Owadomorek zabija tylko o zachodzie słońca. Wiadomo dlaczego
Od lat fascynował i jednocześnie przerażał. Grzyb Owadomorek muszy, który zamienia muchy w żywe marionetki, zawsze zabija je o tej samej porze dnia. To nie przypadek, lecz efekt wewnętrznego zegara biologicznego grzyba.

Owadomorek muszy to niezwykle groźny pasożyt owadów. Kiedy jego zarodnik trafia na muchę, przebija się do jej wnętrza i zaczyna powoli przejmować kontrolę nad jej organizmem. Komórki grzyba rozrastają się, docierają do mózgu i zaczynają kierować zachowaniem ofiary. Zakażona mucha wspina się na jakiś wyższy obiekt, przykleja aparatem gębowym i czeka na swój koniec. Tuż o zachodzie słońca unosi skrzydła, zamiera, a z jej odwłoka wyrastają białe struktury wyrzucające kolejne zarodniki w świat.
Podstępność tego grzyba jest przerażająca
Jak czytamy na łamach ScienceNews, zespół naukowców z Harvardu sprawdził, co tak naprawdę stoi za tym zjawiskiem. Przebadano zainfekowane muchy o zmodyfikowanych zegarach biologicznych. Analizy wykazały, że to sam grzyb ma własny, precyzyjny rytm dobowy. Sama aktywność najważniejszych genów zmienia się cyklicznie. Ten swego rodzaju zegar działa nawet w całkowitej ciemności.
Dlaczego organizm grzyba zaplanował atak właśnie na wieczór? Badacze przypuszczają, że chodzi tu o warunki sprzyjające przetrwaniu zarodników – chłodniejsze i wilgotniejsze powietrze ułatwia im podróż i infekowanie kolejnych ofiar. Daje to grzybowi przewagę w rozprzestrzenianiu się, jeszcze zanim nadejdzie słońce.
Przeczytaj także:
Odkrycie pokazuje, jak bardzo skomplikowane mogą być strategie mikroskopijnych organizmów. Zamiast chaotycznie działającego pasożyta mamy tu do czynienia z precyzyjnym planowaniem, które zostało dostosowane do rytmu naszej planety. Badacze podkreślają, że zrozumienie takich procesów może pomóc w lepszym poznaniu interakcji między organizmami i wykorzystaniu tych mechanizmów w przyszłości, np. w biologicznej kontroli szkodników.
*Źródło zdjęcia wprowadzającego: Arif_Vector / Shutterstock