REKLAMA

W tych miejscach może stanąć druga polska elektrownia jądrowa. Miasta już się ścigają

Znamy już uczestników wyścigu wytypowanych przez rząd. Druga polska elektrownia jądrowa ma być swego rodzaju symbolem energetycznej transformacji – był węgiel, a będzie atom.

W tych miejscach ma stanąć druga polska elektrownia jądrowa. Miasta już się ścigają
REKLAMA

- Chcemy, żeby druga elektrownia odpowiadała w dużo większym stopniu na wyzwania transformacji i wniosła istotny komponent społeczny – zapowiada w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” wiceminister przemysłu Wojciech Wrochna.

Dokładna lokalizacja drugiej polskiej elektrowni jądrowej zostanie wyłoniona najwcześniej w przyszłym roku, ale wiadomo, że stanie na terenach powęglowych. Kandydatów już znamy. To Bełchatów, Konin, Kozienice i Połaniec.

REKLAMA

- Finalną lokalizację dopasujemy do wybranej technologii, w porozumieniu z partnerem, którego wskażemy do realizacji tego projektu – dodał wiceminister.

Miasta już mówią: wybierz mnie, wybierz mnie!

W województwie łódzkim już tworzy się front poparcia dla projektu budowy elektrowni jądrowej w Bełchatowie. Tworzą go parlamentarzyści i europosłowie z regionu łódzkiego, zarząd i Sejmik Województwa Łódzkiego, lokalni politycy z Bełchatowa, władze i członkowie związków zawodowych Elektrowni Bełchatów oraz władze Politechniki Łódzkiej.

Wiemy, że jest kilka lokalizacji w Polsce, które są brane pod uwagę, ale naszym zdaniem Bełchatów jest do najlepszy i nie dlatego tylko, że jesteśmy z tego województwa – deklarował europoseł Dariusz Joński.

Nie wszędzie się z tym stwierdzeniem zgadzają.

- Z konińskim projektem elektrowni jądrowej jesteśmy krok dalej niż powiedzmy Bełchatów, o którym też się mówi – przekonywał w lutym prezydent Konina Piotr Korytkowski.

Wymieniając atuty swojego regionu zwrócił uwagę na posiadane urządzenia do wyprowadzania mocy, urządzenia przesyłowe, wykwalifikowaną kadrę energetyków i całą infrastrukturę związaną z obsługą elektrowni.

Więc dlaczego tych wszystkich potencjałów nie wykorzystać? Dlatego też Konin to jest najlepsza lokalizacja drugiej elektrowni jądrowej w Polsce – zapewniał prezydent.  

W Koninie również deklarowano, że wszyscy kładą ręce na pokład i zgadzają się, że elektrownia jądrowa to krok w dobrą stronę.

- Zostały wykonane badania w zakresie sejsmiki, hydrologii, hydrogeologii, dostępności wody i to jest siła argumentów. To jest więcej niż 20 milionów złotych wydanych przez dwa lata na prace rozpoznawcze. Konkluzja jest taka, że tutaj nie ma wad, które wykluczałyby możliwość budowania elektrowni jądrowej na tym terenie – mówił podczas lutowego spotkania z wiceministrem Wrochną Piotr Woźny, prezes ZE PAK.

„O ewentualnej kozienickiej lokalizacji budowy elektrowni atomowej mówi się od co najmniej kilkunastu lat” – pisał w 2023 r. serwis echodnia.eu. Elektrownia znajduje się w Świerżach Górnych pod Kozienicami. Zwracano uwagę, że atutem lokalizacji jest dostępność wystarczających zasobów wody niezbędnej do chłodzenia reaktora oraz powiązanie elektrowni z krajowym systemem elektroenergetycznym.

Czarta możliwa lokalizacja to Połaniec. Tamtejsza działająca wciąż elektrownia to największy wytwórca energii elektrycznej w południowo-wschodniej Polsce, czym chwali się miasto. Zasila 5 milionów gospodarstw domowych i odpowiada za 6 proc. krajowej produkcji energii.

Już w 2023 r., kiedy pojawiły się głosy o możliwym wybraniu Połańca, mieszkańcy podkreślali, że byłby to impuls dla regionu.

- Elektrownia atomowa mogłaby zatrzymać w Połańcu ludzi młodych, ponieważ teraz to jest miasto emerytów, młodzież wyjeżdża za pracą do dużych miast. Czego tu się obawiać? Nowoczesne technologie są bezpieczne, a my możemy mieć z takiej elektrowni tylko korzyści – mówili Radiu Kielce mieszkańcy Połańca.

Na Spider's Web piszemy o alternatywach dla węgla:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-09T05:53:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA