Który operator oferuje najszybszy Internet? Na to pytanie odpowiedzi udzieli Urząd Komunikacji Elektronicznej
LTE w Play, a może w Plusie? HSPA+ w Orange czy T-Mobile? Odwieczne pytanie – u kogo Internet działa najszybciej wciąż pozostaje bez jednoznacznej odpowiedzi. Wkrótce ma się to zmienić, bowiem operatorzy zgodzili się na to, aby UKE przebadało prędkość sieci w całej Polsce.
Memorandum w tej sprawie zostało podpisane przez operatorów jeszcze w zeszłym roku – informuje Dziennik Gazeta Prawna. Zgodzili się oni w nim, aby zbadać prędkość Internetu mobilnego. Jednak problemem okazał się sposób pomiarów. Ten miał być ustalony wspólnie z Urzędem Komunikacji Elektronicznej. Początkowo operatorzy mieli spore zastrzeżenia, ale w końcu urzędnicy wzięli pod uwagę ich sugestie i został opracowany sposób pomiarów.
Jeśli chodzi o sposób testowania Internetu mobilnego, to na samochodach zostaną zainstalowane specjalne terminale, które przez cały czas będą badać szybkość połączenia.
Testy mają się odbyć w dużych miasta i trwać 800 godzin. Co ważne, nie będą to testy dla samych testów, bowiem wyniki mają być później podane do wiadomości publicznej.
Cieszy szczególnie ta ostatnia rzecz, bo jeśli testy miałby być przeprowadzone tylko po to, żeby były do wiadomości UKE, to chyba nie miałyby one żadnego sensu. Martwi mnie za to sposób testowania. W dużych miastach zazwyczaj nie ma problemów z zasięgiem i Internet działa stosunkowo dobrze. Rozumiem jednak, że inni sposób były trudny do realizacji, a wyniki mogłoby nie być do końca miarodajne, więc jak to mówią – lepszy rydz niż nic. Dzięki takim pomiarom i tak powinniśmy porównać to, jak szybko działają poszczególne sieci komórkowe.
Jednak UKE zamierza przetestować także Internet stacjonarny. W tym celu mają powstać specjalne aplikacje na najpopularniejsze systemy operacyjne, także mobilne.
Użytkownicy mają sami je instalować. Urzędowi zależy na tym, aby pomiar nie był zakłócany przez inne programy, podłączone do komputera urządzenia lub same komputery, które czasami mają kilka lat i już nie przystają do obecnych standardów.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy miałyby ruszyć pomiary zarówno Internetu mobilnego, jak i stacjonarnego. W przypadku tego drugiego UKE ma przeznaczone na ten cel 492 tys. złotych, a w pierwszym przetargu zgłosiła się forma z ofertą opiewającą na 640 tys. złotych. Dlatego też przetarg został anulowany i teraz urzędnicy najpierw chcą oszacować cenę i dopiero wtedy ruszyć z kolejnym przetargiem. W przypadku Sieci mobilnej trwają jeszcze pracę nad końcowym dokumentem, który określi warunki badania. Jak zostanie ukończony – a być może nastąpi to w ciągu najbliższych dni – to wtedy mają ruszyć pomiary.
Cieszę się, że operatorzy komórkowi zgodzili się na takie pomiary. To bardzo ryzykowny ruch i niektórzy mogą stracić na nim wizerunkowo.
Załóżmy hipotetycznie, że jeden operator ma zdecydowanie najgorszy Internet. W takim momencie, każdy kto dowie się o wynikach badań, z politowanie patrzyłby na wszystkie reklamy zachwalające nowe LTE. Analogicznie byłoby w przypadku pozostałych operatorów. Także tego typu badanie jest dobre dla nas, ale niekoniecznie dla samych dostawców usług. Najzdrowsza sytuacja byłaby w momencie, w którym wszyscy osiągnęliby porównywalne wyniki.
Z drugiej strony, jeśli któryś operator będzie odstawał od konkurencji, to może szybko wziąć się do roboty i nadrobić stracony czas. To z kolei może zadziałać bardzo dobrze pod względem marketingowym. Ja zaufałbym firmie, która naprawia swój błąd, o ile dałaby mi na to konkretne dowody.
Teraz pozostaje nam z zaciekawieniem czekać na oficjalne wyniki pomiarów.
Zdjęcie Best Internet Concept of global business from concepts series pochodzi z serwisu Shutterstock.
