Czujesz to? Tak będziemy się dusić przez najbliższe miesiące
Nadejście jesieni czuć – i to niestety całkiem dosłownie, bo chłodniejsze wieczory oznaczają, że smog zaczyna wdzierać się do naszych płuc.

Na zanieczyszczenia zwrócił uwagę jeden z czytelników portalu trójmiasto.pl, czując, że wieczorami nie da się już spokojnie spacerować po jednej z dzielnic, "zwłaszcza w rejonie starszej zabudowy".
Dym unosi się nad uliczkami i wdziera do mieszkań przez okna (…) Czuć plastik, nie da się otworzyć okna, bo w domu robi się taki sam zapach jak na zewnątrz – poskarżył się mieszkaniec Gdańska.
W piątkowy wieczór miałem okazję przejeżdżać przez jedną z mniejszych miejscowości i było podobnie. Od razu czuło się charakterystyczny duszący zapach. Pierwsze chłodniejsze wieczory przypomniały, co czeka nas w najbliższych miesiącach.
A w zasadzie to nawet latach. Kopciuchy nie chcą odejść
Z prognoz Smoglab.pl wynika, że jeżeli aktualne niskie tempo składania wniosków w ramach programu Czyste Powietrze się nie zmieni, to likwidacja 2,5 mln kopciuchów zajmie nam 35 lat.
"Okazuje się, że po reformie przeprowadzonej na przełomie 2024 i 2025 roku widać drastyczny spadek zainteresowania programem" – mogliśmy przeczytać w analizie. Obecne szacunki mówią o liczbie 70 tys. wniosków, podczas gdy w 2024 r. było ich aż 271 tys. Tegoroczny rezultat jest gorszy od tego z 2022 r., kiedy złożono 157 tys. dokumentów.
– To kapitulacja w walce nie tylko o życie i zdrowie Polaków, ale też o ich warunki bytowe. Obecne tempo oznacza, że zdrowym powietrzem w Polsce będziemy cieszyć się dopiero w 2060 roku, chociaż założeniem programu była likwidacja kopciuchów w 10 lat od jego rozpoczęcia, czyli do 2029 roku – zauważa Maciej Fijak, redaktor naczelny Smoglab.pl.
Kontrole powinny być, ale nie ma
Złych wiadomości jest niestety więcej. Dolnośląski Alarm Smogowy przedstawił ocenę kontroli prowadzonych w roku 2024 przez dolnośląskie straże miejskie i gminne. Mimo że na Dolnym Śląsku obowiązuje zakaz używania kopciuchów, to według oficjalnych danych nadal jest ich bardzo dużo.
- Skoro szacunki wskazują, że nielegalnych pieców pozostało w regionie sporo ponad 100 tysięcy, działania kontrolne powinny przyśpieszyć. Tym bardziej że tam, gdzie są prowadzone, są one skuteczne w wykrywaniu wykroczeń – komentuje Krzysztof Smolnicki z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego.
Z analizy DAS wynika, że aż 9 z 30 gmin nie przeprowadziło w 2024 r. wymaganej prawem minimalnej ilości kontroli, z czego aż 4 nie przeprowadziły żadnej.
- Teraz w społeczeństwie wzrosła świadomość problemu, mamy obowiązujące prawo i instrumenty finansowe wspierające usuwanie kopciuchów, jednak większość gmin niewystarczająco przykłada się do rozwiązania palącego problemu – mówi jedna z założycielek DAS, Hanna Schudy ze Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA.
Jej zdaniem gminy powinny sprawę traktować poważniej i edukować, skuteczniej kontrolować i reagować, a przede wszystkim surowiej karać. Tym bardziej że wiemy, jak niekorzystnie wpływa na nas zanieczyszczone powietrze, będące przyczyną przedwczesnych zgonów.
Więcej na Spider's Web: