REKLAMA

Nintendo Switch 2 po pokazie – kupuję w ciemno, z 3 powodów

Nintendo pokazało światu konsolę Nintendo Switch 2. Po nieco ponad dwuminutowej prezentacji nie mam żadnych wątpliwości: sprzęt biorę w ciemno, poproszę o link do zamówienia przedpremierowego.

Nintendo Switch 2 po pokazie – kupuję w ciemno, z 3 powodów
REKLAMA

To był chyba najbardziej przeciekający sekret w historii konsol. Nim Nintendo Switch 2 został oficjalnie pokazany światu, wszyscy wiedzieliśmy już o wyglądzie tego urządzenia, jego ulepszonych Joy-Conach z nową funkcją, nowej stopce czy większym ekranie. Nawet o nowym Mario Kart byliśmy już informowani, jako grze startowej przygotowywanej na premierę urządzenia. Obyło się więc bez niespodzianek.

REKLAMA

Japończycy grają zachowawczo, idąc za ciosem. Zamiast rewolucji mamy ewolucję, co jest moim zdaniem świetną decyzją. Nintendo Switch 2 okazał się bowiem dokładnie taki, jaki chciałbym, aby był: większy, wydajniejszy i solidniejszy, ale z zachowaniem fundamentów sprawiających, iż jego poprzednik zostało sprzedażowym hitem na całym świecie.

Po obejrzeniu prezentacji wyłącznie utwierdziłem się w przekonaniu: kupuję Nintendo Switch 2 na premierę.

Gdybym miał możliwość złożenia zamówienia przedpremierowego w dowolnej sieci RTV działającej na terenie Polski, już bym to zrobił. Może się to wydawać hipokryzją, bo od lat jestem przeciwnikiem preoderów gier. O ile jednak cyfrowa gra nigdzie nie ucieknie na premierę, tak hardware to co innego. Chcę zapewnić sobie egzemplarz w dniu debiutu, czekający na mnie w fizycznym sklepie.

Nintendo Switcha 2 biorę w ciemno, niezależnie od ceny. Ta zapewne nie będzie wysoka, bo Japończycy muszą zadbać o dobry start urządzenia. Nie powinna wynosić więcej niż kwota za nowe PlayStation 5, także obstawiam 400 - 500 dolarów. Skąd moja chęć do lekkomyślnego rzucania pieniędzmi w ekran, biorąc kota w worku? Otóż Nintendo Switch 2 na pierwszej prezentacji spełnił moje trzy podstawowe oczekiwania:

Po pierwsze, Nintendo oficjalnie potwierdziło wsteczną kompatybilność. Dla mnie to kluczowe.

To niemal historyczny moment. Dotychczasowa praktyka Nintendo zakłada zdzieranie z klientów po kilka razy za tę samą grę. Wychodziła nowa konsola, fani na nowo nabywali ukochane klasyki takie jak retro odsłony Pokemonów. Nintendo jest znaną smażalnią, wyspecjalizowaną w kotletach remastered oraz HD.

Fakt, że na Nintendo Switchu 2 odpalę cyfrową kopię The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom, kupioną dla pierwszego Switcha, to w ekosystemie Wielkiego N ewenement. Z perspektywy posiadacza Xboksa lub PS5 jest to standard, ale fani Wielkiego N dopiero teraz, pierwszy raz, mają sposobność zaoszczędzić sporą kasę.

Na Switchu posiadam tonę gier: kilkadziesiąt pudełek i drugie tyle cyfrowych licencji. Możliwość przeniesienia tej biblioteki na Switcha 2 to game changer. Nadrobię Metroid Prime Remastered, przejdę do końca Persona 4 Golden i skończę czyszczenie mapy w Tears of the Kingdom. Cieszy mnie, że Switch 2 obsługuje fizyczne nośniki starszej konsoli, co nie było oczywiste. Przypuszczałem, że wsteczna kompatybilność - o ile się pojawi - obejmie tylko cyfrowe kopie.

