Polski dom zasilany tylko wodorem i słońcem. W USA są nim zachwyceni
Interdyscyplinarny zespół badawczy pod kierownictwem prof. Magdaleny Dudek z Wydziału Energetyki i Paliw AGH właśnie zapisał się w historii polskiej nauki. Na prestiżowych międzynarodowych targach America Innovation Invention Expo projekt "Hydrogen House", znany jako DOM H2, zdobył złoty medal. To nie jest kolejny eksperyment zamknięty w laboratorium. To pierwszy w Polsce, działający prototyp domu, który może być zasilany wyłącznie słońcem i wodorem.

Idea jest prosta, choć realizacja niezwykle skomplikowana: DOM H2 to demonstrator technologii, w której cały budynek działa niezależnie od tradycyjnej sieci energetycznej. Energia elektryczna pochodzi z paneli fotowoltaicznych, a jej nadwyżki są przekształcane w wodór. Ten z kolei pełni rolę magazynu energii, którą można wykorzystać wtedy, gdy słońce akurat nie świeci.
Pomysł i demonstrator technologii zdobyły właśnie złoty medal na międzynarodowych targach America Innovation Invention Expo w San Diego w Stanach Zjednoczonych. Ich organizatorem jest Światowe Stowarzyszenie Własności Intelektualnej Wynalazków (World Invention Intellectual Property Associations, WIIPA).
Dom, który nie potrzebuje sieci energetycznej
Jak zapewnić sobie niezależność i autonomię energetyczną oraz jak gromadzić energię słoneczną w sposób długoterminowy? Na te pytania odpowiadają naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w projekcie DOM H2
Zespół z AGH zbudował laboratorium wyposażone w zintegrowany system wytwarzania i magazynowania energii elektrycznej oraz typowe odbiorniki energii elektrycznej, m.in. sprzęt codziennego użytku typu komputery, lodówka, pralka, oświetlenie czy ekspres do kawy.
Na świecie, np. w Niemczech, Włoszech czy Australii pojawiają się już budynki, domy jednorodzinne, schroniska górskie, zasilane energią elektryczną z odnawialnych źródeł energii oraz wykorzystujących wodór jako sezonowy magazyn i nośnik energii.
Nadwyżki pochodzące z produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii wykorzystywane są do wytwarzania wodoru, który następnie jest osuszany, sprężany do odpowiedniego ciśnienia oraz przechowywany w odpowiednich zbiornikach na później. Wodór pełni więc rolę długookresowego magazynu energii elektrycznej.
W okresach jesienno-zimowych wodór jest wykorzystywany do produkcji energii elektrycznej i ciepła w ogniwach paliwowych. Te z kolei mogą zasilać wszystkie odbiorniki energii eklektycznej używane na co dzień np. pralki, lodówki, kuchenki, oświetlanie.
Więcej na Spider's Web:
Polska myśl technologiczna
W prototypowym laboratorium, które miało odwzorowywać warunki panujące w domu, umieszczono sprzęt elektryczny codziennego użytku. Na dachu mobilnego prototypu zainstalowano panele fotowoltaiczne o mocy 6,4kWp. Ta wielkość instalacji PV jest w stanie dostarczyć energię elektryczną wykorzystywaną na potrzeby przeciętnego domu.
Nadwyżki z produkcji energii elektrycznej z instalacji PV są magazynowane w baterii akumulatorów elektrochemicznych oraz wodorze.
W opracowanym systemie, w zależności od zapotrzebowania, wodór odgrywa rolę sezonowego magazynu energii elektrycznej, pozwalającego na pokrycie niedoboru energii głównie w okresie jesienno-zimowym.
Wodór, może być przechowywany w nisko lub wysokociśnieniowych zbiornikach przez dłuższy czas. Jest również ekologicznym nośnikiem energii. Konwersja energii chemicznej wodoru na energię elektryczną w ogniwach paliwowych prowadzi do produkcji energii elektrycznej i ciepła. Produktem pracy ogniw paliwowych jest jeszcze woda.
Nie tylko złoto, ale i sygnał dla branży
Nagroda z amerykańskich targów to prestiż, ale też coś więcej: sygnał dla branży energetycznej, że Polska nie musi być tylko odbiorcą gotowych rozwiązań z zagranicy. Wręcz przeciwnie, możemy być jednym z pionierów nowego podejścia do autonomii energetycznej.
Jeśli przyszłość energetyki ma być zielona, niezależna i oparta na lokalnych źródłach, to wodorowe domy mogą stać się jednym z fundamentów tej transformacji. I kto wie, być może za kilka, kilkanaście lat domy takie jak DOM H2 będą w Polsce równie powszechne jak dziś panele fotowoltaiczne na dachach.