W Polsce pojawiły się tajemnicze srebrne kule. Podchodzisz do nich i skanujesz oko
Szef OpenAI chce podbić także nasz kraj produktem swojego startupu, który dzięki skanom tęczówek oczu ma służyć identyfikacji tożsamości i gwarantować odróżnienie ludzi od robotów.
Od około roku startup Sama Altmana, World (dawny Worldcoin) próbuje podbić świat swoją technologią cyfrowej identyfikacji, która ma pozwolić na odróżnienie robotów od ludzi. I to dosłownie podbija świat, bo tajemnicze, srebrne kule pojawiły się w Stanach Zjednoczonych, Brazylii, Kenii, Japonii, Niemczech oraz w Polsce.
Jednak nie powinniśmy się zanadto cieszyć z magicznych Orbów. Bo produkty World budzą kontrowersje, w każdym miejscu, w którym się pojawiają.
Worldcoin - o co chodzi i co ma wspólnego z Samem Altmanem?
Wraz z rozwojem sztucznej inteligencji - i to jeszcze przed boomem wywołanym przez ChatGPT - nasz świat zaczął stawać się coraz bardziej syntetyczny. Boty są na tyle inteligentne, że są w stanie rozwiązać zagadki CAPTCHA, Koreańczycy z północy wykorzystują deepfake przy rekrutacji na stanowiska programistów, oszuści w parę minut są w stanie przygotować oszustwo "na wnuczka" z głosem tegoż, a Hindusi zalewają internet pomyjami stworzonymi przy użyciu generatorów obrazów. No i jeszcze gdzieś tam jest myśl, że w końcu któryś koncern technologiczny stworzy silną sztuczną inteligencję, a niedługo później także humanoidalne roboty wykorzystujące silną AI.
W być może już niedalekiej przyszłości pojawi się problem odróżnienie ludzi od sztucznej intencji. Odpowiedzią na to zmartwienie ma być projekt World, startupu założonego przez Sama Altmana, współzałożyciela i obecnego szefa OpenAI oraz przedsiębiorców Maxa Novendsterna i Alexa Blania.
Choć w minionym tygodniu World przeszedł rebranding z Worldcoin, to cele startupu pozostały niezmienne. Głównym jest stworzenie systemu identyfikacji, który pozwoli każdej osobie wygenerowanie własnej tożsamości za pomocą jedynie skanu tęczówki oka. To ma pozwolić na nie tylko łatwe odróżnienie człowieka i maszyny, ale i stworzenie zunifikowanego systemu identyfikacji o globalnym zasięgu.
W drugiej kolejności World ma tworzyć własną kryptowalutę, która ma służyć zarówno promocji startupu, jak i przyciągnięciu osób do skanowania swoich oczu (skany w wybranych krajach nagradzane są kryptowalutą Worldcoin) oraz spełnienia marzenia Sama Altmana (oraz kilku innych majętnych osób Doliny Krzemowej, w tym króla kryptowalut, siedzącego w więzieniu Sama Bankmana-Fried, Elona Muska czy Marka Zuckerberga) o bezwarunkowym dochodzie podstawowym.
Fraza klucz: w drugiej kolejności. Kryptowaluty są dla World drugo-, a nawet trzeciorzędnym priorytetem. Zunifikowany system identyfikacji jest najważniejszym celem startupu, wobec czego 17 października firma zmieniła swoją nazwę z "Worldcoin" na "World".
Celem World jest przygotowanie ludzi na funkcjonowanie w erze sztucznej inteligencji. World koncentruje się na rozwiązaniu bardziej fundamentalnego wyzwania - weryfikacji człowieczeństwa w erze sztucznej inteligencji. Rosnąca popularność botów opartych na sztucznej inteligencji i erozja zaufania w interakcjach online, stwarzają potrzebę niezawodnego sposobu odróżnienia ludzi od botów. World ID oferuje rozwiązanie tego problemu, zapewniając bezpieczną, chroniącą prywatność metodę udowodnienia człowieczeństwa i unikalności danej osoby.
Przekazali przedstawiciele World w wiadomości email serwisowi Spider's Web
Jak działa skan tęczówki oka World?
W wybranych miejscach na świecie - w tym od połowy września pięciu w Warszawie, World rozstawił swoje kule - "Orby". Owe Orby to nic innego jak urządzenia skanujące tęczówkę oka, do których może podejść każda osoba pełnoletnia. Zgodnie z relacją serwisu Bankier.pl, dostępu do nich strzegą ochroniarze sprawdzający dowody osobiste i nawet w towarzystwie osoby dorosłej, z Orbów nie mogą skorzystać osoby niepełnoletnie.
Po sprawdzeniu dowodu przez ochroniarza, operator Orba poprosi cię o pokazanie aplikacji World i zeskanuje wyświetlony w niej kod QR. Następnie urządzenie przez kilka sekund skanuje tęczówkę, a po zakończeniu procesu tworzone jest konto i identyfikator World ID.
Zgodnie z deklaracjami World, World ID nie przechowuje danych biometrycznych ani osobowych, a jedynie identyfikator stworzony na podstawie unikalnego układu tęczówki oka. A to z pomocą protokołu kryptograficznego zero knowledge proof. Sam skan tęczówki oka jest kasowany od razu po utworzeniu identyfikatora.
