Intel zawiesza poprzeczkę coraz wyżej. Oto Haswell-E - osiem rdzeni, nowa podstawka i pamięć DDR4
Jakie procesory konsumenckie są obecnie najwydajniejsze na rynku? Wbrew pozorom nie są to jednostki Intel Haswell. Są to pochodzące jeszcze z 2011 roku układy Sandy Bridge-E. Zostały one wykonane jeszcze w 32-nanometrowym procesie technologicznym i jako jedyne konsumenckie procesory Intela są wyposażone w sześć rdzeni. Ale już w przyszłym roku pojawią się jeszcze szybsze procesory tego typu. Będą to CPU z rodziny Haswell-E.
Tak jak poprzednie układy tego typu, będą to wyjątkowo wydajne procesory przeznaczone dla graczy, entuzjastów i miłośników podkręcania. Tak jak układy z rodziny Haswell, będą to jednostki wykonane w procesie technologicznym 22 nm i dostępne w dwóch wersjach. Wydajniejsza z nich będzie wyposażona w 8 rdzeni, zaś słabsza w dwa mniej. Obie wersje procesora będą oczywiście obsługiwać wielowątkowość współbieżną pod postacią technologii Hyper-Threading, dzięki czemu procesory będą obsługiwać kolejno 16 i 12 wątków.
Układy imponują też, jeśli chodzi o zastosowaną ilość pamięci podręcznej trzeciego poziomu. Każdy rdzeń ma mieć jej nawet 2,5 MB, co w przypadku 8-rdzeniowego procesora daje nawet 20 MB tego typu pamięci. Wskaźnik TDP nie będzie należał do najmniejszych i wyniesie 130-140 W. Jednak oczywiście to nie wszystko. Czym byłby bowiem procesor bez odpowiedniego chipsetu i płyty głównej?
Intel jest tego świadomy i razem z procesorami Haswell-E wprowadzi też platformę Wellsburg „X99”. Nowy chipset będzie obsługiwał czterokanałową pamięć… DDR4. Nowy typ pamięci ma działać z bazowym zasilaniem 1,2 V i cechować się czterema typowymi częstotliwościami zegara pracy zaczynającymi się od 1333 MHz i kończącymi się na 2133 MHz. Zmianie uległy też sloty pamięci, które mają 288 pinów, ale będą działać z 284-pinowymi modułami DDR3. Znacznie to ułatwi modernizację platformy.
Jeśli chodzi o porty i złącza, to nowy chipset ma obsługiwać maksymalnie sześć portów USB 3.0, osiem portów USB 2.0 i dziesięć portów SATA III. Ostatnia, tym razem niezbyt przyjemna, zmiana to nowa podstawka LGA 2011. Tak, LGA 2011, ale nie ta znana z procesorów Sandy Bridge-E, a jej nowa wersja zwana jako LGA 2011-3. Niestety nie będzie ona zgodna ze starszymi procesorami Intela. Oznacza to duży wydatek na płytę główną (1200-2000 zł), ale nie powinno to zaboleć nikogo, kto chce na procesor wydać od 2000 do 4000 zł.
Źródło: Wccftech