GTA strzela do Alana Wake. Poszło o literę "R"
Firma-matka twórców GTA ze studia Rockstar wytoczyła sądowe działa przeciwko studiu Remedy znanego z Alana Wake. Chodzi o symbol „R” używany w logo obu producentów gier.
Już od momentu założenia, prowadzone przez Sama Housnera Rockstar Games było niezwykle wrażliwe na punkcie wizerunku. W czasach GTA3 pracownicy studia chodzili w markowych ciuchach po Nowym Jorku, oblepiając naklejkami z logo R* całe SoHo na Manhattanie. Organizowali imprezy i pokazy filmowe, zatrudniali celebrytów i DJ-ów, a także ściśle kontrolowali przekaz medialny.
Od tamtego czasu seria GTA zaczęła zarabiać miliardy zamiast milionów, ale Rockstar pozostał czuły na punkcie wizerunku. Co prawda nie organizuje już hipsterskich imprez Rockstar Loft i nie zatrudnia gwiazd do bujania się po studio (teraz chętnie przychodzą z własnej woli), ale wciąż chcą pozostać gamingowymi gwiazdami rocka. Przez wielkie „R”, o które właśnie rozpoczął się spór sądowy.
Take Two - firma matka Rockstar Games - wytoczyła sądową batalię studiu Remedy za „R” w logo.
Chociaż Rockstar Games cechuje się wielką autonomią względem swojego wydawcy, to Take Two finansuje kolejne odsłony GTA, zatwierdza daty premier oraz zgarnia przychody. Jako właściciel Rockstara, Take Two odpowiada też za kwestie prawne. Właśnie z tego powodu wydawca wytoczył sądowe działa przeciwko twórcom ze studia Remedy Entertaiment, zbierającego laury za kapitalne Alan Wake 2.
Take Two nie spodobało się, że Remedy używa w swoim logo wielkiej litery „R”, która jest symbolem oraz znakiem rozpoznawczym studia Rockstar Games. Znakiem, który jest więcej niż tylko logotypem kolejnej korporacji. Charakterystyczne R* ląduje na masie koszulek, bluz oraz kurtek, mając stanowić lifestyle-owy oraz modowy brand sam w sobie. Dlatego kierownictwo Rockstara oraz Take Two jest na tym polu niezwykle wyczulone na konkurencję.
Smaczku dodaje fakt, że Rockstar Games był wydawcą gier Remedy oraz współtworzył ich hit Max Payne.
Gdy Max Payne powstawał w 2001 r., fińskie Remedy było zbyt małe by poradzić sobie z jednoczesną produkcją konsolowych portów. W tym zadaniu wspomogło ich Rockstar Games, tworząc edycje dla PlayStation 2 oraz pierwszego Xboksa. Ekipa Rockstara poznała się na geniuszu Remedy, przez co ich firma-matka Take Two kupiła prawa do marki za 10 milionów dolarów. Te prawa po dziś dzień należą do Take Two, a najnowszy Max Payne 3 był już w całości wyprodukowany przez Rockstara.
Obie ekipy znały się więc doskonale. Obie też miały wielkie R w logo, chociaż wygląd obu logotypów znacząco się różnił. Tak było do maja 2023 r., gdy Remedy Entertainment zaprezentowało nowe logo - prostsze, surowsze i zdaniem Take Two zbyt silnie przypominające logo Rockstara. Take Two podważyło wniosek Remedy o prawa handlowe do nowego symbolu, ale twórcy Max Payne’a i Alana Wake nic sobie z tego nie robili.
Take Two weszło więc na drogę sądową. Wydawca Grand Theft Auto wytoczył Remedy dwa procesy: w USA przez nowojorskim sądem oraz w Unii Europejskiej przed Urzędem Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej. Oba z końcówki 2023 r., ale opinia publiczna dopiero teraz dowiedziała się o tym konkretnym konflikcie w branży gier.
Remedy Entertainment ściera się z Rockstarem, jednocześnie tworząc dla niego długo oczekiwanego klasyka.
Po tym, jak fińscy deweloperzy wyprodukowali dla Rockstar Games Max Payne 2, drogi obu podmiotów się rozeszły. Jednym z powodów rozstania były ambicje Remedy do stworzenia własnego projektu w otwartym świecie. Ta domena niepodzielnie należała jednak do serii Grand Theft Auto i Rockstara. Ponadto prawa do serii Max Payne pozostały przy Take Two, przez co Finowie mogli zapomnieć o Maksie w otwartym środowisku. Firma potrzebowała więc zupełnie nowego IP oraz sponsora na tyle bogatego, by wsparł ogromne ambicje producentów. Był nim Microsoft.
Ostatecznie Alan Wake nie okazał się tak otwarty jak początkowo zakładali twórcy, ale osiągnął sukces. Niestety, z powodu mniejszych niż zakładano przychodów, Microsoft nie był przesadnie zainteresowany inwestowaniem w kontynuację. Zamiast tego technologiczny gigant nakłonił Remedy do produkcji Quantum Break mającego promować nadchodzącą konsolę Xbox One. W tym czasie studio zajęło się też produkcją gier mobilnych, z czysto finansowych pobudek.
Z około 50 pracownikami na pokładzie, Remedy wciąż pozostawało niewielkie w skali hitów, jakie produkowało. Wciąż też potrzebowało wydawców akceptujących oraz finansujących ich wizje. Epic Games zgodził się pokryć koszty powstawania hitu Alan Wake 2, który wziął wszystkich z zaskoczenia w 2023 r., zyskując uznanie krytyków oraz graczy. Co ciekawe, w podobnym czasie Rockstar odnowił kontakt ze starymi kolegami z Rockstara, podpisując porozumienie dotyczące remasteryów Max Payne i Max Payne 2, za które ma odpowiadać Remedy.
Mamy więc dziwaczną sytuację, w której ten sam Rockstar pozwala Remedy na odświeżanie klasyków Max Payne na nowe platformy, jednocześnie walcząc na drodze prawnej o to, czyje "R" jest bardziej "R". Jestem bardzo ciekaw, jak sytuacja rozwinie się w przyszłości.