Po drugie, większe znaczy lepsze. Dla mnie dobry handheld zaczyna się od 8 cali #thatswhatshesaid

Moim ulubionym handheldem do gier jest Lenovo Legion Go. Jego przerośnięty system Windows 11 nie ma startu do SteamOS dla Steam Decka, za to Legion Go nadrabia większą wydajnością oraz większym ekranem. Dzięki wydajności mogę na sprzęcie Lenovo komfortowo ogrywać takie produkcje jak Path of Exile 2 czy Metaphor Refantazio, które na Steam Decku ledwo dyszą. Z kolei dzięki większemu ekranowi wcześniej gry produkcje są znacznie bardziej klarowne i czytelne.

Dlatego cieszy mnie, że Nintendo Switch 2 otrzymał pokaźny ekran. Według nieoficjalnych szacunków i porównań na podstawie materiałów Nintendo, możemy liczyć na panel o przekątnej 8 cali. Nieźle. Dla porównania, pierwszy Nintendo Switch ma wyświetlacz o przekątnej 6,2 cala. Zmiana będzie zatem od razu wyczuwalna.

Większy wyświetlacz to większe wymiary całego urządzenia, co za tym idzie, więcej miejsca na system chłodzenia oraz akumulator. Pierwszego Switcha cechuje kapitalna wydajność energetyczna w porównaniu do handheldów z Windows 11 i liczę, że podobnie będzie ze Switchem 2, oferującym 3 - 5 godzin nieustannej rozgrywki w rozbudowanych produkcjach 3D.

Ale Szymon, co z mobilnością? - Może zapytać czytelnik. Jako osoba grająca na handheldach od czasów Game Boya, mam dobrze wyrobione zdanie. Wolę duże urządzenia z ekranami o przekątnej 8+ cala niż poręczne, mieszczące się do kieszeni miniatury. Od grania na małym ekranie mam iPhone. Odpalając handhelda w busie, pociągu, samolocie albo ogrodzie, chcę przepięknej grafiki w rozbudowanej grze AAA, wyświetlanej na ekranie na tyle wielkim, by podkreślić walory wizualne.

Po trzecie, większa moc oraz konsolowe DLSS sprawi, że Switch 2 dostanie znaczną część oferty PS5

Okej, przyznaję, Nintendo nie powiedziało nic o podzespołach konsoli. Mogliśmy za to zobaczyć fragment rozgrywki z nowego Mario Kart, na którym rzuca się w oczy zwiększona liczba kierowców biorących udział w wyścigu. Już samo to sugeruje, że Switch 2 będzie wydajniejszy od poprzedniej konsoli, otwierając nowe możliwości przed producentami gier.

Nowy Mario Kart dla konsoli Nintendo Switch 2

Skoro pierwszy Switch był w stanie uruchomić takie gry jak Wiedźmin 3, DOOM, Dying Light, Hellblade, Kingdom Come czy Wolfenstein 2, jego następca powinien poradzić sobie z dużą częścią współcześnie wydawanych produkcji. Nie zawsze w 60 fps, nie zawsze w wysokiej rozdzielczości, ale jestem przekonany, iż znaczna część wydawców zdecyduje się portować najnowsze produkcje – zwłaszcza te bez oprawy wgniatającej w fotel – na Nintendo Switch 2.

Czuję w kościach, że na Switchu 2 ogram takie produkcje jak Elden Ring, Silent Hill 2, Metaphor Refantazio, Black Myth: Wukong, Diablo 4 czy Dragon’s Dogma 2. Po cichu trzymam też kciuki za Astro Bota od PlayStation. Dzięki wsparciu DLSS od Nvidia. tego typu gry mogą na Switchu działać z całkiem znośną płynnością, grubo powyżej 30 klatek na sekundę.

Nintendo musiałoby się bardzo postarać, aby zepsuć konsolę Nintendo Switch 2.

REKLAMA

Pierwszy Switch pozostawia po sobie najlepszy katalog gier na wyłączność w historii Nintendo, będący jednocześnie machiną napędową nowej konsoli. Machiną na którą składa się prawie 150 milionów posiadaczy pierwszego Switcha, mogących przenieść swoje biblioteki na nową platformę, bez dodatkowych kosztów. Przypuszczam, że dzięki temu Switch 2 odnotuje świetny start, mimo braku panelu OLED czy ograniczonych funkcji systemowych.

Na ten moment Nintendo Switch 2 wydaje się skazany na sukces. Nie zmienią tego nawet wyższe ceny gier oraz droższy abonament sieciowy. Dawać mi tu preordera.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA