#B69AFF
REKLAMA

OpenAI jest wyceniane wyżej niż SpaceX. Elonowi zaraz pęknie żyłka

OpenAI z wyceną 500 mld dolarów nie tylko święci triumfy. Nowe informacje z Doliny Krzemowej pokazują, że AI rozpala wyobraźnię inwestorów mocniej niż podbój kosmosu.

OpenAI jest wyceniane na 500 mld dolarów. To więcej niż SpaceX Elona Muska
REKLAMA

OpenAI właśnie wyprzedziło SpaceX pod względem wartości rynkowej. Najnowsza transakcja z udziałem inwestorów doprowadziła do rynkowej wyceny twórcy ChatGPT na 500 mld dolarów - o 100 mld więcej niż firma Elona Muska.

REKLAMA

OpenAI pokonało SpaceX. Twórcy ChataGPT to najcenniejszy startup świata

Według doniesień Bloomberga, OpenAI przeprowadziło sprzedaż udziałów pracowniczych o wartości około 6,6 mld dolarów. W transakcji wzięli udział m.in. Thrive Capital, SoftBank, Dragoneer, T. Rowe Price oraz fundusz MGX z Abu Zabi.

To z kolei - jak wynika z danych trackera startupów CB Insights - sprawiło, że wycena OpenAI plasuje spółkę jako najcenniejszy startup na świecie. Jeszcze rok temu wartość rynkowa OpenAI wynosiła 157 mld dolarów, wiosną bieżącego roku - 300 mld. Teraz, dzięki rosnącemu popytowi na generatywną sztuczną inteligencję i kolejnym umowom z gigantami branży, OpenAI osiągnęło poziom 500 mld dolarów. Dla porównania, SpaceX jest obecnie wyceniane na około 400 mld.

OpenAI wciąż nie generuje zysków, ale działa w centrum największej technologicznej rewolucji ostatnich dekad. Jej produkty - przede wszystkim GPT-5 i nowe modele rozumowania - napędzają zapotrzebowanie na centra danych i infrastrukturę obliczeniową, w które inwestują takie firmy jak Microsoft, Oracle czy Nvidia. Ta ostatnia zadeklarowała już nawet inwestycję rzędu 100 mld dolarów w OpenAI w najbliższych latach.

Zarzewie nowej rywalizacji

Sukces OpenAI otwiera kolejny rozdział rywalizacji między Samem Altmanem a Elonem Muskiem. Obaj brali udział w założeniu OpenAI w 2015 roku, lecz ich drogi szybko się rozeszły. Musk opuścił zarząd w 2018 roku, a w ciągu ostatnich dwóch lat złożył przeciwko niej szereg pozwów, zarzucając jej odejście od pierwotnej misji non-profit i zbyt bliskie powiązania z Microsoftem.

Czytaj też: Muskowi odjechał nie peron, ale cała stacja. Nie może pogodzić się z porażką

Równolegle Altman prowadzi negocjacje nad przekształceniem OpenAI w tzw. public benefit corporation - spółkę z misją społeczną, która pozwoli pogodzić ambicje komercyjne z deklarowanym od 2015 roku celem rozwoju "sztucznej inteligencji dla dobra ludzkości".

REKLAMA

Nowa wycena ma również wymiar praktyczny. Sprzedaż udziałów pozwala pracownikom spieniężyć część akcji, a jednocześnie działa jak narzędzie motywacyjne. To istotne z perspektywy obecnych zawirowań w Dolinie Krzemowej, gdzie firmy zajmujące się rozwojem sztucznej inteligencji stale i wzajemnie podbierają sobie talenty. Sytuacja jest szczególnie widoczna w przypadku Mety, której dyrektor generalny Mark Zuckerberg przeprowadził jedną z najbardziej agresywnych kampanii rekrutacyjnych w historii - a jednocześnie jedną z najdroższych. W ramach niej koncern przeznaczył miliardy dolarów na pozyskanie naukowców i inżynierów z Google, OpenAI czy Anthropic.

Zdjęcie główne: Ascannio / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-03T06:31:59+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T21:39:36+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T15:04:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T13:48:29+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T12:13:27+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T10:23:29+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T09:10:26+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T06:14:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T06:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T06:06:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T18:33:09+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA