REKLAMA

Nie, gra Thorgal nie będzie uderzeniem na miarę Wiedźmina. Wystarczy porównać budżety

Dobra wiadomość: powstaje gra Thorgal. Zła wiadomość: fani oczekujący sukcesu na miarę Wiedźmina powinni stonować założenia. Wystarczy porównać budżety obu polskich produkcji.

Nie, gra Thorgal nie będzie uderzeniem na miarę Wiedźmina. Wystarczy porównać budżety
REKLAMA

Seria komiksów Thorgal rysowana do 2018 r. przez polskiego artystę Grzegorza Rosińskiego ma szczególne miejsce w sercach wielu miłośników fantasy. Wiking Thorgal zdobył uznanie milionów Francuzów, Belgów i Polaków, a komiksy z jego udziałem powstają nieprzerwanie od 1977 r. Thorgal doczekał się też powieści oraz słuchowiska, a w przyszłości otrzyma także grę wideo.

REKLAMA

Gra wideo Thorgal powstaje w lubelskim studiu Mighty Koi.

Mighty Koi to nowe studio, założone w 2022 r. Chociaż firma nie wydała dotychczas żadnej gry, chce od razu produkować rozbudowane tytuły kategorii AA oraz AAA. W tym celu studio zabezpieczyło prawa do tworzenia gier na podstawie takich serii jak Thorgal czy Pan Lodowego Ogrodu.

Pracownicy Mighty Koi realizują przynajmniej dwa projekty jednocześnie. Pierwszy to gra The Night Wanderer zbliżona rozgrywką do serii Dark Souls, osadzona w uniwersum Pana Lodowego Ogrodu. Drugim przedsięwzięciem jest natomiast Thorgal, mający stanowić połączenie gry akcji oraz cRPG.

Opublikowany przed kilkoma dniami klimatyczny zwiastun gry Thorgal zaostrzył apetyt wielu graczy i miłośników fantastyki. Nie tylko w Polsce, ale także we Francji, Belgii oraz Holandii, gdzie Thorgal ma sporą rzeszę fanów. Pod materiałem wideo szybko pojawiły się komentarze, z których wybrzmiewała nadzieja na hit pokroju Wiedźmina od CD Projekt RED.

Budżet prawdę ci powie. Thorgal może być świetną grą, ale na uderzenie na miarę Wiedźmina 3 nie liczcie.

Portal Strefa Inwestorów przybliża liczbowe detale dotyczące projektu Thorgal. Po pierwsze, aktualnie nad grą pracuje zaledwie 15 - 20 osób, z założeniami rozrostu zespołu do 100 osób w miarę postępu prac. Po drugie, budżet gry został określony na 15 - 20 mln dol., wliczając w to marketing. Po trzecie, Thorgal powstaje na silniku Unreal Engine 5.

Dzięki powyższym danym wiemy, że chociaż Thorgal to projekt ambitny, pod względem budżetu znajduje się w zupełnie innej lidze niż Wiedźmin 3, Dying Light 2 czy Cyberpunk 2077. Przykładowo, średnio udane Lords of the Fallen od CI Games pochłonęło zawrotne 67 mln dol. Thorgal dostanie jedną trzecią lub jedną czwartą tej kwoty. To także jedna piąta budżetu trzeciego Wiedźmina.

Przykładowe budżety gier polskich wydawców (z marketingiem, po uwzględnieniu inflacji):

  • Lords of the Fallen (2023): 67 mln dol
  • Wiedźmin 3: 100 mln dol
  • Cyberpunk 2077 + Widmo Wolności: 483 mln dol
REKLAMA

Warto pamiętać, że sprowadzanie całego projektu do kwestii budżetu wypacza perspektywę. Wszakże lwia część kosztów to marketing i reklama, która nie ma wiele wspólnego z procesem produkcji. Do tego koszt powstawania gry w Lublinie na pewno jest mniejszy niż utrzymanie amerykańsko-kanadyjsko-warszawskiego konglomeratu CD Projekt RED czy barcelońskiego oddziału Hexworks należącego do CI Games.

Z drugiej strony budżet powinien tworzyć ramy naszych oczekiwań i naszego wyobrażenia o nadchodzącym projekcie. Z 15 - 20 mln dol. NIE DA SIĘ stworzyć gry na miarę Wiedźmina 3. Ani w obszarze bogactwa zawartości, ani dowiezionej jakości. Stąd apel bo graczy i miłośników Thorgala o racjonalizację oczekiwań. Gra Mighty Koi nie musi być Dzikim Gonem, by była świetna. Warto tylko pozwolić jej boksować się we własnej kategorii wagowej.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA