Będzie telefon od Tesli? To Apple i Google zdecydują
Wiemy, że Elon Musk obecnie zajęty jest prowadzeniem kampanii wyborczej dla Donalda Trumpa, ale w międzyczasie znalazł chwilę na udzielenie wywiadu, w którym oprócz kwestii politycznych poruszył sprawę telefonu od Tesli. Wiemy już, co o tym myśli.
Po co chciałbym mieć telefon od Tesli? Też nie potrafię znaleźć logicznego uzasadnienia dla posiadania takiego urządzenia, ale dla wielu klientów kwestia przywiązania do marki jest tak silna, że chcą otaczać się przedmiotami sygnowanymi ulubionym logo. Nie ma w tym nic dziwnego i tajemnicą poliszynela jest to, że wiele firm wykorzystuje tę miłość do zarabiania miliardów. Wejdźcie na stronę dowolnego producenta samochodów, a znajdziecie tam pełen asortyment urządzeń, które tylko czekają, żeby je kupić.
Swoich sił w telefonach kiedyś próbował Microsoft i wszyscy wiemy, jak się to skończyło. Po prostu rynek podzielił się na iOS i Androida i tak będzie trwał, ale co jakiś czas wraca temat własnego telefonu Tesli z własnym oprogramowaniem.
Telefon Tesli to kwestia otwarta
Napisanie własnego oprogramowanie dla telefonu nie jest specjalnie wielkim wyzwaniem, znacznie trudniejsze jest przekonanie twórców aplikacji, żeby stworzyli ich wersje na nowy system operacyjny. Huawei ze swoim nowym HarmonyOS nie miał łatwo w Chinach, a przecież jest liderem tamtejszego rynku. Owszem, ma tam całą rzeszę klientów, ale nie wyszedł z systemem globalnie, bo po prostu jest to zbyt trudna operacja. Są jednak ludzie, którzy chcieliby, żeby duopol iOS-Android został przerwany. Jedynym sensownym kandydatem wydaje się Elon Musk, cudowne dziecko technologii.
W niezwykle popularnym podcaście Joe Rogana został zapytany wprost - czy Tesla wypuści swój własny telefon? Odpowiedział, że nie planują, ale jego firma jest w najlepszej pozycji, żeby rzucić wyzwanie gigantom, jednak nie będzie na razie tego robić.
Elon Musk jednocześnie zaznaczył, że jeżeli sytuacja go zmusi, to zleci opracowanie telefonu i systemu. A kiedy sytuacja miałaby go zmusić? Według niego wtedy, gdy Google i Apple będą cenzurować aplikacje i blokować dostęp do technologii.
Więcej o Tesli:
Już w 2018 r. pojawiły się plotki o Teslofonie, ale nic z tego ostatecznie nie wyszło. Do dzisiaj nie wiadomo czy przecieki były prawdziwe i były próbą sondowania rynku, czy były żartem, który poszedł za daleko. Teraz mamy jasną sytuację - nie będzie takiego telefonu, dopóki Google i Apple będą zachowywać się w porządku wobec Elona Muska.
Co to oznacza?
Że jeżeli chcecie kupić telefon Tesli, to musicie nakleić logo firmy na dowolne urządzenie z Androidem lub iOS-em, bo nic innego się nie wydarzy. Trochę szkoda, bo poważny gracz zmusiłby firmy do większej aktywności na polu oprogramowania, jednak Tesla woli się trzymać swojej działki.