REKLAMA

System operacyjny nie ma już znaczenia, przynajmniej nie dla mas

msdos
System operacyjny nie ma już znaczenia, przynajmniej nie dla mas
REKLAMA

Systemy operacyjne przestają mieć znaczenie w niesamowicie szybkim tempie. Te wojny systemów, kłótnie który lepszy a który gorszy i wręcz niemal krucjaty są bez sensu. Przynajmniej dla przeciętnego użytkownika, który gdzieś ma wersję systemu czy producenta. Serio - może dla profesjonalistów, geeków i pasjonatów to są ważne rzeczy. Dla nas, czyli mas korzystających z komputera dla rozrywki to nie ma znaczenia. Nie teraz, gdy większość naszej aktywności sprowadza się do przeglądarki i czasem wykorzystania dysku jako przechowalni. Wszystko jest tak podobne i zaawansowane, że zwisa nam czy pracujemy na Windowsie, Mac OS X czy nawet Linuksie. Dopóki działa kilka podstawowych rzeczy jest nam to obojętne.

REKLAMA

Apple wypuszcza Lwy, Microsoft szykuje Okna w wersji ósmej (znacie ten żart? “Łindołs 8? Phi, ja już 12 lat temu miałem wersję 98!”) a Canonical pracuje nad Onirycznym Ocelotem (nie wiem, kto im wymyśla nazwy, ale to raczej nie jest osobba o zdrowych zmysłach). I wiecie co? Jak za rok pani Zosia pójdzie kupić sobie nowego laptopa, bo poprzedniego zalała kawą, to weźmie to, co jej zaproponuje sprzedawca w rozsądnej cenie, co widziała u znajomych czy w telewizji albo to, co podpowie syn sąsiada który zna się na komputerach. A z jakim systemem? To będzie zależało od chwili.

Bo pani Zosia nie ma pojęcia, czym różni się XP od 7 czy OS X. Wie jedynie, że to coś nowego i coś, do czego będzie musiała przyzwyczaić się na nowo. Poprosi kogoś o wytłumaczenie, gdzie jest ten fejsbuk czy nasza klasa, jak ma zgrywać i przeglądać zdjęcia, posłuchać muzyki czy oglądnąć film. I tyle. Jako, że pierwszą rzeczą którą robi po włączeniu komputera jest odpalenie przeglądarki nie poczuje dużej różnicy.

A wiecie, że osoby trochę bardziej zaawansowane od pani Zosi, ale jeszcze nie profesjonaliści, też nie odczują specjalnie różnic pomiędzy systemami? Uświadomiłam to sobie w pełni w momencie zakupu nowego komputera z Windowsem 7. Wcześniej na stałe używałam Ubuntu 11.04 i 10.04 na zmianę z Windowsem XP i epizodami różnej długości z 7 i Vistą. I co zrobiłam pierwsze? Odpaliłam IE, ściągnęłam Chrome’a i zsynchronizowam go ze swoim kontem. Około godzinę później po rozmowie głosowej przez przeglądarkę, słuchaniu muzyki z playera w HTML5, skorzystaniu z kilku web aplikacji i kilku innych aktywnościach zorientowałam się, że system jest mi kompletnie obojętny do pewnej granicy. Granicy, którą przekraczamy coraz rzadziej.

Mam dwa systemy. Korzystam z nich naprzemiennie, zależy od humoru i od tego, co chcę zrobić - do rozrywki (ach te gry) mimo wszystko Windows, bo pokłosie wieloletniej dominacji rynkowej wciąż trwa i jest to podstawowy system dla PCtowego gracza. Do pracy, oglądania czegoś (swoją drogą praktycznie wszystko z chmury), zrzucania materiałów z urządzeń (co zresztą też coraz rzadsze, bo przesył bezpośrednio z urządzeń mobilnych do chmury jest genialny) i wszystkich innych aktywności używam Ubuntu. I wiecie co? Robiąc coś zdarza mi się zapomnieć, którego systemu używam i w pewnym momencie ze zdziwieniem stwierdzić “o, to jestem na X a nie Y?”

Dla większości, dla której systemy różnią się tylko wyglądem i UI takie rzeczy nie mają znaczenia. Doszliśmy do momentu, gdy po podłączeniu jakiegoś urządzenia system sam instaluje sterowniki i robi wszystko za nas. Do mometu, gdy komputer przestaje być podstawowym narzędziem dostępu do internetu, gdy coraz więcej aktywności może odbyć się bez niego. Tym samym odpadają też kwestie przyzwyczajeń, bo działania je wymuszające odchodzą do lamusa.

Naprawdę ma znaczenie, na jakim systemie operacyjnym działa komputer?

REKLAMA

Bardziej liczy się to, czy w prosty sposób można podłączyć go do telewizora, czy odtworzy filmy fullHD i czy ładnie wygląda. Taka jest prawda.

Wojny systemów zostawmy profesjonalistom, którym Versions z Liona faktycznie pomagają w życiu. Nam, zwykłym użytkownikom wystarczą Google Docs, do których dostęp mamy z każdej przeglądarki z każdego systemu.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA