REKLAMA

Jest plan na życie po węglu. Kopalnie zamienią na tory

Od dawna powtarza się, że pociągi to najbardziej ekologiczny środek transportu, a na Śląsku to stwierdzenie będzie miało dodatkowy wymiar. Górnicy zapraszani są do pracy na kolei.

gornicy
REKLAMA

Dziś jeszcze wydobywają węgiel i naprawiają górnicze maszyny, ale już jutro mogą dbać o kolejowy tabor i wspierać rozwój Kolei Śląskich – zapowiada przewoźnik, ogłaszając podpisanie pierwszej w Polsce umowy ułatwiającej transformację między publicznymi spółkami z różnych sektorów gospodarki.

Nawet 200 górników rezygnujących z pracy w branży będzie mogło w najbliższym czasie zostać kolejarzami.

REKLAMA

"Transformacja nie może wykluczać"

– Porozumienie o wsparciu dla pracowników odchodzących z branży górniczej, obejmujące zmianę kwalifikacji zawodowych i zatrudnienie na nowych miejscach pracy, a w tym przypadku w szeregach Kolei Śląskich to dobra wiadomość dla obu sektorów i zarazem najświeższy przykład transformacji. Pracownicy zakładów wydobywczych znajdą zatrudnienie w dynamicznie rozwijających się Kolejach Śląskich, które stają coraz mocniejszym graczem na rynku przewozów regionalnych. Rocznie z usług naszych kolei korzystają miliony pasażerów. Spółka sukcesywnie wzmacnia flotę, a stanie się ona jeszcze potężniejsza dzięki wsparciu środków z Krajowego Planu Odbudowy. Koleje Śląskie i Województwo Śląskie otrzymają z tego tytułu po 126 mln zł. Polityka inwestycyjna Kolei Śląskich otwiera tym samym także możliwości rekrutacyjne, tworzenia miejsc pracy. Cieszę się, że skorzystają na tym także osoby odchodzące z górnictwa. Transformacja nie może wykluczać i to jest doskonały tego przykład – mówi Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego.

Krzysztof Klimosz, prezes Kolei Śląskich, zauważa, że wraz z rozwojem przewoźnika potrzebne są ręce do pracy. Brakuje np. maszynistów, których wyszkolenie trwa dwa lata. Sytuacja jest idealna: górnicy muszą znaleźć alternatywę dla węgla, a pomocną dłoń wyciąga kolej.

Projekt zakłada zatrudnienie byłych górników na stanowiskach związanych przede wszystkim z utrzymaniem i prowadzeniem taboru kolejowego. W transporcie potrzebni są maszyniści, mechanicy, elektromechanicy, technicy utrzymania taboru, a w przyszłości też pracownicy administracyjni i techniczni.

Jak informują Koleje Śląskie, program obejmuje konsultacje z doradcą zawodowym, wsparcie psychologa, trwający od 6 do 12 miesięcy cykl szkoleń zwieńczonych egzaminami i zatrudnieniem kandydata w Kolejach Śląskich, a także późniejszy monitoring pracownika na nowej ścieżce zawodowej. Proces przekwalifikowania pracowników wspierać będzie spółka Synercom Usługi Wspólne, należąca do PGG. Wykorzysta m.in. swoje doświadczenie w doradztwie zawodowym czy testowaniu predyspozycji.

Jak zaznacza przewoźnik, to nie jest jednorazowa inicjatywa, lecz początek długofalowego procesu transformacji zawodowej. Grupa przekwalifikowanych może być dużo większa.

Co po węglu?

Takie pytanie zadają sobie nie tylko na Śląsku, ale choćby też w Bełchatowie. Naturalnym kierunkiem zdaje się być OZE. To zresztą już się dzieje i wielu górników zamienia kopalnie na pracę np. przy wiatrakach. Organizowane są specjalne szkolenia pozwalające się przekwalifikować. Są też pierwsi zadowoleni.

W kopalni pracowałem 10 lat, ale miałem już dość. W 2024 r. roku wziąłem udział w szkoleniach dla górników, którzy chcą się przebranżowić. Od listopada [2024] pracuję w branży odnawialnych źródeł energii – mówi były górnik, 40-letni Marek Mikołajczyk w rozmowie z Bizblog.pl.

"Regiony węglowe, dotychczas kojarzone z konwencjonalną energetyką, stoją przed szansą przekształcenia w centra zrównoważonego rozwoju. Transformacja oparta na rozwoju odnawialnych źródeł energii może przynieść liczne korzyści, w tym przyciągnąć inwestycje i stworzyć nowe miejsca pracy" – mogliśmy przeczytać w raporcie Forum Energii "OZE w Bełchatowie. Nowe perspektywy dla regionu".

Prof. Andrzej Szablewski z Politechniki Łódzkiej w rozmowie z inicjatorami projektu Bełchatów 2050, realizowanego przez Ośrodek Działań Ekologicznych "Źródła", przestrzegał przed tworzeniem nowych miejsc pracy na siłę.

– Jeżeli mówimy o najważniejszej sprawie, jaką jest tworzenie nowych miejsc pracy, które wypełnią lukę po dotychczasowym hegemonie gospodarczym, to trzeba zachować ostrożność, żeby nie robić tego w pośpiechu i nie tworzyć tych miejsc za wszelką cenę. Bo zwykle kończy się to tym, że te miejsca są bardzo nietrwałe –zwracał uwagę.

REKLAMA

Pozostaje mieć nadzieję, że w przypadku rosnącego zapotrzebowania na OZE – i rozwoju kolei – nie chodzi tutaj o sztuczne kreowanie stanowisk, a odpowiedź na realne braki. W przeszłości zbyt wiele osób było ofiarami transformacji ustrojowej, więc nie można pozwolić na podobne błędy w przypadku transformacji energetycznej.

Zatrudnienie górników na kolei ma dodatkową symbolikę. W końcu jak przypomina PKP Intercity, pociągi to ponad 4 razy mniejsza emisja CO2 niż transport drogowy i blisko 5 razy mniejsza niż transport lotniczy. Teraz dojdzie dodatkowa korzyść – górnicy będą mogli zapomnieć o węglu, zamieniając kopalnie np. na lokomotywy.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-05T06:31:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-05T06:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T21:01:02+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T20:06:43+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T19:26:47+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T17:52:18+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T17:16:45+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T16:22:39+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T15:41:06+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T15:03:20+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T13:26:12+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T12:54:04+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T12:11:18+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T10:29:04+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T07:25:57+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T07:16:38+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T06:12:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T06:01:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T21:46:18+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T21:25:48+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T20:11:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T19:48:33+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T19:33:38+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA