Google się chyba pomylił z wyceną Chrome OS...
Z Chrome OS jest tak, że jest to projekt zdecydowanie przegadany. Google mówi o nim dużo od dwóch lat, co jakiś czas wzniecając podniecenie. Tyle że… ileż można trzymać napięcie… - odpowiedzmy sobie sami. Piękna dziewczyna spotkana dwa lata temu, wcale nie musi być piękna dzisiaj. I na dodatek, po dwóch latach dowiadujemy się, że jej utrzymanie wcale nie będzie takie tanie…, jak mogło się nam wydawać dwa lata temu.
Prawie półtora roku temu miałem sposobność rozmowy z wiceprezesem Google'a Sundarem Pichai'em, który dziś na konferencji I/O mówił bardzo podobne rzeczy - Chrome OS ma być alternatywą dla Windowsa, także - a może nawet przede wszystkim - dla świata biznesu. Jeśli tak, to Google chyba przegapił ważne lekcje matematyki. Z każdej strony jest o ile nie drożej od Windowsa i Office'a, to co najwyżej wcale niewiele taniej.
Wersja konsumencka ChromoBooków - jak pieszczotliwie zaczęto nazywać zapowiedziane na 15 czerwca pierwsze komercyjne netbooki z Chrome OS od Samsunga i Acera - będzie kosztować od 349 dol. wzwyż. Samsung Series 5 ChromeBook, który wygląda na solidny sprzęt, będzie kosztował od 429 dol. za wersję WiFi po 499 dol. za wersję WiFi+3G. Żaden deal patrząc na to, że za tą cenę można dostać całkiem wypasionego notebooka z PC, a także… iPada (i inne tablety). Wychodzi więc na to, że Google ze swoimi partnerami życzy sobie więcej niż za komputery z Windowsem, które użytkownicy znają na wylot. Cóż, Steve Ballmer może dziś w spokoju puścić jeden ze swoich uroczych medialnych uśmiechów.
Jeszcze większe oczy zdziwienia można otworzyć analizując ofertę Chrome OS dla biznesu. 28 dol. miesięcznie za ChromeBooka dla jednego użytkownika - to oferta Google'a, który dorzuca darmowe wsparcie (rozumiem, że gwarancyjne) oraz aktualizację sprzętową w przyszłości. Wychodzi więc 336 dol. rocznie za użytkownika. Ale ale…, to nie wszystko. Na komputerze z Chrome OS biznesowi użytkownicy nie zainstalują Office'a i innych narzędzi biznesowych, z których na co dzień korzystają w swojej pracy. Google chciałby, żeby używali pakietu jego aplikacji - to koszt rzędu 50 dol. rocznie za użytkownika. Łącznie mamy więc 386 dol. rocznie. Załóżmy, że średni czas życia sprzętu komputerowego w firmach to 4 lata (dość optymistyczne założenie, średni czas aktualizacji sprzętu w polskich firmach to 6 - 7 lat). Wychodzi 1544 dol. Jestem przekonanym, że przy zakupach firmowych da się wynegocjować niezłe komputery PC z pakietem Office'a za mniej niż 1500 dol.