REKLAMA

Google Glass nie dla wszystkich? Sprawdź, czy będziesz mógł je nosić

Google Glass to jeden z tych projektów, które w ostatnim czasie najbardziej działają na naszą wyobraźnię. Jednak nie tylko selekcja pierwszych użytkowników przez Google'a oraz wysoka cena urządzenia mogą stanąć na drodze, by móc używać w przyszłości Google Glass. Pierwsza seria urządzeń, „Explorer Edition”, nie będzie pozwalała na używanie ich przez osoby korzystające z okularów korekcyjnych. Jednak jeszcze nie wszystko stracone.

Google Glass nie dla wszystkich? Sprawdź, czy będziesz mógł je nosić
REKLAMA
REKLAMA

Wedle różnych szacunków aż 10 milionów Polaków posiada wadę wzroku, którą koryguje przy pomocy okularów. W USA taka grupa osób jest znacznie większa i w 2008 roku wynosiła ponad 150 milionów osób. Jak się wydawało, za sprawą artykułu Chrisa Matyszczyka dla Cnet.com, osoby takie nie będą mogły korzystać z Google Glass. Wydawać by się mogło, że to średniego kalibru news. Mimo tego miałem już gotowy tekst na bazie tych informacji. Wtem Google za sprawą profilu w serwisie Google+ postanowiło sprostować całą sprawę.

Rzeczywiście okulary Explorer Edition nie pozwolą na rozłożenie urządzenia na czynniki pierwsze, czyli moduły. Jednakże kolejne wersje urządzenia, które mają być dostępne jeszcze w tym roku, mają pozwalać na korzystanie z Google Glass przymocowanych do okularów korekcyjnych. Jako przykład Google podaje jednego z członków zespołu pracującego nad tym projektem. Greg Priest-Dorman, którego zdjęcie znajduje się poniżej, faktycznie korzysta zarówno z tradycyjnych okularów, jak i wynalazku Google'a. To dobre informacje dla osób z wadami wzroku niemogących korzystać ze szkieł kontaktowych, które na własnej skórze będą chciały sprawdzić w działaniu Google Glass. Możliwe będzie to dzięki modułowej budowie okularów w sklepowej wersji. Każda osoba będzie mogła według własnych potrzeb dobrać odpowiednią ramkę czy soczewki przeciwsłoneczne.

Greg Priest-Dorman | źródło: Google+

Rewolucja, jakiej ma dokonać Google Glass zaczyna pukać do naszych drzwi. Świadczą o tym między innymi aplikacje zaprezentowane dla Google Glass podczas SXSW, czyli konferencji poświęconej zarówno branży filmowej, interaktywnej oraz festiwalowi muzycznemu w Austin w Teksasie. Swoje aplikacje zaprezentował tam New York Times, Evernote/Skitch oraz Patch. Jak można się było domyślić, aplikacja NYT będzie miała za zadanie dostarczać użytkownikom Google Glass najświeższych informacji na temat wydarzeń mających miejsce na całym świecie. Treści dostarczane w ten sposób nie mają być tylko nagłówkami czy też skrótami najważniejszych wieści. Okulary mają umożliwiać zarówno przeglądanie ilustracji, którymi opatrzony jest dany artykuł, ale mają również przeczytać jego treść.

google-glass-aplikacje_04
google-glass-aplikacje_03

Znana wszystkim dobrze aplikacja Evernote pozwoli na szybką wysyłkę wykonanego zdjęcia do Skitcha, w którym będzie można taką fotografię edytować lub zapisać jako notatkę w Evernocie.

google-glass-aplikacje_02
google-glass-aplikacje_05

Kolejną aplikację stanowi Path, która pozwoli na otrzymywanie powiadomień na temat aktywności znajomych w tej sieci społecznościowej. Zdjęcie umieszczone przez naszego znajomego będziemy mogli również skomentować przy pomocy Google Glass lub dodać do niego emotikony wybrane przy użyciu touchpada umieszczonego na okularach.

google-glass-aplikacje

To właśnie komunikacja z Google Glass może stwarzać najwięcej problemów. O ile porozumiewanie się w języku angielskim, czyli wydawanie komend, zamienianie mowy na treść oraz czytanie treści przez Google Glass będzie zapewne działało na zadowalającym poziomie w języku angielskim, to w przypadku innych języków, w tym np. polskiego mam spore obawy, czy kiedykolwiek to nastąpi.

Google Glass to także jeden wielki problem prywatności. Dyktowanie e-maila jadąc autobusem, tramwajem czy metrem nie będzie należało do najbardziej dyskretnych czynności. Tak samo reakcje ludzi, którzy nas spotkają, gdy będziemy nosili okulary, mogą być bardzo różne, głównie ze względu na możliwość robienia zdjęć i nagrywania materiałów wideo przy wykorzystaniu Google Glass. Zresztą dostarczanie informacji przez okulary też budzi pewne obawy, co doskonale zostało zobrazowane na poniższym humorystycznym filmie prezentującym randkę z wykorzystaniem okularów Google’a.

REKLAMA

Bez wątpienia Google Glass to produkt nie dla wszystkich, wybiegający mocno w przyszłość. To oczywiście jego zaleta, ale i również zagrożenie mogące przesądzić o porażce tego projektu, jeśli nie stanie się urządzeniem używanym przez statystycznego Kowalskiego. Jednym z największych wyzwań dzisiaj stojących przed Google'em jest dostosowanie produktu do jak najszerszego grona odbiorców. Przykład zamieszania, jakie wywołał artykuł Chrisa Matyszczyka dowodzi tylko, że Google czeka bardzo duże wyzwanie, nie tylko informacyjne a w zasadzie edukacyjne na temat możliwości, ale i też obaw, jakie może budzić ten projekt.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA