Facebook będzie czuwać na wyborami prezydenckimi w Polsce. Ach, co za obrońca demokracji
Meta - marka matka odpowiadająca za Facebooka, Messengera i Instagrama - prowadzi działania mające na celu ochronę nadchodzących wyborów prezydenckich w Polsce. Powołano specjalne zespoły, które mają zająć się dezinformacją w mediach społecznościowych.

Firma Marka Zuckerberga docelowo uruchomi wyborcze centrum operacyjne, które będzie identyfikować potencjalne zagrożenia w przestrzeni internetowej, jednocześnie wdrażając środki zaradcze. W centrum operacyjnym znajdą się eksperci zajmujący się różnymi kwestiami - analizą zagrożeń i danych, inżynierii, badań, czy polityki treści i prawa. Pracownicy Mety mają skupić się na trzech głównych obszarach.
Mark na ratunek
Oczywiście nie bezpośrednio, bo w cyberprzestrzeni. Nikogo raczej nie muszę przekonywać, że w dzisiejszych czasach media społecznościowe mają ogromny wpływ na kwestie polityczne. Kandydaci nierzadko prowadzą kampanie w social mediach, a wyborcy korzystają z nich do prowadzenia dyskusji.
Swobodna możliwość wrzucania treści związanych z polityką do internetu wiążę się z zagrożeniami. Dezinformacja w różnej formie jest plagą dzisiejszego internetu i nawet mimo rosnącej świadomości o możliwości manipulacji informacjami, fake newsy szerzą się praktycznie na każdym kroku. Aby z tym walczyć, potrzebne jest zaangażowanie moderacji mediów społecznościowych i władz. Właściciel Facebooka ogłosił, że w ramach przygotowań do wyborów prezydenckich pozostaje w bliskim kontakcie z polskimi władzami, tak aby lepiej koordynować działania w tym zakresie.
Meta uruchomiła nawet specjalne kanały komunikacji z ważnymi instytucjami państwowymi, które służą do wymieniania informacji dotyczących zagrożeń. Rządowe organizacje, partie polityczne, instytucje wyborcze i organizacje pozarządowe zostały także odpowiednio przeszkolone w zakresie cyberbezpieczeństwa w obrębie usług Mety. Kandydaci mogą liczyć na zwiększoną ochronę w sieci, która ma zabezpieczać ich przed przypadkami ataków i agresywnych zachowań.
Bardzo ważną kwestią są działania mające na celu przeciwdziałanie manipulacji opinią publiczną. Czyli walką z kampaniami dezinformacyjnymi prowadzonymi z różnych stron. Właściciel Facebooka będzie blokował sieci fałszywych kont wprowadzających innych w błąd i szerzących nieprawdę. Od 2017 r. zablokowano ponad 200 takich ugrupowań.
Jednocześnie Meta będzie lepiej weryfikować reklamodawców, którzy chcą wyświetlać reklamy w zakresie kwestii społecznych, wyborów oraz polityki. Wszyscy dobrze wiemy, że od dawna był z tym problem - Facebook praktycznie nic nie robi z fałszywymi kontami, które reklamują swoje oszustwa internetowe, nie weryfikując wyświetlanych reklam.
W przypadku reklam politycznych użytkownik będzie musiał potwierdzić swoją tożsamość i miejsce zamieszkania na terenie Polski. Takie reklamy będą zawierały specjalne oznaczenie “Opłacone przez”, wskazujące odpowiedzialny podmiot. Czy takie działania wystarczą, aby zminimalizować dezinformację dotyczącą wyborów prezydenckich 2025 r.?
Nie pozostaje nam nic innego, jak poczekać i się przekonać.
Więcej o mediach społecznościowych znajdziesz na Spider's Web: