Wreszcie nowy Android Market! Szansa na lepsze aplikacje na Androida.
Czasami rzeczy dzieją się bardzo szybko. Za szybko czasami, szczególnie dla blogera komentującego i analizującego najnowsze wydarzenia w świecie nowych technologii… Jeszcze wczoraj pisałem, że Google wydaje się nie mieć strategii sprzedaży e-booków, a tymczasem w nocy pojawiła się elektryzująca informacja, że Google wprowadza nowy Android Market, w którym będzie sprzedawał, między innymi, e-booki.
Ale nie to jest najważniejsze - najważniejsze, że w końcu jest (będzie) nowy Android Market z kompletnie przebudowanym silnikiem i wyglądem. Nareszcie w sklepie Google'a z aplikacjami na Androida ma być szybciej, łatwiej i przyjemniej wyszukiwać aplikacje, a w Stanach Zjednoczonych także książki i filmy. To powinno skutkować nie tylko większą liczbą pobieranych aplikacji przez przeciętnego użytkownika smartfonu z Androidem, ale także pobudzić deweloperów do pisania bardziej okazałych aplikacji na system Google'a. Łatwiej bowiem będzie znaleźć ich odbiorców. Na dzisiaj ciągle podtrzymuję zdanie, że żadna z aplikacji rodem z Android Marketu nie jest lepsza (ładniejsza, bardziej innowacyjna) od tych z App Store. No, może poza bardzo udaną aplikacją Google+ , której nie ma jeszcze w App Store.
Android Market w wersji przed tą aktualizacją to jeden z najsłabszych elementów Androida. Mówi to wieloletni użytkownik iOS i świetnego App Store, w którym nie tylko zdecydowanie łatwiej dotrzeć do jakościowych aplikacji, ale również zdecydowanie lepiej się porusza. To między innymi dlatego najlepsze aplikacje mobilne pisane były na iPhone'y a nie na Androidy (innym powodem na pewno była i jest fragmentaryzacja Androida). Apple bardzo dba o to, aby najlepsze nowości w świetny sposób eksponować i w ten sposób pobudzać użytkowników iPhone'ów do zakupu. Poza tym, mimo że sam App Store do demonów szybkości i stabilności nie należy (głównie na iPadzie), to w porównaniu do Android Market i tak jest niczym Ferrari w porównaniu do Poloneza.
Nowy wygląd Android Marketu jest wielkim krokiem na przód i choć na pierwszy rzut oka przypomina nieco… Windows Marketplace for Windows Phone z pewnością przywitany zostanie entuzjastycznie przez użytkowników Androidów. Jest zdecydowanie bardziej czytelnie, najważniejsze pozycje w sklepie mają eksponowane miejsce wraz z dobrą ekspozycją grafik, nowe - i tak oczekiwane - zestawienia aplikacji oraz nowe kategorie, w tym 'editor's choice' oraz 'staff picks', które znacznie powinny poprawić kwestię promocji najciekawszych aplikacji w sklepie.
Użytkownicy w Stanach Zjednoczonych dostaną także dwie nowe kategorie w sklepie: książki oraz filmy. Książki to oczywiście e-booki na podstawie zasobów eBookStore i to właśnie to wdrożenie, a nie debiut przeciętnie wyglądającego i nie mającego żadnych przewag konkurencyjnych e-czytnika iRiver, należy traktować jako poważny ruch Google'a w sprawie rozwoju swojego biznesu na rynku e-booków. Nie od dziś wiadomo, że e-booki należą do najpopularniejszych kategorii w sklepach mobilnych i liczbą pobrań zazwyczaj przebijają nawet mobilne gry. Książki będą połączone z kontem w Google'u, więc kupione w Android Markecie pozycje w naturalny sposób będą synchronizowane z innymi urządzeniami, którymi łączyć się będą użytkownicy z usługą Google Books.
Możliwość wypożyczania filmów (ponownie na razie tylko dla użytkowników w Stanach Zjednoczonych) to odpowiedź na to, co od pewnego czasu oferuje także użytkownikom iPhone'ów Apple. Jednym klikiem będzie teraz można wypożyczać filmy z Android Marketu (1,99 dol.) i w tym samym momencie zacząć oglądać film. Opcja ciekawa, ale znając raczej małą dbałość Androida o żywotność baterii w smartfonach obawiam się, że pełnego doładowania może nie starczyć na to by pobierając powiedzmy 2GB film via 3G w tym samym czasie oglądać film… Dobrze, że Google pozwoli także na pobranie filmu wcześniej na dysk smartfonu i obejrzenie już bez konieczności pobierania danych.
Nowy Android Market będzie dostarczany na wszystkie smartfony z Androidem od wersji 2.2 wzwyż. Nie trzeba będzie niczego robić, bo aktualizacja nastąpi automatycznie. Google informuje, że proces aktualizacji Android Marketu potrwa kilka tygodni. Na żadnym z dwóch Androidów, które aktualnie posiadam - Samsung Galaxy SII oraz Nexus S nowego Androida jeszcze nie mam.
Ale wypatruję z niecierpliwością!