REKLAMA

Nie odkleisz się od tej konsoli. Zapomnisz co to ładowarka i wychodzenie na zewnątrz

Z nową konsolą ASUSA zapomnisz, co to ładowarka i wychodzenie na zewnątrz. Zaszyjesz się w piwnicy, grając w najlepsze gry długimi godzinami.

24.05.2024 04.05
Nie odkleisz się od tej konsoli. Zapomnisz co to ładowarka i wychodzenie na zewnątrz
REKLAMA

Do sieci wyciekła oficjalna specyfikacja nadchodzącej konsoli ASUS ROG Ally X, czyli bezpośredniej następczyni udanej ROG Ally. Nowy model może na pierwszy rzut oka nie będzie dużo lepszy i wydajniejszy niż poprzedni, natomiast przecieki sugerują poprawę kluczowego aspektu w konsoli przenośnej - pracy na baterii. Pod tym względem nowy Ally zniszczy konkurencję, która para się produkcją handheldów. Albo chociaż mocno ją wyprzedzi.

REKLAMA

Nowa konsola ASUSA to przede wszystkim potężniejszy akumulator

W urządzeniach mobilnych akumulator jest kluczowym aspektem. Między innymi od jego pojemności zależy, jak długo sprzęt może działać bez sięgania po ładowarkę, choć to oczywiście jedna ze składowych. Bardzo ważny jest również procesor (oraz inne mikroukłady), pobierający mniej lub więcej prądu w zależności od tego, jak dużą moc obliczeniową musi dostarczyć. Obecne konsole przenośne bazują na układach wykonanych w architekturze X86.

I mimo że zapewniają imponującą moc obliczeniową i gry działają w wysokich nastawach graficznych z niezłą płynnością, to po prostu na jednym ładowaniu działają bardzo krótko. W recenzji Asus ROG Ally na Spider's Web Szymon zaznaczył, że słabą stroną pierwszego modelu była mała bateria o pojemności 40 Wh, która pozwalała na ok. godzinę gry.

 class="wp-image-4148303"

Jednak w ROG Ally X producent przede wszystkim zagra dużo, ale to dużo większą baterią. Urządzenie zyska bowiem akumulator o pojemności uwaga 80 Wh. To więcej niż w moim 14-calowym MacBooku Pro z procesorem M3, który jest dużo większym sprzętem. Dwukrotnie większa pojemność z pewnością pozytywnie przełoży się na czas pracy na jednym ładowaniu, choć obecnie trudno jest mówić o konkretach. Na papierze wydaje się, że będzie ona co najmniej dwukrotna, ale jak będzie w praktyce, to zobaczymy dopiero po premierze.

Co jeszcze zostanie zmienione w nowej konsoli ASUSA? Co ważne, ekran pozostanie taki sam – wciąż będzie miał przekątną 7 cali, rozdzielczość FullHD, odświeżanie 120 Hz oraz 500 nitów jasności szczytowej. Konsola jednak z racji większego akumulatora będzie cięższa o 70 g (będzie ważyć 678 g) i 4,5 mm grubsza niż poprzednik. Procesor to niezmiennie AMD Ryzen Z1 Extreme, z kolei producent ulepszy aspekt dostępnej pamięci – operacyjnej będzie tym razem 24 GB LPDDR5-7500, a nie jak w poprzedniku 16 GB LPDDR5-6400.

Ulepszona zostanie również pamięć - domyślnie będzie to 1 TB (a nie 512 GB) oraz, co ważne, producent zastosuje SSD M.2 w formacie 2280, a nie 2230. Dzięki temu bez problemu zastosujemy "komputerowe", większe nośniki, które są z zasady tańsze, więc rozbudowa pamięci wewnętrznej nie powinna być aż tak bolesna dla naszego portfela. Oprócz tego producent w ASUS ROG Ally X zrezygnuje z własnego portu ROG XG Mobile i zastąpi go portem USB4 z obsługą DisplayPort 1.4 i PowerDelivery 3.0.

To dobra wiadomość, bo zewnętrzna karta graficzna wykorzystująca złącze ROG XG Mobile jest zazwyczaj niemałym wydatkiem. Lepiej mieć do dyspozycji dwa bardziej uniwersalne porty USB-C. Cena jak na razie pozostaje nieznana, ale mówi się, że nowa konsolka ma kosztować 799 dolarów, więc może kosztować ok. 3500 zł. Jak na razie jednak to tylko plotka – konsola powinna mieć swoją premierę na targach Computex, które odbędą się na początku czerwca.

REKLAMA

Więcej o grach i konsolach przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA