoma folderami i możliwością zgrywania oraz nagrywania plików, jeśli np. potrzebowaliśmy z jakiegoś powodu przenieść za pomocą kamery (?!) jakieś dokumenty.

Gdy jednak chcemy uzyskać dostęp do bardziej zaawansowanych danych musimy skorzystać z aplikacji CarDVR, dołączanej na płycie i chyba w ogóle niedostępnej w internecie. Dobrym pomysłem jest więc… przekopiowanie jej do pamięci rejestratora, również ze względu na fakt, że nie wymaga ona instalacji.

I choć program wygląda wprost fatalnie, oferuje nam równoczesny podgląd wideo, pokonywanej trasy (na Google Maps) oraz m.in. siły/kierunku uderzenia w nasz samochód. Niestety zabrakło chociażby opcji przewijania podglądu, przez co warto pomyśleć o dzieleniu filmów na odcinki o długości 1 minut lub oglądanie ich za pomocą zwykłych odtwarzaczy.

Drugim trybem jest tryb kamery internetowej, w której PY0011 może się sprawdzić, ale tylko pod warunkiem, że nie mamy nic innego pod ręką. Ze względu na bardzo szeroki kąt widzenia obiektywu, obraz jest zniekształcony i pomniejszony, przez co raczej nie będzie nadawał się na kamerę dla bardzo wymagających użytkowników. Dla wymagających też nie.

Aparat

Podobnie prezentuje się sytuacja z trybem aparatu. Owszem, zrobimy nim zdjęcie np. dokumentujące uszkodzenia auta, a dostęp do trybu aparatu odbywa się po naciśnięciu jednego klawisza, ale poza tym nie jest szczególnie dobry. Liczba szczegółów jest raczej mizerna, a „ziarno” pojawia się bardzo szybko. W dzisiejszych czasach dużo lepiej jest chyba zrobić już zdjęcie smartfonem – zwłaszcza w nocy, gdzie pozbawiona nawet podstawowej diody doświetlającej kamera samochodowa nie ma najmniejszych szans.

Podsumowanie

Jak łatwo można się domyślić patrząc nawet na samą cenę tego rejestratora, PY0011 nie jest urządzeniem idealnym. Słaba jakość nocnych nagrań, brak wbudowanej baterii i nieco mniej szczegółowe nagrania w dzień niż można by oczekiwać, to jednak nie cała historia. Za nieco ponad 400 zł otrzymujemy bowiem kamerę z niezwykle istotnymi czujnikami (GPS, G-Sensor, czujnik ruchu), dodatkowym oprogramowaniem pozwalającym wykorzystać pochodzące z nich dane,  dobrym uchwytem o szerokiej regulacji oraz całą resztę standardowych funkcji z tej półki cenowej. Do pozytywów można jeszcze dodać całkiem ciekawy zestaw i niezbyt wielkie wymiary, przy bardzo rozsądnej cenie.

PS: Część osób prawdopodobnie wie (a inni powinni się dowiedzieć), że w trakcie testów pewnego pięknego dnia urządzenie nie chciało się nagle uruchomić, nawet pomimo tego, że kilkanaście minut wcześniej działało. Na szczęście problem okazał się być związany nie bezpośrednio z urządzeniem, a z ładowarką. Następnego dnia otrzymałem od producenta nową ładowarkę i wszystko zadziałało już bez większego problemu. Producent przy okazji zapewnił nas, że dysponuje serwisem, który w przypadku jakichkolwiek problemów naprawia lub wymienia wadliwy sprzęt.

Zalety:

  • Karta pamięci i kabel HDMI w komplecie
  • Dobra jakość wykonania
  • Dość niewielkie wymiary
  • Uchwyt z dużymi możliwościami regulacji
  • Bogate opcje ustawień
  • GPS
  • G-Sensor i czujnik ruchu z automatycznym uruchamianiem i blokowaniem nadpisywania
  • Właściwie wszystko czego potrzeba
  • Rozsądna cena
REKLAMA

Wady:

  • Niezbyt wygodne klawisze
  • Tylko poprawna jakość nagrywania w dzień
  • Bardzo słaba jakość nagrywania w nocy
  • Bardzo słaby wbudowany akumulator
  • GPS z koniecznością podłączania kablem
  • Krótki przewód USB w zestawie (do komputera - od ładowarki jest bardzo długi)
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA