Baltica 2 nabiera kształtów. Gigantyczne fundamenty pod energetyczną niepodległość Polski gotowe
Polska energetyka wiatrowa właśnie zrobiła kolejny bardzo duży krok w kierunku niezależności. Z hali produkcyjnej wyjechała pierwsza partia monopali, czyli gigantycznych fundamentów, na których stanie farma wiatrowa Baltica 2 w polskiej części Morza Bałtyckiego.

Gdy myślimy o farmie wiatrowej na morzu widzimy głównie eleganckie turbiny i łopaty obracające się na tle zachodzącego słońca. Rzadko zastanawiamy się, co trzyma te potwory w ryzach, czyli właśnie monopale.
To one przenoszą kolosalne obciążenia wiatru, fal i samych turbin, gwarantując niezawodność i wydajność instalacji przez dziesiątki lat. Można je porównać do kręgosłupa tego morskiego giganta. Tu nie ma miejsca na niedokładność i żaden luz. Najmniejszy nawet brak precyzji spowodować może z czasem katastrofę.
Polska przygotowuje się na pierwszy transport
Dla projektu Baltica 2 przewidziano łącznie 111 monopali (107 dla turbin i 4 dla morskich stacji transformatorowych), o średnicy 7,5-10,5 m i grubości ścianki 60-112 mm zależnie od wymagań docelowej lokalizacji fundamentu.

Proces powstawania monopali obejmuje m.in. walcowanie blach, spawanie obwodowe i wzdłużne, pełen pakiet badań nieniszczących (NDT) oraz aplikację wielowarstwowych powłok antykorozyjnych. Zakończenie pierwszej partii otwiera przygotowania do transportu morskiego i odbiorów kolejnych sekcji.
Równolegle trwają kontrole jakości i prace powłokowe. Monopale dla projektu Baltica 2 dostarczą dwie firmy: EEW oraz Steelwind. EEW wyprodukuje 77 monopali. Pierwszy załadunek gotowych fundamentów na jednostkę transportową zaplanowano na koniec 2025 r.
Więcej o polskich farmach wiatrowych na Bałtyku na Spider's Web:
107 bałtyckich olbrzymów
Monopale to wyjątkowo spektakularne pod względem rozmiarów elementy konstrukcyjne morskich farm wiatrowych. Rozpoczęcie ich produkcji dla projektu Baltica 2 to wyraźny sygnał, że zbliżamy się do etapu pierwszych prac instalacyjnych na morzu - mówi Maciej Górski, wiceprezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Pierwsze działania obejmujące oczyszczanie dna Bałtyku i przygotowanie pod infrastrukturę już trwają. W kolejnym etapie rozpocznie się wbijanie fundamentów, na których stanie 107 turbin wiatrowych o wysokości 250 m każda i 4 morskie stacje transformatorowe.
Naszym celem jest, aby w drugim kwartale 2027 roku energia z Baltica 2 popłynęła do polskich domów - dodaje Maciej Górski.
Jeden z filarów polskiej energetyki przyszłości
Równolegle do prac przygotowawczych na morzu, trwają prace budowlane w części lądowej projektu. W gminie Choczewo powstaje lądowa infrastruktura przyłączeniowa: lądowa stacja transformatorowa i przewierty w technologii HDD, które umożliwią połączenie części morskiej i lądowej kabli.
Prace prowadzone są zgodnie z najwyższymi standardami QHSE, z naciskiem na rozwiązania ograniczające ślad węglowy (m.in. redukcję odpadów, efektywne zużycie energii i długowieczne systemy powłokowe).
Realizowana wspólnie przez PGE i Ørsted Baltica 2 będzie największą morską farmą wiatrową budowaną na polskich wodach Bałtyku. Po uruchomieniu w 2027 r. osiągnie moc do 1,5 GW, co pozwoli zasilić w zieloną energię około 2,5 mln gospodarstw domowych w Polsce.
Projekt Baltica 2 to nie tylko nowoczesne turbiny, ale też ogromne stalowe fundamenty, które właśnie zaczęły opuszczać halę produkcyjną. Każdy kolejny miesiąc będzie przybliżał nas do momentu, w którym pierwsza energia z Bałtyku popłynie do polskich gniazdek.