REKLAMA

Do tej pory tylko o nich spekulowano, ale teraz mamy dowód, że planety orbitujące wokół gromad gwiazd istnieją

Jak dotąd, o istnieniu planet krążących wokół nie pojedynczej gwiazdy, ale całych ich gromad, tylko spekulowano. Dopiero od niedawna mamy możliwość faktycznego ich wykrywania. I właśnie nam się to udało.

Do tej pory tylko o nich spekulowano, ale teraz mamy dowód, że planety orbitujące wokół gromad gwiazd istnieją
REKLAMA

Europejscy astronomowie właśnie dokonali bardzo ciekawego odkrycia. Znaleźli oni bowiem trzy planety w gromadzie gwiazd Messier 67. To pierwsze takie odkrycie w historii astronomii, do tej pory bowiem o istnieniu takich planet tylko spekulowano.

REKLAMA

Odkrycia dokonano za pomocą należącego do Europejskiego Obserwatorium Południowego HARPS-u w obserwatorium La Silla w Chile. Ów HARPS (High Accuracy Radial velocity Planet Searcher) to bardzo dokładny poszukiwacz planet pozasłonecznych metodą prędkości radialnej, z dokładnością pomiarów do 1 m/s. Jest to spektrometr zainstalowany na 3,6-metrowym teleskopie. Prędkość radialną mierzy poprzez analizę widma gwiazd.

Gromada Messiera 67 znajduje się w gwiazdozbiorze Raka. Oddalona jest od nas o około 2500 lat świetlnych.

Astronomowie przyglądali się z bliska 88 gwiazdom znajdującym się w owej gromadzie, a ich pilna obserwacja, do tej pory, trwała sześć lat. Same gromady gwiazd dzielimy na dwa rodzaje: na składające się ze starożytnych, znajdujących się nieopodal siebie gwiazd, oraz na otwarte gromady, składające się z młodych, oddalonych od siebie słońc. Messier 67 zalicza się do tej drugiej kategorii, a przykuł uwagę naukowców z uwagi na podobieństwo znajdujących się w niej gwiazd do naszego Słońca.

messier-67

Planety pozasłoneczne wykrywa się poprzez drgania gwiazd, wokół których orbitują. Owe drgania wywoływane są przez ruch orbitalny planety, która dzięki swojej masie i prędkości, oddziałuje na gwiazdę.

Z trzech odkrytych przez astronomów gwiazd, dwie orbitują wokół dwóch gwiazd bardzo przypominających nasze Słońce (jedna z nich jest wręcz identyczna), a jedna wokół czerwonego giganta.

Para owych planet to gazowe giganty, takie jak Jowiszz i Saturn. Trzecia z nich jest jeszcze większa, co jest dość nietypowe.

Niestety, jest prawie pewne, że na owych planetach nie znajdziemy jakiegokolwiek życia, nie wspominając już o rozwiniętej cywilizacji. Nikt tam nie podziwia wschodzących dwóch słońc na horyzoncie, bowiem znajdują się one zbyt blisko gwiazd, wokół których orbitują. Woda w stanie ciekłym z całą pewnością na nich nie występuje.

REKLAMA

Dzięki temu odkryciu możemy jednak potwierdzić teorię, że planety w gromadach gwiazd nie są niczym niesłychanym, będąc równie powszechnym zjawiskiem, co tradycyjne układy planetarne. Astronomowie z ESO będą teraz znacznie dokładniej przyglądać się gromadzie Messier 67. Inni łowcy planet pozasłonecznych mają teraz wiele nowych wyzwań…

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA