REKLAMA

Apple nie ma już w sprzedaży żadnego telefonu bez HDR i OLED. Wasz ruch, YouTuberzy i filmowcy

Premiera iPhone’a 16e wprowadziła fundamentalną zmianę do oferty Apple’a. Każdy iPhone - od najtańszego z najtańszych do najdroższego - ma już wyświetlacz zapewniający doskonały kontrast i wysokie jasności szczytowe. Mam nadzieję, że twórcy wideo zareagują.

iPhone OLED HDR
REKLAMA

Aż dziw, że przez tak długi czas i mając za podwykonawców tak kompetentne firmy, Apple tak długo zwlekał z normalizacją wyświetlaczy OLED HDR w swoich niezbyt tanich telefonach. Dla kontekstu Samsung Display nawet nie produkuje już wyświetlaczy LCD, jedyne ciekłokrystaliczne telefony Samsunga to najtańsze Galaxy A05s, M33 i M14. Google Pixel też już od pewnego czasu jest całkowicie OLED-owy.

REKLAMA

W przypadku Apple’a było niestety inaczej. Oferowany do wczoraj jako nowy telefon iPhone SE wyposażony był w istotnie gorszy wyświetlacz LCD. Zastępujący go w ofercie iPhone 16e ma OLED-owy wyświetlacz o teoretycznej szczytowej jasności nawet 1200 nitów. To się jednak właśnie kończy i nawet najgorszy model jest w końcu gotowy na treści wideo w pełnej jakości. To może być początek zmian również na YouTubie, TikToku i innych platformach wideo.

Czytaj też:

iPhone’a można kochać, nie cierpieć lub być mu obojętnym. Fakty są jednak takie, że to Apple jest w centrum branży kreatywnej

Dla świata twórców i influencerów iPhone jest wyznacznikiem w zasadzie wszystkiego. Twórcy zakładają, szczególnie ci ze Stanów Zjednoczonych, że ich treści są oglądane przede wszystkim na telefonach Apple’a. Taki Samsung Galaxy czy Google Pixel może i obsługują HDR od dawna, ale dopóki nie będzie robił tego iPhone, ów standard w mobilnym świecie jest głównie teoretyczny. W social mediach wideo HDR niemal nie istnieje. A szkoda, bo wygląda dużo lepiej, nawet na relatywnie niewielkim ekranie telefonu.

REKLAMA

Naiwnością byłaby oczywiście wiara, że brak HDR w świecie mobilnego wideo i socialmediowych treści to jedynie wina iPhone’a. Produkcja wideo z rozszerzoną informacją o kolorach jest dużo trudniejsza i droższa. Kamery muszą rejestrować szerszy zakres dynamiczny, monitory muszą wiernie odwzorowywać barwy i jasność, a oprogramowanie musi obsługiwać te wszystkie dane. Korekcja kolorów i gradacja w HDR są bardziej skomplikowane, każdy błąd jest bardziej widoczny, a proces wymaga precyzyjnej kontroli. Na dodatek produkcja w HDR generuje większe pliki, co oznacza potrzebę większej przestrzeni dyskowej i mocniejszych komputerów.

Premiera iPhone’a 16e w żaden sposób nie rozwiązuje powyższych wyzwań. Stanowi jednak istotną motywację, by spróbować stanąć im naprzeciw. Obsługa HDR zapewne niedługo będzie standardem w całym iOS, jak tylko nadal użytkowane przez klientów modele LCD stanowić będą mniejszą część całości. Mając na uwadze duże zainteresowanie produktami Apple’a w branży kreatywnej, zapewne rosnąca liczba twórców nie będzie chciała prezentować się gorzej od innych. Na czym również skorzystają posiadacze urządzeń innych niż te od Apple’a.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-20T19:35:47+01:00
Aktualizacja: 2025-02-20T19:01:13+01:00
Aktualizacja: 2025-02-20T18:21:32+01:00
Aktualizacja: 2025-02-20T17:05:55+01:00
Aktualizacja: 2025-02-20T06:01:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-19T22:02:24+01:00
Aktualizacja: 2025-02-19T20:29:33+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA