REKLAMA

SteamBox będzie miał kontroler biometryczny. Gra będzie w pełni zależna od Ciebie

Czyżby w tym roku miały pojawić się nie dwie, a trzy konsole do gier dużych firm? Wszystko na to wskazuje. Na rozdaniu nagród BAFTA Game Awards w Wielkiej Brytanii gościł Gabe Newell, szef Valve. Zdradził on kilka ciekawych informacji na temat projektu, nad którym praca idzie pełną parą.

SteamBox będzie miał kontroler biometryczny. Gra będzie w pełni zależna od Ciebie
REKLAMA

Okazuje się, że zwolnienia w Valve nie spowolniły tempa pracy nad nowym urządzeniem i już za 3-4 miesiące pierwsze osoby będą mieć okazję skorzystania z konsoli i przetestowania zawartych w niej nowatorskich rozwiązań. A uwierzcie mi, będzie co testować. Newell stwierdził, że twórcy SteamBoksa badają możliwości wykorzystania kontrolera biometrycznego. Będzie on odpowiadał nie tylko za sterowanie grą, ale także pozwoli dopasować grę do naszego nastroju i kondycji. Przykładowo, będzie mógł on badać nasz puls i odpowiednio do niego dopasować rozgrywkę.

REKLAMA

Jako przykład gry wykorzystującej ten system został podany Left 4 Dead, jednak nie zostało sprecyzowane, jak atrakcyjność gry ma się podnieść. Nie wiadomo zatem, czy w przypadku wykrycia zbyt niskiego pulsu zwiększy się liczba strasznych momentów, czy będzie atakować nas więcej potworów, czy może Valve wymyśli coś jeszcze innego. Nie zdziwiłoby mnie to, zwłaszcza że już sam pomysł kontrolera biometrycznego należy uznać za co najmniej odważny i nowatorski.

Steam-Big-Picture-1

Zastanawiające jest, jakie podzespoły w swojej maszynie zastosuje Valve. Nie jest to jeszcze pewne, ale sądzę, że firma zdecyduje się na użycie APU AMD, takiego jak zostanie użyte w Playstation 4 i nowym Xboksie (oba układy nie będą identyczne, ale bardzo zbliżone do siebie ze względu na użycie APU opartego na architekturach Jaguar dla CPU i Graphic Core Next dla procesora graficznego). Uważam tak, bo po pierwsze, nowa konsola musi być mała. To determinuje zastosowanie procesora i układu graficznego jednego producenta, a jak na razie tylko AMD ma w swojej ofercie dobre APU. Co prawda Intel też próbuje swoich sił na tym froncie, ale tam do mocnych procesorów są dołączane stosunkowo słabe karty i przez to cała jednostka jest niezbyt dobrze zbilansowana i nie nadaje się do grania w takim stopniu jak układ AMD. Zresztą Intel nie miałby możliwości stworzenia na szybko wydajniejszej karty graficznej niż obecnie dostępna w ofercie, z kolei AMD może korzystać ze znajdujących się w swoim portfolio Radeonów i je dowolnie modyfikować.

REKLAMA

Wątpię, że ktoś zdecydowałby się na wybranie do swojej konsoli mariażu składającego się z procesora Intela i karty graficznej Nvidii, gdyż wymaga to zaprojektowania we własnym zakresie całego układu i zwiększa ryzyko wystąpienia konfliktów sprzętowych. Z kolei rozwiązania oparte na procesorach ARM odrzucam od razu, bo są to jeszcze jednostki za słabe do takich zastosowań. Zapewne zmieni się to za rok, dwa lub trzy, ale póki co jest na to po prostu za wcześnie. To jeszcze nie ten moment. Kolejnym argumentem przemawiającym za AMD jest to, że układy te są używane w komputerach, a będą też we wszystkich konsolach do gier nowej generacji. Pisanie pod nie gier będzie łatwiejsze, więc nie ma powodu, by dla samej zasady iść pod prąd.

Mimo że informacje na temat Steamboxa są na razie bardzo cząstkowe, to i tak konsola już prezentuje się wyjątkowo ciekawie. Ja i tak czekam na odpowiedź na najważniejsze pytanie. Czy będzie ona mogła działać jako komputer? Czy zadziałają na niej dotychczas kupione gry na Steam, nawet nie od razu? Jeśli odpowiedź na oba pytanie będzie twierdząca, to będę musiał poważnie się zastanowić, czy zainwestować w nią, czy nowego Xboksa. Bo po Playstation Meeting już wiem, że czwarte Playstation nie wyląduje obok mojego telewizora.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA