REKLAMA

Test Sony Ericsson P1i

04.11.2007 18.10
Test Sony Ericsson P1i
REKLAMA
REKLAMA

Miałem przyjemność przez jakiś czas używać najnowszy telefon szwedzko-japońskiej firmy Sony Ericsson czyli telefono-organizer P1i.

Zacznijmy może od wyposażenia. Egzemplarz zakupiony był w mSklepie i w komplecie oprócz telefon dostajemy moduł GPS na bluetooth i kod licencyjny na aplikację WayFinder7, która miała być fabrycznie w telefonie ale jej nie było. Aplikację na szczęście można pobrać z internetu i zainstalować w urządzeniu.

Telefon wyposażony jest w dotykowy ekran 240×320 oraz klawiaturę QWERTY działającą w systemie kołyskowym czyli każdy klawisz to dwie litery i w zależności od tego, którą krawędź naciśniemy otrzymujemy inny znak na ekranie. Wprowadzanie tekstu nie sprowadza się tylko do klikania w klawisze ale również mamy do dyspozycji klawiaturę ekranową i rozpoznawanie pisma odręcznego takie jak w starszych modelach Sony Ericssona z UIQ.  W telefonie znajdziemy też IrDA, Bluetooth 2.0, WiFi 802.11b oraz GSM/GPRS/EDGE/UMTS.

Telefon ma typowe menu SE mimo, że działa na platformie Symbian UIQ3. Duże ikony powodują, że bardzo łatwo obsługuje je się palcami. Menu nie chodzi zbyt szybko ale jak na Symbian prędkość jest całkiem znośna. Wielką wadą UIQ jest to, że aplikacji nie można zamknąć z poziomu menu. Trzeba każdorazowo uruchamiać menagera zadań i zamukać aplikacje ręcznie.  Na wyposażeniu softwarowym jest pakiet biurowy QuickOffice, PDF+ i WayFind Navigator (ja musiałem ten ostatni zainstalować ręcznie).

Zacznę możne od WayFinder7 bo inne aplikacje na pewno są wszystkim znane.Wayfinder podobno zdobywa nagrody na świecie ale szczerze mówiąc nie wiem za co. Aplikacja pobiera mapy przez GPRS (EDGE lub UMTS) przez co koszty używania są ogromne. Nie ma możliwości instalacji map ręcznie (tak jak można to robić w Nokia Maps). Nawigowanie do lokalizacji jest bardzo trudne. Wpisanie adresu podczas jazdy samochodem praktycznie niemożliwe w porównaniu do produktów konkurencyjnych. Trasy przeliczane są bardzo długo, lektor nawiguje bardzo cicho i trochę niewyraźnie. Jak dla mnie ten pakiet nawigacji sprawdzał się słabo. Nawigacja piesza też nie działa najlepiej. Widać, że ten GPS nie jest przystosowany do pieszej nawigacji. Kursor kierunku wariował ciągle zmieniając kierunek. W porównaniu do Nokia LD-3W, której używam na co dzień wychodzi podobnie.

Jednym z plusów telefonu na pewno jest klawiatura QWERTY, która działa pewnie i wygodnie. Co prawda nie odważyłbym się pisać tego tekstu na tym telefonie ale do podstawowych zastosowań na pewno wystarczy. Rozpoznawanie pisma odręcznego na ekranie też działa bardzo dobrze analogicznie jak w poprzednich modelach SE czyli serii p9xx.

Telefon w urządzeniu działa całkiem przyjemnie ale już jakość wideorozmowy przeprowadzona w Erze pozostawia wiele do życzenia. Porównywałem z Nokią N73 i ma się wrażenie, że obraz dużo ładniej wygląda właśnie na Nokiach. Ericsson od zawsze miał problemy z jakością wideo już od Z1010.

Aparat fotograficzny wyposażony jest w 3.2Mpix z autofocusem. Jakość zdjęć jest porównywalna z innymi telefonami SE (np. K750) trochę lepsza od Nokii N73. Wadą aparatu jest brak zabezpieczenia obiektywu, który może się porysować.  Symbian daje nam duże możliwości rozbudowy telefonu.

Dzięki Javie MIDP2.0 w telefonie można z powodzeniem używać Google Mail czy Gadu-Gadu, które działały świetnie mimo, że GG w wersji Java nie obsługuje funkcji dotykowego ekranu. Gry, które znajdziemy w telefonie zapewnią rozrywkę na wiele godzin (szczególnie golf w wersji 3d).

Na koniec tego skromnego testu opowiem o czytniku wizytówek, który w polskich warunkach nie za bardzo się sprawdzał. O ile nazwisko i nazwa firmy była rozpoznawana to już numer telefon sprawiał duży kłopot. Po co nam w telefonie wpisy zawierające tylko adres e-mail?

Do telefonu otrzymałem kartę serwisową VIP umożliwiającą specjalną obsługę na infolinii SE ale odniosłem wrażenie, że obsługa nie za bardzo zna się tym produkcie oferując jedynie informacje, że wszystko można znaleźć na stronach www Sony Ericssona.

Podsumowując telefon jest całkiem przyzwoity ale za tą cenę (prawie 2tyś zł. brutto) można dostać dużo ciekawsze rozwiązania np. telefon + palmtop.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA