Flixtrain chce jeździć na trasie Warszawa - Berlin. PKP Intercity będzie mieć znaną Polakom konkurencję
O zagranicznej konkurencji na polskich torach dyskutuje się głośno od dawna. Na tak jest ministerstwo infrastruktury. Nowy gracz może pojawić się już niebawem.
Zagraniczna konkurencja dla rodzimych przewoźników na polskich torach to temat rzeka. Chęci od dawna są, ale realnych działań na końcu przeważnie brakuje. Na początku roku Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury, deklarował, że „nie powinniśmy blokować przewoźników, którzy chcą w Polsce jeździć”. - My konkurencji się nie boimy – zapewniał z kolei latem Dariusz Klimczak, szef resortu. Po naszej stronie problemów więc nie ma. Kto z tego korzysta?
Flixtrain chce jeździć na trasie Warszawa Berlin
Jak informuje Rynek Kolejowy Flixtrain otrzymał zgodę na uruchomienie dwóch codziennych par połączeń kolejowych pomiędzy Berlinem a Warszawą. Maszyny podróż miałyby rozpocząć za nieco ponad rok – w grudniu 2025 r.
Zgodnie z założonym rozkładem jazdy pociąg miałby ruszać z Warszawy Wschodniej o 8:03, a z Warszawy Zachodniej o 8:18. Przyjazd do Poznania zaplanowano o 10:37, skąd po 2-minutowym postoju składyruszą w dalszą drogę do Berlina. Przyjazd na Ostbahnhof zaplanowano o 12:55, a na główną berlińską stację o 13:06, a więc po 5 godzinach i 3 minutach od wyjazdu ze stolicy Polski. Drugi kurs ma wyjeżdżać z Warszawy o 16:03 i meldować się w Berlinie o 21:06
– informuje Rynek Kolejowy.
Z Berlina pociągi wyjadą odpowiednio o 08:52 i 14:52.
Chociaż pociąg po drodze zatrzyma się w Poznaniu, to bilet będzie można kupić tylko do Berlina
Przystanek w stolicy Wielkopolskiej będzie tylko dla pasażerów wsiadających. Rzecz jasna w razie czego nikt wam pewnie drzwi nie zablokuje, ale bilet trzeba kupić w pełnej cenie do Niemiec. Najwyraźniej w ten sposób Urząd Transportu Kolejowego chce niejako chronić polskich przewoźników, by Flixtrain nie zabierał im pasażerów podróżujących jedynie po kraju – w tym przypadku na trasie z Warszawy do Poznania.
Co równie ciekawe i ważne, mimo mniejszej liczby przystanków pociąg Flixtrain drogę pokona w podobnym czasie do PKP Intercity. Rynek Kolejowy przypomina, że w drodze do Berlina pociągi polskiego przewoźnika zatrzymują się m.in. w Kutnie czy Koninie.
Jeszcze nie wiadomo, jakie pociągi Flixtrain przygotuje. Według wniosku mają to być składy wagonowe oferujące standard „nie niższy niż 240 miejsc w klasie 2. z wyznaczonymi miejscami priorytetowymi dla rodzin z dziećmi oraz dla osób o ograniczonych możliwościach przemieszczania się, prowadzony lokomotywą elektryczną o prędkości nie niższej niż 160 km/h”.
Ile jedzie się busem?
Czy pociąg Flixtrain będzie alternatywą dla autobusów wypuszczanych przez Flixbus? Pod względem czasowym – na pewno. Jadąc busem z dworca Zachodniego trzeba liczyć się z podróżą trwającą od 7 godz. i 15 min do nawet prawie że 8 godz., w zależności od czasu wyjazdy. Cenowo zależą od terminu, ale za ok. 120 zł bilet można już kupić.
W przypadku PKP Intercity również dużą rolę odgrywa termin. Kupując z większym wyprzedzeniem zapłacimy ok. 150 zł, bliżej odjazdu trzeba liczyć się z wydatkiem ok. 180 zł.
Przypomnijmy, że od grudnia pomiędzy Gdynią a Pragą dostępne będą 4 pary połączeń dziennie. Pociągi połączą Wrocław z Pragą w czasie poniżej 4 godzin. PKP Intercity chwali się, że to dużo szybciej niż autobusem, a także szybciej niż samochodem, „z uwzględnieniem koniecznych postojów i natężenia ruchu w miastach”. Z kolei podróż z Gdyni do Pragi zajmie ok. 9 godzin.
Na Spider's Web piszemy więcej o nowościach w PKP Intercity:
Zdjęcie główne: Tommy Alven / Shutterstock