REKLAMA

Kometa 3I/ATLAS zmienia kolor, po raz trzeci. "NASA, gdzie zdjęcia?!"

Kosmiczny gość, trzeci znany obiekt międzygwiezdny oznaczony jako 3I/Atlas, po raz kolejny wprawia astronomów w osłupienie. Po tym, jak na chwilę zniknął nam z oczu za Słońcem, powrócił odmieniony. Najnowsze obserwacje wskazują, że kometa nie tylko gwałtownie pojaśniała, ale też nabrała wyraźnie błękitnej poświaty. To już trzecia zmiana barwy tego tajemniczego podróżnika.

Kosmiczny gość, trzeci znany obiekt międzygwiezdny oznaczony jako 3I/Atlas, po raz kolejny wprawia astronomów w osłupienie. Po tym, jak na chwilę zniknął nam z oczu za Słońcem, powrócił odmieniony. Najnowsze obserwacje wskazują, że kometa nie tylko gwałtownie pojaśniała, ale też nabrała wyraźnie błękitnej poświaty. To już trzecia zmiana barwy tego tajemniczego podróżnika.
REKLAMA

W ostatnich dniach 3I/Atlas znajdował się po przeciwnej stronie Słońca niż Ziemia, co praktycznie uniemożliwiało jego obserwacje z naszej planety. Był to jednak dla niego gorący okres. Dokładnie 29 października kometa osiągnęła peryhelium, czyli swój najbliższy punkt względem Słońca, znajdując się w odległości około 210 mln km od naszej gwiazdy (to mniej więcej 1,4 raza dalej niż Ziemia).

Gdy tylko obiekt zaczął wyłaniać się zza słonecznej tarczy, naukowcy przeżyli szok. Dane z obserwatoriów kosmicznych, które mogły śledzić kometę, ujawniły, że tuż przed peryhelium obiekt niespodziewanie pojaśniał o kilka rzędów wielkości. Tego skoku jasności nie da się wytłumaczyć wyłącznie bliskością Słońca.

REKLAMA

Co więcej, w tym samym (jeszcze nierecenzowanym) raporcie badacze stwierdzili, że kometa wydaje się być "wyraźnie bardziej niebieska niż Słońce". To totalna nowość. Zdaniem autorów, ten błękitny odcień jest prawdopodobnie wynikiem wycieku konkretnych gazów, takich jak tlenek węgla lub amoniak, które uwalniają się z lodowego jądra pod wpływem ciepła.

Skąd ten kolor?

Najbardziej fascynujące jest to, że 3I/Atlas bawi się z nami w ciuciubabkę. To już trzecia paleta barw, jaką nam prezentuje.

Kiedy astronomowie przyglądali się komecie w lipcu, pędzący w naszą stronę z zawrotną prędkością ponad 210 000 km/h obiekt miał wyraźnie czerwonawy odcień. Naukowcy uznali, że to efekt dużej ilości pyłu uwalnianego z jego powierzchni. Logiczne.

Ale we wrześniu kometa nagle zazieleniła się. Ten krótkotrwały, zielony blask był prawdopodobnie spowodowany obecnością dwuatomowego węgla lub cyjanku w jej komie, czyli gazowej otoczce. To gazy, które często świecą na zielono, gdy wzbudzi je promieniowanie słoneczne.

Żadna z tych barw nie utrzymała się jednak na stałe. Czerwień zniknęła, zieleń wyblakła. Teraz mamy błękit. Czy zostanie z nami na dłużej? Czas i kolejne obserwacje pokażą.

Pradawny podróżnik z krańców galaktyki

Musimy pamiętać, że nie mówimy o byle komecie z naszego podwórka, jak kometa Halleya. 3I/Atlas to gość z kompletnie innego systemu gwiezdnego. To dopiero trzeci taki obiekt, jaki udało nam się w historii zaobserwować.

