Intel ma plan na odbicie się od dna. Co z fabryką w Polsce?
Intel zdenerwował się wynikami finansowymi i postanowił wyjść z siebie i stanąć obok. Tak mniej-więcej można streścić decyzję o restrukturyzacji, jaką podjął dyrektor generalny firmy, by przywrócić jej dawną świetność.
Intel ma za sobą ciężki kwartał, w trakcie którego udowodniono mu sprzedaż wadliwych procesorów - Intel Core 13 i 14 generacji, ze względu na co koncern został pozwany, a mimo to Intel zadeklarował, że nie wycofa z półek problematycznych produktów. Sytuacja poskutkowała zanurkowaniem wartości akcji firmy na giełdzie i niezbyt zadowalającym dla inwestorów zamknięciem drugiego kwartału bieżącego roku.
Teraz, by uniknąć zjedzenia przez konkurencję, dyrektor generalny Intela podjął dość radykalną decyzję o rozdzieleniu koncernu na dwie firmy.
Powitajmy Intel Foundry i Intel Products. Intel rozdziela się, by ratować biznes
Dyrektor generalny Intela, Pat Gelsinger, minionej nocy opublikował na stronie firmy wpis dotyczący "kolejnego etapu transformacji firmy Intel", skierowany do pracowników koncernu. Gelsinger przedstawił liczne plany, w tym m.in. plan na zaoszczędzenie 10 miliardów dolarów, deklarację współpracy z Amazon Web Services czy plany na zagospodarowanie 3 mld. dolarów jakie koncern otrzymał od amerykańskiego rządu w ramach ustawy CHIPS i Science Act dla programu Secure Enclave.
Lecz najważniejszym ogłoszeniem jest potwierdzenie wcześniejszych plotek o podziale na Intel i Intel Foundry:
Aby wykorzystać nasze dotychczasowy postęp, planujemy utworzenie Intel Foundry jako niezależnej spółki zależnej w ramach Intela. Ta struktura zarządzania zakończy proces, który zapoczątkowaliśmy na początku tego roku, kiedy oddzieliliśmy rachunek zysków i strat oraz sprawozdawczość finansową dla Intel Foundry i Intel Products.
Struktura spółki zależnej przyniesie istotne korzyści. Zapewni ona naszym zewnętrznym klientom i dostawcom odlewni wyraźniejsze oddzielenie i niezależność od reszty firmy Intel. Co ważne, daje nam również przyszłą elastyczność w ocenie niezależnych źródeł finansowania i optymalizacji struktury kapitałowej każdej firmy w celu maksymalizacji wzrostu i tworzenia wartości dla akcjonariuszy.
Decyzja podjęta przez zarząd spółki ma na celu pozyskanie nowych źródeł finansowania dla jednostki, która boryka się z rosnącymi stratami, a w dłuższej perspektywie czasu przywrócenie konkurencyjności na rynku.
Ruch Intela nie jest bezprecedensowy, gdyż na podobny zabieg w 2008 roku zdecydowało się AMD. Jak wspomina holdenderski serwis Techzine.eu, 16 lat temu AMD podjęło decyzję o wydzielenie działalności związanej z produkcją półprzewodników do nowej spółki, GlobalFoundries. W kolejnych latach GlobalFoundries stało się firmą całkowicie niezależną od AMD i - dość paradokslanie - zakończyło relacje biznesowe z AMD.
Kryzys Intela: co z fabryką w Polsce?
Ministerstwo Cyfryzacji wydało komunikat, w którym czytamy, że prezes Intela, Pat Gelsinger poinformował wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego, że firma wstrzymuje plany inwestycyjne dotyczące budowy fabryk półprzewodników w Niemczech i w Polsce.
Przyjmując do wiadomości globalne plany firmy Intel, Ministerstwo Cyfryzacji zapewnia, że jest otwarte na intensywne wspieranie innych inwestycji półprzewodnikowych w Polsce w następnych miesiącach. Doświadczenia i prace zrealizowane we współpracy z Komisją Europejską pozwalają na sprawne realizowanie tego typu projektów w przyszłości.
- czytamy.
Może zainteresować cię także:
Zdjęcie główne: Tada Images / Shutterstock