Zrobili elektryczny rower dla stóp. Koniec frajerskiego chodzenia na piechotę
Nike pokazuje Project Amplify - buty ze wspomaganiem elektrycznym. Przyspieszają chód i redukują wysiłek fizyczny. A ja nadal jak frajerka korzystam z mięśni.

Rowery elektryczne to całkiem przydatny wynalazek, który pozwala mięśniom na pełną pracę, a gdy ty poczujesz, że mają dość - albo włączy ci się tryb lenia - możesz wesprzeć jazdę elektrycznym silnikiem. Nike stwierdził, że to podejście nie powinno być ograniczone tylko do rowerów i właśnie zaprezentował prototyp pierwszego na świecie systemu "elektrycznie napędzanego obuwia".
Koniec frajerskiego chodzenia na piechotę? Nike projektuje "rower elektryczny" dla twoich stóp
Nietypowe... obuwie? Urządzenie? Nosi nazwę Nike Project Amplify i w założeniu działa jak elektryczny rower - z tym że dla stóp - i nie zastępuje twojego ruchu, ale go wspomaga. W założeniu projektantów, umożliwia on szybsze chodzenie i bieganie, ale z większym zasięgiem i z mniejszym wysiłkiem - bez potrzeby profesjonalnego przygotowania czy sportowych ambicji.
System składa się z lekkiego robota zakładanego na kostkę, zawierającego silnik, pasek napędowy oraz baterię. Całość integruje się z butem do biegania wyposażonym w płytkę z włókna węglowego. Nike zapewnia, że cały mechanizm zaprojektowano tak, aby poruszał się zgodnie z naturalną biomechaniką ludzkiej nogi i działał jak "drugi zestaw mięśni łydki".

Według firmy, prototyp powstawał przez kilka lat we współpracy z firmą Dephy specjalizującą się w robotyce. W testach wzięło udział ponad 400 osób, które w sumie przeszły lub przebiegły ponad 2,4 miliona kroków - równowartość 12 tysięcy okrążeń po 200-metrowej bieżni. Ich opinie miały kluczowy wpływ na projektowanie i dopasowanie systemu do potrzeb użytkowników.
Nike poprzez Project Amplify celuje nie w zawodowych biegaczy, a w "codziennych sportowców" - czyli, jak mówi samo Nike, w "każdego, kto ma ciało". System ma pomagać osobom biegającym w tempie ok. 8 do 9,5 km/h. Testerzy deklarowali, że technologia pozwalała im szybciej pokonywać dystans, a chodzenie pod górę przypominało marsz po płaskim terenie.
To jak elektryczny rower, tylko dla nóg - chodzi o radość z ruchu, możliwość zrobienia więcej, niż się wydawało możliwe. Zadaliśmy sobie pytanie: co by było, gdyby dało się iść lub biec szybciej, wkładając w to mniej wysiłku, i jednocześnie mieć z tego więcej frajdy?
Project Amplify pozostaje na razie prototypem. Nike zapowiada, że finalna wersja konsumencka pojawi się "w ciągu kilku najbliższych lat". "Eletryczny rower dla stóp" to jeden z czterech dużych projektów, które marka pokazała w tym miesiącu - obok nowej odzieży chłodzącej, produktów opartych na badaniach neurologicznych i kolejnych odsłon obuwia z serii Nike Air. Nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztować "rower dla stóp", ani jak wyglądać będzie jego komercyjna wersja.
Mam tylko nadzieję, że buty działają w pełni w trybie offline. Nie chciałabym, żeby Project Amplify w czasie biegu wrył mnie w ziemię komunikatem "Aktualizacja oprogramowania, proszę czekać".
Może zainteresować cię także:






