Unikalny World ID stworzony z tęczówki oka pozwalałby nie tylko na potwierdzenie, że ty to ty np. zamiast dowodu czy paszportu, ale teoretycznie z odpowiednią implementacją przez firmy trzecie mógłby służyć do logowania czy weryfikacji płatności. No i oczywiście spełnia on główną, dość futurystyczną rolę - pozwala odróżnić człowieka od maszyny.
Obecnie World ID może posłużyć do logowania na platformie Discord czy w serwisie Reddit. Stworzenie World ID jest bezpłatne, lecz możliwe jedynie osobiście.
Kontrowersje wokół World
World zbiera dane o tęczówce oka, gdyż jest to najbardziej "unikalny" element naszej tożsamości biometrycznej nie wymagający ingerencji medycznej. Zwykle potwierdzeniem biometrycznym tożsamości są odciski palców, jednak te są identyczne w przypadku bliźniąt jednojajowych, zmieniają się wraz z wiekiem, a sam człowiek może dłoni po prostu nie mieć (efekt wypadku, deformacji lub koniecznej amputacji).
Tego samego nie można powiedzieć o tęczówkach, które są unikalne nawet w przypadku bliźniąt jednojajowych, po okresie niemowlęctwa zostają takie same do końca życia i przypadki nieposiadania oczu (lub tęczówek niemożliwych do zeskanowania) są medycznie znacznie rzadsze niż dłoni.
Stąd pochodzi główny problem World: prywatna firma zbiera niezwykle wrażliwe dane biometryczne. Choć World deklaruje, że skan tęczówki usuwany jest po zakończeniu tworzenia World ID, świat generalnie wie, co Dolina Krzemowa lubi robić z danymi.
Ze względu na niejasności co do sposobu przetwarzania danych, Orby World zostały usunięte z Hiszpanii i Portugalii, a już 18 września - dzień po "debiucie" World w Warszawie - firmie zaczął przyglądać się Urząd Ochrony Danych Osobowych.
Sprawie nie pomaga fakt, że World de facto płaci użytkownikom za zeskanowanie oka w kryptowalutach. Nie we wszystkich krajach, jednak w części z nich można otrzymać wirtualną walutę Worldcoin za skan. Według relacji mediów jest to 25 tokenów, wartych ok. 2 dolarów każdy (czyli w sumie ok. 200 zł).
Co więcej w krajach mniej rozwiniętych, takich jak Chile, Ghana, Kenia czy Sudan, World nie informował wprost, w jakim celu skanowana jest tęczówka, a ludzi wprost zachęcano łatwym sposobem zdobycia kryptowalut, o czym w głośnym artykule pisał MIT Technology Review.
Pracownicy - operatorzy Orbów - nie otrzymali instrukcji, jak działa Orb, a jedynie polecenie, by zachęcić jak najwięcej osób do zeskanowania tęczówki. Z kolei osoby mówiące po hiszpańsku otrzymywały od World treść warunków korzystania z usługi w języku angielskim, a ludzie w Sudanie byli "kuszeni darmowymi AirPodsami bez informacji, czego dokładnie World chce z ich gałek ocznych".
Jak przekazał w rozmowie z redakcją Bankier.pl Karol Chilimoniuk z Tools for Humanity, firmy odpowiadającej za obsługę aplikacji World App, World wraz ze wszystkimi elementami swojej działalności (aplikacją, danymi użytkowników, Orbami, tokenami WLD) "działa zgodnie z prawem we wszystkich obsługiwanych lokalizacjach".
Worldcoin prowadził rozmowy z Bawarskim Państwowym Urzędem Nadzoru Ochrony Danych (BayLDA) w sprawie projektu od czasu jego uruchomienia. Organ regulacyjny i przedstawiciele projektu prowadzili rozmowy na temat tego, jak działa technologia Worldcoin. Worldcoin jest w pełni zgodny ze wszystkimi przepisami i regulacjami dotyczącymi gromadzenia i przekazywania danych, w tym między innymi z europejskim ogólnym rozporządzeniem o ochronie danych (RODO)
Powiedział Karol Chilimoniuk
Przyszłość World
O World zrobiło się w Polsce głośno w połowie września po tym, jak pierwsze Orby stanęły w Warszawie. W miniony weekend firma ponownie dała o sobie znać - tym razem mediom na całym świecie, gdyż Sam Altman i Alex Blania przedstawili plany na rozwój World.
W najbliższych miesiącach firma ma wprowadzić nowy model Orb, który ma mieć "30 proc. mniej części niż poprzednik" co ma przełożyć się na tańszą produkcję i lepszą dostępność Orbów. Orby mają także być możliwe do zakupienia i wypożyczenia, a World deklaruje także uruchomienie usługi "Orb na zawołanie" gdzie każda zainteresowana osoba może zamówić Orb do domu.
Podczas wydarzenia poinformowano także, że ilość World ID przekroczyła siedem milionów - i ma nadal rosnąć. A to za sprawą rozszerzenia dostępności Orbów do m.in. Australli, Brazylii, Indonezji, Kostaryki, Maroko, Rumunii, Węgier i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.