REKLAMA

Błędy źródłem najlepszych promocji

25.05.2011 19.30
Błędy źródłem najlepszych promocji
REKLAMA
REKLAMA

Promocje, które oferują na co dzień sklepy rzadko są naprawdę atrakcyjne. Jednak zdarzają się błędy czy to ludzkie czy systemu informatycznego i nagle ceny stają się w magiczny sposób atrakcyjne. Właśnie tak przytrafiło się w poniedziałkowy poranek na stronach Empiku.

Za mniej niż 50 złotych można było kupić Xboxa czy czytnik e-booków. Chętnych nie brakowało. Wieczorem cała sytuacja została opisana i trafiła na główną stronę gazeta.pl. Prawdopodobnie Empik nie zrealizuje zamówień, mimo że wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem. Klientom zostały zaoferowane 50 zł rabaty na kolejne zakupy. Znajdą się jednak pewnie tacy, którzy postarają się by sprawa miała finał w sądzie.

Takie błędy zdarzają się nie tylko w sklepach internetowych, ale również w tradycyjnych. Jednak tam już przy pierwszej próbie zakupu obsługa zazwyczaj orientuje się w błędzie, więc koszt zrealizowania choćby jednego takiego zamówienia jest marginalny w porównaniu do strat jakie przyniosłaby realizacja tysiąca podobnych błędnych zamówień. Wizerunek Empiku zapewne nie ucierpi zbytnio na tym incydencie, choć na pewno będzie musiał popracować nad nowym regulaminem serwisu.

Wiele serwisów posiada już na stronie głównej  odpowiednią formułkę: ”Przedstawiona oferta w sklepie nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego, jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań (zgodnie z art. 71 k.c.). Zastrzegamy sobie prawo do niezrealizowania zamówień z ważnych powodów ekonomicznych.” (źródło Komputronik). Chroni  ona przed zakupem na przykład setek drukarek po złotówce za sztukę.

Niezależnie od tego, czy regulamin zawiera taki zapis, czy nie warto zaryzykować i skorzystać z „promocji”, bo… często się udaje. Chociażby na początku tego roku niemieckie biuro podróży oferowało podróż rosyjskimi liniami lotniczymi z Warszawy do Indii, Singapuru, Chin i Japonii za mniej niż tysiąc złotych (w obie strony). Wszystko przez błąd taryfy. A czytelnicy blogów opisujących okazyjne loty czekali przez dwa dni w niepewności. Wkrótce po weekendzie do większości osób dotarło potwierdzenie rezerwacji.

Inny lotniczy błąd wciąż funkcjonuje. Przy rezerwacji biletów na stronie LOT wystarczy zmienić kraj na Liban czy Białoruś by  bilety staniały nawet o 50zł. W serwisach wyszukujących połączenia lotnicze zdarza się również pomyłka przy naliczaniu niektórych podatków czy opłat i tak w listopadzie ubiegłego roku można było z Amsterdamu dostać się do Las Vegas za 900zł. Tanio. Bardzo tanio.

Nie tak wcale dawno temu pewien amerykański sklep internetowy 6pm.com stracił 1,6mln dolarów przez błędy w cenach. Sprawa była bardzo podobna do tej, która zdarzyła się ostatnio Empikowi. Jednak w przeciwieństwie do polskiego gracza, 6pm postanowili zrealizować zamówienia. Trudno oceniać która z firm postąpiła lepiej.

Największy sklep internetowy na świecie Amazon również zaliczył kilka takich fatalnych pomyłek. W 2003 roku, około 60 klientów złożyło zamówienie na palmtopa Hewlett Packarda za 7 funtów. Oczywiście nie doczekali się realizacji oferty, która w rzeczywistości była warta 190 funtów. W 2009 roku z kolei w ciągu 8 godzin aż 40 tysięcy osób chciało zakupić laptopa marki Dell, który został „przeceniony” z 2100 dol. na 500 dol. Producent zachował się podobnie jak Empik – przepraszając za zaistniałą sytuację udzielił wszystkim zniżki na sprzęt komputerowy swojej marki. Natomiast w lutym tego roku brytyjskie Tesco przeceniło 0 40 funtów najnowszą przenośną konsolę Nintendo 3Ds. Przed koniecznością realizacji zamówienia sklep uratował dobrze skonstruowany regulamin.

Przykładów takich pomyłek można mnożyć. A media społecznościowe pozwalają na poinformowanie o okazji tysięcy osób w parę sekund. Naprawa błędu powinna nastąpić szybko, inaczej konsekwencje zarówno finansowe jak i wizerunkowe dla firmy mogą być bardzo duże. Niezależnie czy planowaliśmy zakupy czy nie, to często uczestnictwo w takich akcjach jest korzystne dla nas konsumentów. Jednak wchodzenie na drogę sądową wydaje się być w takiej sytuacji nadużyciem. Zbliżają się wakacje, zapewne pojawią się różne ciekawe błędy w ofertach urlopowych.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA