REKLAMA

Twitter kupił, a potem porzucił. Mobilny TweetDeck jest w stanie agonalnym

Twitter zabija niektóre funkcje oraz wydania TweeDecka. Nie ma nad czym płakać, oby tylko rzeczywiście programiści skupili się na tym nad czym ponoć tak intensywnie pracują.

06.03.2013 08.01
Twitter kupił, a potem porzucił. Mobilny TweetDeck jest w stanie agonalnym
REKLAMA
REKLAMA

Moc Twittera drzemie w zewnętrznych aplikacjach. Wiedzą o tym zarówno wymagający użytkownicy jak i programiści, którzy walczą z nowym API. Na Twitterze jestem obecny już od kilkudziesięciu miesięcy. I wiem jedno. Gdyby nie właśnie programy firm trzecich oraz alternatywne webowe aplikacje nie korzystałbym z tej społecznościówki tak intensywnie jak robię to obecnie.

Oficjalna strona Twittera jak i aplikacje dla urządzeń z iOS, Androidem czy Windows Phone są bardzo słabe. Korzystać z nich mogą jedynie niewymagający użytkownicy, którzy bez wątpienia nie używają Twittera jako narzędzia pracy oraz niezastąpionego źródła komunikacji i pozyskiwania świeżych informacji.

Na szczęście twórcy Twittera w jakimś stopniu zdają sobie sprawę z tego faktu i nie siedzą z założonymi rękami. Kupili oni swego czasu program TweetDeck, który pozwalał na zaawansowane spersonalizowanie przez użytkowników wyglądu i ustawień Twittera. Aplikacja pozwala na wyświetlanie wielu kolumn, w których mogą być strumienie tweetów, prywatne wiadomości oraz wszystkie inne aktywności związane ze wszystkimi podpiętymi pod nie kontami.

Niestety od długiego czasu wersja mobilna programu nie była już rozwijana. Programiści skupili się na wersji webowej i wtyczce do przeglądarki Chrome. Oba produkty są stosunkowo dobre, lecz nie pozbawione błędów i wad. Mimo wszystko nie znalazłem lepszej alternatywy dla Twittera w przeglądarce i sam używam witryny web.tweetdeck.com niemalże bez przerwy.

Okazuje się jednak, że zastój w aktualizacjach mobilnego wydania TweetDecka nie był przypadkowy. W dzisiejszym oświadczeniu ekipa tworząca oprogramowanie zapowiada jego rychłą śmierć. Air’owa, androidowa oraz iOSowa wersja aplikacji nie będzie już rozwijana i w maju zniknie ze sklepów takich jak Google Play czy App Store. Jakby tego było mało, to do tego czasu mogą się pojawić znaczące problemy z działaniem tych programów. W związku ze zmianami API Twittera niektóre funkcje mogą odmówić posłuszeństwa. Jeżeli jeszcze używacie na swoich smartfonach lub tabletach tego oprogramowania powinniście zacząć szukać zamienników.

Twitter uważa, że nowa mobilna aplikacja jest na tyle dobra, że nie ma potrzeby rozwijania drugiego podobnego programu. Przypomniano z tej okazji ostatnie aktualizacje, które wprowadziły m.in. dodawanie filtrów do zdjęć. Twórcy TweetDecka są świadomi tego, że wymagającym użytkownikom takie rozwiązanie nie wystarczy, ale jedyne co mają do powiedzenia w tej sprawie to “przepraszamy”.

TweetDeck zapowiada dalszy rozwój webowego wydania jak i wtyczki dla przeglądarki Chrome. Nie padły konkrety dotyczące tego w jakim kierunku pójdą prace i czego nowego możemy się spodziewać. Wiadomo jednak, że w kolejnych wersjach nie będzie już integracji z Facebookiem. TweetDeck będzie po prostu alternatywnym klientem Twittera, bez integracji z innymi, konkurencyjnymi społecznościówkami.

REKLAMA

TweetDeck nie zabije programów na systemy Mac i Windows, ale będą one rozwijane niejako w drugiej kolejności. Na pierwszym miejscu Twitter stawia wersję webową i wtyczkę do Chrome.

Szkoda, że swego czasu dobry mobilny TweetDeck padł ofiarą dziwnej polityki Twittera.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA