Co Apple pokaże jutro
Jutro Apple przedstawi najnowsze wyniki kwartalne. Od pewnego czasu to ważne prezentacje, bo Apple jest coraz bardziej znaczącą firmą nie tylko w skali amerykańskiej, ale również globalnej. Wyniki Apple'a zaczynają odgrywać sporą rolę w bieżącej koniunkturze rynkowej. Przed prezentacją wyników warto spojrzeć na to, jak Apple oceniają analitycy giełdowi.
Jak wielką korporacją jest dziś Apple niech świadczy fakt, że Ronald Wayne, który w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku zakładał firmę wraz ze Steve'm Jobsem i Steve'm Wozniakiem, kilka lat później sprzedał swój udział za niewiele więcej niż 1 tys. dolarów. Dziś ten sam pakiet akcji byłby wart? ponad 15 mld dolarów.
Z historii ostatnich kilku kwartałów wynika, że analitycy zawsze "nie dowożą" Apple i ich prognozy okazują się zbyt niskie. To z jednej strony dobrze dla samej firmy Steve'a Jobsa, gdyż zazwyczaj po publikacji kwartalnych wyników wycena giełdowa dynamicznie rośnie (bo rynek reaguje "zaskoczeniem"), lecz z drugiej to źle, bo Apple ciągle nie może wbić się w świadomość poważnych inwestorów giełdowych jako tzw. "marker" rynku komputerów i rynku mobilnego.
Mimo to, większość poważnych domów analitycznych ma dedykowanych specjalistów od analiz rynkowych posunięć Apple'a i choć nie często ich estymacje pokrywają się później z rzeczywistością, to jednak ich obecność powoduje to, że wyniki Apple'a są coraz ważniejsze dla całej koniunktury rynku.
Tradycyjnie w przypadku prezentacji wyników kwartalnych trzeba będzie zwrócić uwagę na trzy najważniejsze linie biznesowe Apple'a: iPod, Mac i iPhone. iPad, który generuje aktualnie największą dyskusję medialną jeszcze nie będzie się liczył w strukturze przychodów Apple'a, choć patrząc na to, jak szybko iPhone stał się główną lokomotywą obrotów firmy Steve'a Jobsa, to w ciągu dwóch lat można oczekiwać powstania czwartej linii (Jobs lubi nazywać je "nogami") biznesowej firmy.
W historycznym ujęciu iPod przez dekadę był najważniejszym produktem Apple'a, który w pierwszych paru latach XXI wieku decydował o biznesowym bycie firmy. Od 2007 r. jego udział w strukturze przychodów Apple'a stale i dynamicznie się zmniejsza, choć Apple jeszcze sporo zarobi na swoim odtwarzaczu zanim finalnie przestanie on ważyć w przychodach firmy cokolwiek istotnego. W kwartale styczeń - marzec oczekuje się, że Apple sprzeda pomiędzy 9,10 a 11,30 mln sztuk iPodów. Najmniej optymistyczną prognozę przedstawia jeden z najbardziej cenionych analityków ds. Apple'a - Gene Munster z Piper Jaffray. Najbardziej optymistyczny jest Jeff Fidacaro z Susquehanna Financial, który oczekuje, że Apple sprzedało 11,3 mln sztuk iPoda w ostatnim kwartale. Rynkowy konsensus oscyluje wokół 10 mln.
Sprzedaż komputerów Mac dynamicznie rośnie z kwartału na kwartał, a Apple co trzy miesiące notuje rekordy sprzedaży w poszczególnych kwartałach. Przez wiele miesięcy Apple był jedyną firmą na rynku PC, który opierał się recesji i kwartał do kwartału prezentował wzrosty. Teraz do wzrostów wraca cała branża PC, więc i udziały Apple'a - mimo ciągle rosnącej sprzedaży - spadły. W poprzednim kwartale Apple sprzedało ok. 3 mln Maków - taki wniosek można wysnuć czytając opinie analityków. Najniższą prognozę przedstawia Yair Reiner z Oppenheimer - 2,77 mln; a najwyższą - Scott Craig z Merrill Lynch - 3,36 mln. Munster ponownie plasuje się raczej w dolnych rejonach z 2,90 mln prognozą.
iPhone to prawdziwa gwiazda w aktualnym portfolio produktów Apple'a. Są kwartały, w których produkt wprowadzony zaledwie trzy lata temu generuje firmie Jobsa aż ok. 40% wszystkich przychodów ze sprzedaży. W ciągu tych trzech lat sprzedało się już ponad 50 mln iPhone'ów. Ile sprzedało się ich w pierwszym kwartale kalendarzowym 2010 roku? Tu analitycy są najbardziej niezgodni. Najniższa prognoza - Richarda Gardnera z Citigroup - mówi o zaledwie 6 mln sztuk; najwyższa - ta od Turleya Mullera z Financial Alchemist - aż o 7,85 mln sztuk. Munster z Piper Jaffray tym razem jest dość optymistycznie nastawiony na tle innych analityków i przewiduje 7,5 mln iPhone'ów sprzedanych w okresie styczeń - marzec 2010 r.
Odpowiedzi na wszystkie pytania poznamy już jutro.