Samsung bije w Android Auto. Nowy Auto DeX przygarnie porzuconych
Samsung pracuje nad Auto DeX, alternatywą dla Android Auto. Nowy system ma działać na ekranie telefonu i wspierać tysiące aut, ale czy to realna rewolucja, czy tylko marketing?

W dzisiejszym zmotoryzowanym świecie, gdzie smartfon stał się nieodłącznym elementem życia, integracja telefonu z samochodem jest kluczowa. Na tym rynku niepodzielnie rządzą dwaj giganci: Google z systemem Android Auto oraz Apple z interfejsem CarPlay.
Dla większości kierowców są to jedyne sensowne opcje, pozwalające w wygodny i bezpieczny sposób korzystać z funkcji smartfona na ekranie deski rozdzielczej. Ich dominacja jest tak silna, że trudno sobie wyobrazić pojawienie się realnej alternatywy, która mogłaby zagrozić ich pozycji.
Siła obu rozwiązań tkwi w prostocie i znajomym środowisku. Zarówno Android Auto, jak i CarPlay, przenoszą kluczowe aplikacje i logikę działania znaną z telefonu na ekran samochodu. Użytkownik otrzymuje dostęp do swoich ulubionych map, serwisów streamingowych z muzyką i podcastami, a także komunikatorów. Wszystko to podane w uproszczonym, czytelnym interfejsie, który minimalizuje rozpraszanie uwagi podczas jazdy.
Oczywiście, niemal każdy nowy samochód oferuje własny, autorski system informacyjno-rozrywkowy. Jednak w praktyce niewielu kierowców decyduje się na korzystanie z niego jako głównego interfejsu, jeśli tylko mają możliwość podłączenia telefonu
Samsung Auto DeX zapowiada nową alternatywę?
Wygląda na to, że Samsung, rzucając rękawicę rynkowym liderom, pracuje nad własną alternatywą dla Android Auto, nazwaną Auto DeX. Jak donosi GalaxyTechie z Twittera, nowy system ma oferować interfejs w pełni zoptymalizowany pod kątem użytkowania w samochodzie.
Z udostępnionych przecieków wyłania się obraz pulpitu, który z jednej strony przypomina rozwiązania Google i Apple, z centralnie umieszczoną mapą i widżetami muzycznymi, ale z drugiej dodaje unikalne elementy, jak podwójny pasek z najważniejszymi ikonkami i, co ciekawe, dolny pasek nawigacyjny znany z Androida.

Sama nazwa, Auto DeX, jest niezwykle znacząca. DeX to flagowa funkcja Samsunga, która przekształca smartfon w środowisko przypominające komputer stacjonarny. Użycie tej marki w kontekście motoryzacyjnym sugeruje, że nie będzie to jedynie prosty launcher aplikacji, ale być może bardziej zaawansowana platforma, która wykorzystuje pełną moc obliczeniową telefonu. Może to oznaczać większe możliwości multitaskingu lub funkcje wykraczające poza standardowy zestaw mapy i muzyka, co odróżniłoby ofertę Samsunga od konkurencji.
Największą rewolucją może być jednak funkcja, która nie wymaga w ogóle integracji z samochodem. Możliwość uruchomienia Auto DeX za pomocą kilku sztuczek bezpośrednio na ekranie smartfona to odpowiedź na potrzeby milionów kierowców, których Google porzucił, wycofując kilka lat temu niezwykle popularny tryb Android Auto dla ekranów telefonów.
Wsparcie dla 8500 modeli aut?
Samsung Auto DeX ma rzekomo wspierać ponad 8500 modeli samochodów od ponad 120 marek. Ta liczba robi ogromne wrażenie, zwłaszcza gdy zestawi się ją z oficjalnymi danymi konkurencji.
Dla porównania, Apple na swojej stronie informuje o wsparciu dla ponad 800 modeli. Różnica jest dziesięciokrotna, co natychmiast budzi pytanie: gdzie jest haczyk?
Tak ogromna dysproporcja w liczbie wspieranych pojazdów sugeruje, że mechanizm działania Auto DeX może być zupełnie inny niż w przypadku Android Auto czy CarPlay.
Zamiast głębokiej, natywnej integracji z systemem samochodu, rozwiązanie Samsunga może opierać się na prostszej technologii, na przykład klonowania ekranu lub aplikacji działającej niezależnie na telefonie, która jedynie przesyła dźwięk przez Bluetooth.
Deklarowane wsparcie dla tysięcy modeli może więc w praktyce oznaczać jedynie podstawową kompatybilność z większością systemów audio, a nie pełnoprawną integrację. Pomysł jest obiecujący, zwłaszcza w kontekście przywrócenia trybu samochodowego na smartfony, jednak tak ambitna deklaracja dotycząca kompatybilności brzmi zbyt dobrze, by mogła być w pełni prawdziwa.