Co więcej, jest potencjalnie najstarszą kometą, jaką kiedykolwiek widzieliśmy. Astronomowie szacują, że została wyrzucona ze swojego macierzystego układu gwiazd, gdzieś na krańcach Drogi Mlecznej, ponad 7 mld lat temu. To oznacza, że jest starsza niż nasz Układ Słoneczny! Od tamtej pory samotnie żeglowała przez przestrzeń międzygwiezdną, aż w końcu trafiła na nasze kosmiczne podwórko.

Dobra wiadomość jest taka, że 3I/Atlas staje się coraz lepiej widoczny dla obserwatorów na półkuli północnej. Kometa będzie przesuwać się na północ po nocnym niebie, dając naukowcom (i nam, amatorom) świetną okazję do badań.

Swój najbliższy punkt względem Ziemi osiągnie 19 grudnia, mijając nas w bezpiecznej odległości 270 milionów kilometrów (to około 1,8 raza dalej niż dystans Ziemia-Słońce).

Zanim jednak zaczniecie wypatrywać jej na niebie, muszę ostudzić entuzjazm – komety nie da się zobaczyć gołym okiem. Aby ją dostrzec, będziecie potrzebować przyzwoitego teleskopu lub dobrej lornetki astronomicznej.

Więcej na Spider's Web:

Niech NASA upubliczni zdjęcia!

Tymczasem kometa 3I/Atlas wywołała w USA polityczną burzę i sprawiła, że NASA znalazła się pod ostrzałem pytań. W obliczu narastającej tajemnicy (a nawet obaw) wokół 3I/atlas, kongresmenka Partii Republikańskiej Anna Paulina Luna publicznie zwróciła się do NASA z prośbą o udostępnienie dotychczas niepublikowanych zdjęć międzygwiezdnego intruza, uzyskanych z różnych instrumentów agencji, w tym kamery HiRISE na pokładzie sondy Mars Reconnaissance Orbiter.

Stało się to po tym gdy astrofizyk z Harvardu, Avie Loeb, który wysnuł hipotezę, że kometa 3I/Atlas jest statkiem obcych, napisał, że NASA nigdy nie odpowiedziała na jego prośbę o udostępnienie tych materiałów.

Jesteśmy zainteresowani obejrzeniem tych obrazów i jestem pewien, że będzie to jeden z wielu obiektów do obserwacji w miarę rozwoju technologii. W najbliższej przyszłości zobaczymy ich więcej - powiedział rzecznik Luny.

Wędrowiec z innego świata

Kometa 3I/Atlas to jedno wielkie dziwactwo, które nie przestaje zaskakiwać. Od samego początku wykazywała nietypowe cechy. Badania ujawniły w niej zaskakująco dużo dwutlenku węgla, wysoki poziom wycieku wody (mimo że była jeszcze daleko od Słońca) oraz zagadkowy anty-ogon.

Naukowcy podejrzewają też, że jej lodowa powłoka mogła zostać solidnie zapieczona i przekształcona przez miliardy lat bombardowania promieniami kosmicznymi podczas samotnej podróży. To może utrudniać analizę materiału, z którego powstała.

REKLAMA

W najbliższych tygodniach badacze będą mieli na nią znacznie lepszy widok. Istnieje nawet szansa, że dwie sondy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) przelecą przez jej długi warkocz, zanim 3I/Atlas na zawsze opuści nasz Układ Słoneczny, ruszając w dalszą podróż ku gwiazdom.

Ten międzygwiezdny gość to naukowa kopalnia złota i fascynująca zagadka, która na długo pozostanie w naszej pamięci.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-05T10:29:17+01:00
Aktualizacja: 2025-11-05T09:50:47+01:00
Aktualizacja: 2025-11-05T09:02:09+01:00
Aktualizacja: 2025-11-05T07:55:17+01:00
Aktualizacja: 2025-11-05T06:51:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-05T06:41:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-05T06:31:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-05T06:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T21:01:02+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T20:06:43+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T19:26:47+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T17:52:18+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T17:16:45+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T16:22:39+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T15:41:06+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T15:03:20+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T13:26:12+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T12:54:04+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T12:11:18+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T10:29:04+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T07:25:57+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T07:16:38+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T06:12:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T06:01:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA