Flipboard pokazuje przyszłość prasy na iPadzie
No to kupiliście iPada w iSpocie po dobrej (jak na polskie realia) cenie i zastanawiacie się co by na nim sobie zainstalować. Podpowiadamy - Flipboard to pierwsza killer-aplikacja na iPadzie - tak twierdziliśmy, gdy pojawiła się w AppStore. Dziś możemy dodać coś jeszcze - to Flipboard, a nie żaden "Wired" czy "The Project", pokazuje kierunek, w którym powinna rozwijać się prasa w wydaniach na tablety.
Zacznijmy jednak od początku. Dla niewtajemniczonych mały fragment z poprzedniego wpisu o Flipboard: to, co czyni Flipboard unikatowym w zalewie wielu agregatorów informacji dostępnych na rynku, które w taki, czy inny sposób bazują na kanałach RSS, to sposób prezentacji zaciąganych z sieci informacji. Flipboard w inteligentny sposób prezentuje bowiem nie same linki, które wklejamy do naszych Facebooków i Twitterów, ale analizując je wybiera najważniejsze informacje i prezentuje je w formie internetowej gazety. Te linki nie są suchymi linkami, lecz mocno rozbudowanymi zajawkami informacji kryjących się za - często skracanymi tak, by ukryć źródło - adresami internetowymi. Jeśli jesteśmy zaintrygowani daną zająwką na tyle, że chcemy przeczytać jej rozwinięcie, klikamy we wbudowaną wewnątrz programu przeglądarkę.
Ostatnie zdanie w poprzednim akapicie jest kluczowe, bo pokazuje kierunek rozwoju aplikacji i jednocześnie całkiem ciekawego modelu biznesowego przyjętego przez dewelopera. Dotychczas, aby przejść do pełnej treści, trzeba było przenosić się do wbudowanej przeglądarki, czyli de facto opuszczać aplikację i przechodzić do docelowej strony w internecie (choć przeglądarka jest wbudowana w jej wnętrze). Od kilku dni Flipboard oferuje testowo nową usługę - to Flipboard Pages. To z jednej strony zupełnie nowy sposób prezentowania treści wydawnictw prasowych na iPadzie, a z drugiej całkiem sensowny model biznesowej współpracy z dostawcami treści. W jaki sposób?
Z Flipboard Pages do docelowej treści dochodzimy wewnątrz aplikacji, bez przechodzenia do strony internetowej. Treści dostarczane są niezwykle atrakcyjnymi szablonami przygotowanymi w formacie HTML5. Mamy więc z jednej strony informację na wzór kanału RSS, a z drugiej unikalny sposób jej konsumowania. Świetny pomysł na publikowanie treści prasowych właśnie na iPadzie. Po pierwsze - nie trzeba pobierać nonsensownie wielkich aplikacji prasowych (każde wydanie "Wired" waży ok. pół giga). Po drugie - nie trzeba tworzyć zamkniętych na interakcję z czytelnikami aplikacji. Po trzecie - nie trzeba się w jednej aplikacji ograniczać do jednego medium.
Nie tylko wygląda to bardzo atrakcyjnie i świeżo (nie jest przeładowane multimediami, nie jest "pstrokato" jak w "Wired" czy "The Project"), ale także - co chyba najważniejsze - jest "socjalnie", czego brakuje innym aplikacjom prasowym na iPadzie.
W praktyce wygląda to tak: najpierw wchodzimy do listy informacji/artykułów z danego medium prezentowanej w bardzo miły dla oka sposób.
Następnie wybieramy dany artykuł przechodząc do jego zajawki oraz części komentarzy na jego temat z Twittera.
W końcu przechodzimy do całej treści artykułu przygotowanego w szablonie HTML5.
Po skończeniu czytania wracamy z powrotem do widoku z komentarzami Twittera, gdzie możemy dodać swoją opinię na temat tekstu.
Deweloper Flipboard dogadał się na razie z 8 wydawcami - ABC News, TBD, Bon Appetit, Lonely Planet, SB Nation, SF Gate, Uncrate oraz Washington Post Magazine. Dogadał - bo to współpraca komercyjna. Każdy z wydawców treści we Flipboard uczestniczył w przygotowaniu własnego unikalnego wyglądu szablonu HTML5, w którym pojawiać się będą kolejne treści.
Flipboard Pages dla wydawców prasowych to tylko początek. Deweloper ogłosił również partnerstwo z agencją OMD, która przygotuje szablony dla reklamodawców, których kreacje pojawią się wewnątrz Pages. Wśród zainteresowanych marek wymienia się już: Pepsi, Gatorade, Levi's, czy GE.
Projekt biznesowo okazał się na tyle ciekawy, że Flipboardem zainteresował się topowy fundusz venture capital na rynku podmiotów z ekosystemu iOS - Kleiner Perkins Caufield Byers, który zdecydował się wesprzeć projekt 10,5 mln dolarów. Niemało jak na bardzo niszowy bądź co bądź projekt.
Wcale bym się jednak nie zdziwił, gdyby to właśnie w kierunku, który zaproponował Flipboard, docelowo poszedł rozwój prasy na tabletach.