REKLAMA

John Sculley: Steve Jobs to geniusz

Były prezes firmy Apple, John Sculley, który "wsławił się" tym, że z pomocą zarządu firmy w 1985 roku wyrzucił z pracy charyzmatycznego założyciela Apple, Steve'a Jobsa, popełnił ciekawy wywiad dla serwisu TechRadar .

Oto on w całości:

John Sculley: Steve Jobs to geniusz
REKLAMA

???????????????????????????????

REKLAMA

Czy rzeczywiście iPhone jest tak ważnym urządzeniem jak wskazywałoby szaleństwo wokół niego?

Debiut iPhone'a był z pewnością większy niż debiuty Apple II lub pierwszego Maka. Geniusz Steve'a Jobsa polega na użyciu technologii do stworzenia produktów, które definiują fundamentalne zmiany w kulturze. Mac zdefiniował "osobistą technologię", a iPhone zapoczątkował "intymną technologię" jako konwergencję komunikacji, treści i lokalizacji.

Jaka będzie pozycja rynkowa iPhone'a za pięć lat?

Kultowe urządzenia, takie jak na przykład RAZR Motoroli, przychodzą i odchodzą. Kreatywna metodologia Steve'a Jobsa nie zmieniła się od 25 lat. To zawsze było i jest "doświadczenie i piękny dizajn bez kompromisów". Nie widzę żadnej innej firmy produkującej urządzenia mobilne, która odkryłaby jak powielić zasady dizajnu Steve'a. Czym będzie iPhone za pięć lat to wie tylko Steve, ale założę się, że będzie to ciągle definiująca rynek platforma.

Jakich funkcjonalności w iPhone Panu brakuje i jakich nie używa Pan wcale?

Jedyne czego mi brakuje to fizyczna klawiatura.

Co może Apple zrobić, aby utrzymać impet iPhone'a?

Dokładnie to, co robią.

Co będzie jego największą spuścizną?

AppStore jest ważniejszy niż cokolwiek innego.

Czy Newton mógłby stać się iPhone'm gdyby pozwolono mu się rozwijać?

Mieliśmy dobry pomysł, ale nie mieliśmy nadzwyczajnego talentu Steve'a do tworzenia produktów, które zmieniają kulturę. Newton pojawił się również jakieś 15 lat za wcześnie. Miniaturyzacja, telefony komórkowe, sieć i tanie, ale dobre możliwości przechowywania danych wtedy jeszcze nie istniały. Ironicznie mogę przypomnieć, że mikroprocesor ARM był specjalnie przygotowany dla Newtona, a Apple kontrolowało 47% firmy ARM, którą później sprzedano za jakieś 800 milionów dolarów, ułamek tego co firma jest warta dzisiaj. Więc mimo tego, że Newton wyprzedzał swój czas i nie odniósł rynkowego sukcesu, był bardzo dochodowym interesem dla Apple.

Jaki byłby Pana następny ruch, gdyby to Pan był teraz prezesem Apple, a nie Steve Jobs?

Utrzymałbym kurs, który został obrany i budowałbym zintegrowanym ekosystem Apple: iPhone + iPod + iMac + iTunes + AppStore + Apple TV. Do tej pory nikt nie zademonstrował ekosystemu opartego na doświadczeniu tak umiejętnie jak Apple.

?????????????????????????

REKLAMA

John Sculley wsławił się niezwykłymi sukcesami jako prezes Pepsi-Co. W 1983 roku Steve Jobs sprowadził go do Apple na stanowisko prezesa. Do historii amerykańskiego biznesu przeszło pytanie, które Jobs zadał Sculley'emu kiedy ten się wahał czy przyjąć jego propozycję: "Czy chcesz spędzić resztę swojego życia sprzedając wodę z cukrem, czy chcesz zmienić świat?". Sculley rzeczywiście zmienił świat? Apple, kiedy to w 1985 roku wyrzucił Steve'a Jobsa ze swojej własnej firmy. Kiedy odchodził w 1993 roku, Apple chyliło się ku bankructwu.

Czytając wywiad Sculley'a dla TechRadar nie sposób odnieść wrażenia, że ten pośrednio przyznaje się do błędu, które rzuciło Apple na meandry światowego rynku komputerowego na 10 długich lat. Dostrzega on i w pełni docenia wpływ postaci Steve'a Jobsa na Apple, rynek i kulturę. To bardzo piękna postawa w gruncie rzeczy historycznie największego adwersarza Steve'a Jobsa.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA