– Na pewno nie jestem koniem trojańskim, który przyszedł do OpenAI, aby powstrzymać tę firmę przed pracami nad sztuczną inteligencją – mówił otwarcie profesor Mądry, którego marcowy wykład w Polsce ściągnął tłumy. Teraz, na początku lipca, znów gości w Polsce na zaproszenie IDEAS NCBR i bierze udział w debacie "Science czy fiction? Jak sztuczna inteligencja zmienia naukę". Jednak po kilku miesiącach sytuacja w OpenAI daleka jest od idealnej. Po zawirowaniach, które dotknęły twórcę ChataGPT, czyli fali odejść i zwolnień, prasa lidera AI nie jest najlepsza.
Sam Altman odwiedził Polskę, gdy OpenAI miało problemy i cele lobbingowe. Jak jest z wizytą profesora Mądrego? Przekonamy się.
Ale wróćmy do początków. Przenieśmy się nad Odrę, skąd pochodzi prof. Mądry, który jest kolejnym – obok m.in. Jakuba Pachockiego, Szymona Sidora i Wojciecha Zaremby – Polakiem w firmie, która rozpoczęła rewolucję technologiczną na świecie. Rola Mądrego, który dołączył do OpenAI w maju 2023 roku, jest wyjątkowa. Ma dbać o to, żeby sztuczna inteligencja była bezpieczna dla ludzi i miała pozytywny wpływ społeczny. Brzmi to jak karkołomne wyzwanie albo zabieg czysto PR-owy.