Polskie miasto wprowadza inteligentny bilet. Jedziesz, a system policzy, co się bardziej opłaca
Rzeszów wyprzedza Warszawę, która planuje podobne rozwiązanie. Polskie miasta zmieniają sposób podróżowania komunikacją. Po latach zaniedbań i utrudniania pasażerom życia wreszcie będzie wygodniej.

Rada Miasta w Rzeszowie zadecydowała o wprowadzeniu biletu rocznego oraz biletu jednodniowego w nowym systemie MTT – informuje portal rzeszow-news.pl.
Bilet roczny wielką nowością nie jest (choć nie brakuje narzekających na jego cenę), ale tzw. bilet inteligentny już tak. W uchwale rady miasta możemy przeczytać, że system polega na automatycznym dobraniu dla pasażera najtańszego biletu w zależności od liczby wykonanych przejazdów.
Aby system mógł zliczać trasy trzeba przyłożyć kartę płatniczą do czytnika. Na koniec dnia system wszystko podliczy i wybierze najkorzystniejsze rozwiązania.
Dlaczego to ma sens? Czasami jest w końcu tak, że nie wiemy, jak długo będziemy podróżować po mieście. Na wszelki wypadek kupuje się np. bilet dobowy, a może okazać się, że wystarczyło kupić bilety na trzy przejazdy – i zapłacić mniej. Przedsiębiorstwo komunikacyjne zaciera ręce, ale pasażer żałuje.
Działa to też w drugą stronę. Nagle wpadają dodatkowe przejazdy i okazuje się, że bardziej opłacało się kupić bilet np. dwudziestoczterogodzinny niż sześć normalnych. I chociaż przewoźnik zarabia, to podróżny dochodzi do wniosku, że następnym razem weźmie taksówkę.
Nawet bez tych dodatkowych niespodzianek liczenie i analizowanie, co się bardziej opłaca, nie jest wygodne. Dobrze, że z pomocą przychodzi technologia i to wszystko znacząco ułatwia. Oby inne miasta poszły śladem stolicy Podkarpacia.
Rzeszów szybszy niż stolica
Nad podobnym systemem pracuje Warszawa. Ma być jednak nieco bardziej zaawansowany niż ten w Rzeszowie. I to nie tylko dlatego, że obsługiwany będzie przez większą liczbę pojazdów na znacznie dłuższych trasach.
Według założeń nowy biletowy system przestanie wymagać od pasażera kasowania biletów, skanowania kodów QR czy przykładania środka płatniczego do czytnika, jak w Rzeszowie. Jego sercem będzie aplikacja, do której przypisane będą urządzenia i płatności.
System sam to wszystko ogarnie, a na koniec dnia rozliczy. Miasto podaje przykład – jeżeli w ciągu dnia np. cztery razy skorzystamy z biletu jednorazowego, to system podsumowując nasze podróże rozliczy nas kasując za bilet dobowy.
Rzeszów nie jest jednak pierwszy. W Krakowie w aplikacji iMKA działa system CiCo (Check-in-Check-out).
Wystarczy włączyć CiCo, a iMKA wykryje na którym przystanku wsiadasz i w którym kierunku podróżujesz. Wysiadając z pojazdu jednym ruchem kończy się podróż i płaci dokładnie za liczbę przejechanych przystanków. Ta funkcjonalność jest możliwa dzięki specjalnym kasownikom w pociągach i funkcjom lokalizacji. (…) Na dodatek system będzie mógł rozliczać nie tylko na podstawie liczby przystanków, ale przejechanej odległości i do tego dostosować taryfę – wyjaśnialiśmy.
Nowy system rozliczania się za bilety szykuje też Łódź. Pasażer zapłaci wyłącznie za liczbę przejechanych przystanków. Przed wejściem do pojazdu trzeba będzie się odznaczyć skanując kod QR zawieszony na wiacie i zrobić to samo po wyjściu z tramwaju czy autobusu.
Podobne rozwiązanie już wprawdzie działa – ale tylko na niektórych liniach, na dodatek wymaga odznaczenia się przy kasowniku. To nie jest aż tak wygodne, jak planowane skanowanie kodów QR już na spokojnie na przystanku.
- Ten system jest prosty, jasny i czytelny. Z góry wiemy, ile za to zapłacimy i pasażer nie zapłaci ani złotówki, ani grosza więcej niż za tyle ile przejechał. Chcemy rozpisać własną aplikację tak, aby zapewnić ten system w całym mieście wszystkim pasażerom – powiedział w rozmowie z Radiem Łódź Tomasz Andrzejewski z łódzkiego ZDiT.
Według zapowiedzi nowe rozwiązanie ma zadebiutować jesienią.
Zdjęcie główne: Dariana Loverbird / Shutterstock