Brak multitaskingu w iPhone to mit
Od dłuższego czasu obserwuję w sieci dyskusję, a w zasadzie narzekania na brak tzw. wielozadaniowości w iPhone, co dla wielu osób ma być również dyskwalifikującą kwestią odnośnie ewentualnego zakupu iPada. Przyznam, że nie do końca rozumiem o co w tym wszystkim chodzi, bo ja - posiadacz wszystkich po kolei modeli iPhone'a - problemu braku wielozadaniowości nie odczuwam.
Czym jest smartfon
Smartfon to zaawansowany telefon komórkowy z własnym systemem operacyjnym, który w wymiarze użyteczności ma służyć do obsługi podstawowych czynności, tj: połączeń głosowych, zarządzania pocztą e-mail, organizacji czasu pracy, utrzymania kontaktu ze znajomymi w Internecie społecznościowym, przeglądania zasobów internetu oraz - nazwijmy umownie - rozrywki (gier, muzyki, wideo).
Do czego multitasking
Wielozadaniowość w smartfonie ma polegać na równoczesnej, symultanicznej pracy więcej niż jednej aplikacji (tzw. praca w tle). Przeanalizujmy więc przypadki, w których taka wielozadaniowość powinna występować i do czego może służyć. Sprawdźmy przy okazji, czy iPhone ją oferuje, czy nie.
I. Wyszukiwanie informacji
II. Synchronizacja danych pomiędzy aplikacjami
Oczekujemy, że smartfon będzie na tyle inteligentny, że raz wprowadzone dane zostaną zsynchronizowane pomiędzy różnymi aplikacjami, które tych danych będą mogły potrzebować. W iPhone do tego służy usługa MobileMe (dodatkowo płatna). Wpisując nową pozycję w aplikacji "Kontakty" mam ją od razu dostępną w aplikacji "Poczta" oraz wszystkich innych aplikacjach - także tych nie od Apple'a - w których zaistnieje potrzeba połączenia się z kontaktami. Dodajmy, że dostęp ten uzyskamy bez zamykania aplikacji.
III. Kopiuj/wklej
Pracując ze smartfonem oczekujemy, że będzie możliwość przenoszenia tekstu pomiędzy aplikacjami. W iPhone to możliwe - wystarczy w dowolnej aplikacji obsługującej tekst wybrać komendę "kopiuj", aby był on dostępny w innej aplikacji, tak jak na poniższych przykładach.
IV. Zapamiętywanie kart przeglądarki
Chcemy, aby w sytuacji, gdy przeglądając internet zadzwoni do nas telefon, po zakończeniu rozmowy urządzenie pozostawiło nas dokładnie w tym samym momencie, w którym byliśmy przed połączeniem. Tak właśnie działa mobilna wersja przeglądarki Safari w iPhone.
Ponadto aplikacja "Internet" zapamiętuje aktywne karty przeglądarki, aby po wyjściu do innego programu i powrocie do Safari wyświetlić nam ostatnie przeglądane przez nas treści. Nie musimy ich ponownie wyszukiwać i wyświetlać.
V. Dostęp do muzyki
Możemy pragnąć słuchać muzyki podczas użytkowania innych aplikacji. W iPhone jest to jak najbardziej możliwe. Po dwukrotnym wciśnięciu przycisku "Home" w dowolnym momencie mamy dostęp do sterowania iPoda.
Podobnie rzecz się ma wtedy, kiedy chcemy równocześnie korzystać z nawigacji i iPoda. Większość dostępnych systemów nawigacyjnych na smartfon Apple'a oferuje integrację z iPodem. Ja używam aplikacji Navigon, w której w prawym dolnym rogu czai się ikonka iPoda, po dotknięciu której mam dostęp do pełnych zasobów muzycznych.
VI. Powiadomienia
Używając dowolnej aplikacji w smartfonie, bądź też nie używając go w danej chwili chcielibyśmy, aby informował nas o przychodzących wiadomościach e-mail, czy powiadomieniach z komunikatorów, czy portali Web 2.0. Dzięki technologii "push" iPhone bez żadnego problemu w czasie rzeczywistym poinformuje nas o wszystkich wiadomościach, czy to z poczty e-mail, czy z Gadu-Gadu, czy z Twittera, czy z Facebooka bez konieczności włączania aplikacji obsługujących te serwisy
VI. Dzielenie się
Robiąc zdjęcie aparatem fotograficznym dołączonym do smartfona chcielibyśmy mieć od razu możliwość podzielenia się nim ze znajomymi bez straty czasu na opuszczanie aplikacji "Aparat". W iPhone to możliwe - po przyciśnięciu jednego tylko przycisku zdjęcie możemy: wysłać e-mailem, jako MMS, do galerii w MobileMe, przypisać do kontaktu w aplikacji "Kontakty", czy użyć jako tapety na ekranie startowym urządzenia.
VII. Dostęp do danych podczas rozmowy
Chcemy, aby smartfon dawał nam możliwość dostępu do danych podczas prowadzenia rozmowy telefonicznej. W iPhone to także możliwe - wystarczy podczas rozmowy wcisnąć przycisk "Home" i skorzystać np. z aplikacji "Notatki", po czym wrócić do rozmowy dotykając górnej części ekranu, gdzie ciągle czeka na nas aktywne połączenie głosowe. Nie wychodząc z aplikacji "Telefon" mamy również dostęp do aplikacji "Kontakty".
To tylko kilka podstawowych przykładów zastosowania wielozadaniowości w iPhone. Wybrałem tylko te najbardziej oczywiste i w mojej ocenie najczęstsze podczas codziennej, normalnej pracy ze smartonem. Gdzie więc iPhone'owi brakuje multi-taskingu? Mam wrażenie, że najbardziej protestują przeciwko braku wielozadaniowości w iPhone ci, którzy go nie posiadają? Może warto więc kupić iPhone'a i cieszyć się wielozadaniowością wszędzie tam, gdzie rzeczywiście jest ona niezbędna.