#B69AFF
REKLAMA

W 1977 r. przyszła wiadomość z kosmosu. W końcu wiemy, co to było

Czy w 1977 r. otrzymaliśmy wiadomość z kosmosu? Harvardzki astrofizyk sugeruje zaskakujące powiązanie.

Czy Wow! było wiadomością od obcych?
REKLAMA

Nowy tajemniczy gość przemierza Układ Słoneczny i wzbudza kontrowersje. Według astronoma z Harvardu to właśnie ten międzygwiezdny obiekt mógł być odpowiedzialny za słynny sygnał Wow! z 1977 r. Czy to oznacza, że kosmos próbuje się z nami skontaktować?

REKLAMA

Sygnał, który zamilkł po 72 sek.

W sierpniu 1977 r. radioteleskop Big Ear w Ohio zarejestrował coś, czego nikt się nie spodziewał. Krótkie, ale niezwykle intensywne radioimpulsy o wąskim paśmie sprawiły, że astronom Jerry Ehman napisał na wydruku Wow! Właśnie tak nazwano sygnał, który po dziś dzień pozostaje bez jednoznacznego wyjaśnienia. Przez 48 lat nikt nie zaobserwował go ponownie, a naukowcy zastanawiają się, czy był to przypadek, zakłócenie czy może wiadomość od obcych.

Do tej historii powraca teraz Avi Loeb – astrofizyk z Uniwersytetu Harvarda, który znany jest z odważnych teorii dotyczących życia pozaziemskiego. Loeb sugeruje, że to właśnie obecnie przelatujący przez Układ Słoneczny obiekt międzygwiezdny o nazwie 3I/ATLAS mógł być źródłem tamtego legendarnego sygnału.

Obiekt z zewnątrz i z przeszłości?

3I/ATLAS to trzeci znany obiekt międzygwiezdny, który wszedł na trajektorię przecinającą nasz Układ Słoneczny. Został odkryty latem 2025 r. i od razu wzbudził niemałe zainteresowanie w środowisku naukowym. Jego nietypowa orbita, chemiczne podpisy i potencjalne rozmiary sugerują, że może być czymś więcej, niż tylko kosmiczną skałą.

Loeb sprawdził, gdzie 3I/ATLAS znajdował się w 1977 r., czyli w momencie, gdy Big Ear zarejestrował sygnał Wow! Jak twierdzi, kierunek przybycia obiektu pokrywa się z lokalizacją, z której mógł nadejść sygnał. Według astrofizyka szansa na przypadkowe pokrycie tych współrzędnych to zaledwie 0,6 proc. Czy to wystarczy, by wysnuć wniosek, że to właśnie 3I/ATLAS wysłał sygnał?

To mogło być pozdrowienie od obcych

Jeśli hipoteza Loeba jest prawdziwa, to nadajnik znajdujący się na pokładzie 3I/ATLAS musiałby dysponować mocą rzędu od 0,5 do 2 GW. To tyle, co przeciętny reaktor jądrowy. To ogromna ilość energii jak na sygnał radiowy nadany z odległości 600 jednostek astronomicznych, czyli 600 razy dalej niż Ziemia od Słońca. Astrofizyk przyznaje, że jego teoria wymaga dalszych badań i dowodów, ale apeluje do społeczności naukowej o intensywne obserwacje radiowe 3I/ATLAS – zarówno z Ziemi, jak i z kosmosu. Do tej pory żaden radioteleskop nie zgłosił wykrycia transmisji z tego obiektu.

Przeczytaj także:

REKLAMA

Równolegle z teorią Loeba trwają bardziej konserwatywne badania nad sygnałem. Naukowcy z projektu Arecibo Wow! pracują nad najdokładniejszą jak dotąd analizą danych z 1977 r. Choć ich ustalenia sugerują naturalne pochodzenie sygnału, sami badacze przyznają, że sprawa wciąż jest otwarta. Rok 2027, czyli 50. rocznica sygnału, ma przynieść pełną cyfrową archiwizację danych z radioteleskopu Big Ear. Być może wtedy poznamy więcej odpowiedzi. Albo będziemy sobie zadawać jeszcze więcej pytań.

*Grafika wprowadzająca wygenerowana przez AI

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-05T07:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-04T16:50:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-04T16:40:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-04T16:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-04T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T22:21:52+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T22:12:15+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T20:08:24+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T19:59:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T19:51:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T19:15:03+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T18:44:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T18:03:48+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T17:50:03+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T16:57:50+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T16:55:10+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T11:14:24+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T06:31:59+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA