Reklamą Microsoft wycelował w iPoda

Jeszcze nie wygasły do końca dyskusje o czwartej reklamie z cyklu „Laptop Hunters” Microsoftu, a już Redmond przygotowało nowy spot uderzający w Apple. Tym razem na cel wzięto iPoda i iTunes.

Technikę „reality ad” zastąpiono tym razem czymś co ma przypominać reporterski felieton telewizyjny. Postać o wdzięcznym nazwisku Wess Moss przedstawia wywód, w którym dowodzi, że napełnienie 120 gigowego iPoda classic muzyką z iTunes kosztuje 30 tysięcy dolarów. Przeciwstawia to modelem subskrypcji Zune Pass, dzięki któremu za 15 dolarów miesięcznie użytkownicy mogą pobrać nieograniczoną liczbę plików muzycznych na odtwarzacze Zune.

Wess nie informuje jednak o obostrzeniach stosowanych przez Redmond w modelu subskrypcji Zune Pass. Wprawdzie pobrać można nieograniczoną liczbę plików, ale na stałe można zachować jedynie? 10 plików miesięcznie. Jeśli klient zrezygnuje z subskrypcji, wszystkie nie wybrane do zachowania pliki zostaną usunięte. Jak zręcznie policzył serwis Ars Technica, napełnienie odtwarzaczy Zune trzydziestoma tysiącami plików zajęłoby klientom Zune Pass całe 250 lat i kosztowałoby 45 tysięcy dolarów.

Wygląda na to, że jesteśmy świadkami jednej z największych ofensyw Microsoftu przeciwko Apple w historii. Strategia została rozpisana na poszczególne etapy: wywiad Steve’a Ballmera, w którym mówił o podatku Apple, reklamy z cyklu „Laptop Hunters” przenoszące stwierdzenie prezesa Microsoftu na grunt kreacji marketingowej, quasi-naukowy raport uwiarygodniający tezę o podatku Apple oraz teraz nowe spoty uderzające w politykę cenową Cupertino w iTunes. A to zapewne nie ostatni element tej strategii, szczególnie że przekaz Microsoftu oparty na argumencie cenowym trafia na podatny grunt w dobie ogólnoświatowego kryzysu ekonomicznego. Pamiętać również należy, że w ostatnim czasie ceny najatrakcyjniejszych plików muzycznych w iTunes podskoczyły o 20%, co już przyniosło osłabienie sprzedaży względem innych graczy, np. Amazon.