Polacy wiedzą, jak pożegnać się z węglem. Oto co proponują w zamian
W wielu regionach Polski zdają sobie pytanie: co po węglu? Pracownicy elektrowni Siersza w Trzebini nie chcą odchodzić od „czarnego złota”, ale właściciele zdają sobie sprawę, że to konieczne.

Los węgla wydaje się być przesądzony, choć nie brakuje głosów osób chcących pozostać przy tym surowcu. Przemiany nie da się już jednak raczej zatrzymać. W okolicach Bełchatowa tereny związane dotychczas z górnictwem szybko się zazieleniają.
- Rekultywacja leśna daje początek procesom glebotwórczym oraz tworzy warunki życia dla wielu organizmów. Na obszarach poprzemysłowych KWB Bełchatów powstają nowe krajobrazy i ekosystemy, dzięki którym tereny zyskują bogatą bioróżnorodność – mówiła Joanna Blewąska-Kołodziejczak z PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
W rejonie odkrywki Kopalni Bełchatów rekultywacji poddano już ponad 2,3 tys. ha terenów poeksploatacyjnych, sadząc na nich ponad 25 mln drzew. W przyszłości pogórnicze tereny zmienią się nie do poznania. Po zakończeniu wydobycia węgla tereny nieopodal Bełchatowa zostaną… zalane.
Jak nie węgiel, to OZE
„Nie potrafię wymienić ani jednej rzeczy, za którą choć trochę bym tęsknił” – mówił cytowany przez Bizblog Marek Mikołajczyk, który po dziesięciu latach pracy w górnictwie zatrudnił się w branży odnawialnych źródeł energii.
Na Spider's Web piszemy o alternatywach dla węgla:
I to właśnie m.in. OZE może być przyszłością dla elektrowni Siersza w Trzebini. Niektórzy wprawdzie jeszcze z nadzieją patrzą w stronę węgla, chcąc wydłużyć pracę elektrowni na starych zasadach do 2026 r. Inny pomysł przedstawia Tauron.
Rozwiązaniem ma być hub energetyczny pozwalający stworzyć w jednym miejscu „mikrokosmos energetyczny”. Będzie to możliwe za sprawą połączenia spalarni odpadów, farmy fotowoltaicznej, magazynów energii oraz gazu.
- [Hub] daje produkcję na większą skalę, elastyczność, magazynowanie, produkcję z fotowoltaiki. Dodatkowo z ciepła odpadowego z dużej jednostki, możemy dostarczać ciepło do lokalnych odbiorców – mówi cytowany przez Radio Kraków Grzegorz Lot, prezes Tauron Polska Energia.
Burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk dodaje, że zakład mógłby wytwarzać energię do ogrzewania okolicznych osiedli. Na tym wsparcie dla sąsiedztwa się nie skończy, bo możliwe będzie również kupno energii przeznaczonej do oświetlenia ulic i zapewnienia niższych rachunków mieszkańcom miasta.
- To miejsce mogłoby funkcjonować w tym modelu przed dekadę, dwie, albo nawet trzy. Zleciliśmy analizy techniczne i ekonomiczne. W czerwcu będą wyniki. Dowiemy się, czy da się to zrobić i ile to będzie kosztowało. Pierwsze analizy wskazują, że będzie to projekt rentowny – zdradza plany Grzegorz Lot.
Co najważniejsze, wszyscy aktualni pracownicy elektrowni mają znaleźć zatrudnienie w zakładanie po jego transformacji.