TweetDeck

Twitter na stałe wpisał się w krajobraz współczesnego internetu, ale od kilku lat stoi w miejscu, jeśli chodzi o liczbę użytkowników i zarobki. Jego nowy pomysł na zwiększenie przychodów to model subskrypcyjny.

Do tej pory aplikacja desktopowa Twittera niespecjalnie różniła się od wersji mobilnej, poza odpowiednim rozciągnięciem jej interfejsu. Od teraz to się zmienia. Przynajmniej na Windows 10.

Twitter doczekał się rozmów grupowych. Podejrzewam, że to będzie początek problemów.

Wczoraj pojawiła się aktualizacja aplikacji mobilnych Twittera. Równocześnie wprowadzono zmiany w wersji przeglądarkowej. Wtedy też przestałem panować nad własnym twitterowym timelinem.

Przed momentem zaktualizował mi się TweetDeck. Trafiłem też na informację, którą Twitter opublikował przypadkowo.

Twitter zabija niektóre funkcje oraz wydania TweeDecka. Nie ma nad czym płakać, oby tylko rzeczywiście programiści skupili się na tym nad czym ponoć tak intensywnie pracują.

Jeden z najpopularniejszych i właściwie jedyny oficjalny klient sieci Twitter na desktopa może wkrótce przestać istnieć. Zamknąć go chce… brytyjski urząd i dodatkowo ukarać jego właściciela.

Twitter nie jest może najpopularniejszym serwisem społecznościowym w Polsce, ale do jego używania nie trzeba nikogo na siłę namawiać. Liczba użytkowników ćwierkacza stale rośnie i jest on doskonałym narzędziem pozwalającym na szybką wymianę informacji. Niewątpliwą zaletą Twittera jest spora liczba mobilnych aplikacji, które ułatwiają przeglądanie zasobów sieci z poziomu smartfona. Do grona takich dobrych programów dołączył właśnie Slices.

Program TweetDeck zna chyba każdy użytkownik Twittera, a już na pewno znają go posiadacze smartfonów z iOS i Androidem na pokładzie. Twórcy przeglądarkowej wersji aplikacji TweetDeck wypuścili właśnie ciekawą aktualizację, która wprowadza kilka nowych funkcji.