Netflix znowu podrożeje. Platforma mówi wprost, że będzie prosić użytkowników o więcej pieniędzy
Netflix z dumą podsumował ostatni kwartał mijającego roku, podczas którego przybyło mu 13 milionów nowych subskrybentów. Powodów do radości nie mają sami użytkownicy, nad którymi wisi widmo kolejnych podwyżek, które mają zaspokoić potrzeby platformy i oczekiwania inwestorów.
W zeszłym roku platforma streamingowa Netflix podniosła ceny na całym świecie, co oczywiście spotkało się z negatywną opinią wielu obecnych (i byłych już) subskrybentów. Przyjęciu przez użytkowników nowego cennika nie pomaga także agresywna polityka przeciwko współdzieleniu kont - w tym opłacie za każdego użytkownika spoza gospodarstwa domowego.
Jak się okazuje, najbliższe 12 miesięcy również nie będzie miłe dla portfeli tych, którzy chcą pozostać przy subskrypcji.
Plan z reklamami albo dwukrotnie droższy plan bez nich. A to nie koniec niespodzianek
23 stycznia odbyło się cykliczne spotkanie zarządu Netflix z inwestorami, podczas którego przedstawiciele platformy przedstawili zestawienie zysków, kosztów operacyjnych, ale także swoje plany na najbliższy rok.
Najważniejszym planem jest usunięcie najtańszego wariantu bez reklam (planu Basic - Podstawowego) w krajach, w których dostępna jest tańsza subskrypcja z reklamami. Oznacza to, że w np. Stanach Zjednoczonych by nie oglądać reklam trzeba będzie zapłacić nie 11,99 dol. miesięcznie, a 15,49 dol (czyli plan Standard). Bez zmian pozostają plany z reklamami (6,99 dol./mies.) oraz Premium (22,99 dol./mies.).
"W 4Q'23, podobnie jak w poprzednim kwartale, liczba subskrybentów reklam wzrosła o niemal 70 proc. kwartał do kwartału, dzięki udoskonaleniu naszej oferty (np. w zakresie pobierania) oraz stopniowemu wycofywaniu planu podstawowego dla nowych i powracających subskrybentów na naszych rynkach reklam. Plan reklamowy stanowi obecnie 40 proc. wszystkich rejestracji w Netflix na naszych rynkach reklamowych i zamierzamy wycofać nasz plan podstawowy w niektórych krajach reklamowych, zaczynając od Kanady i Wielkiej Brytanii w drugim kwartale"
- czytamy w dokumencie przeznaczonym dla inwestorów.
W Polsce obecnie nie ma planu z reklamami, a cennik prezentuje się następująco: najtańszy pakiet w rozdzielczości 720p to koszt 29 zł/mies., pośredni z 1080p - 43 zł, natomiast najdroższy Premium ze wsparciem rozdzielczości 4K to 60 zł/mies. Ostatnie zmiany w cenach z 2021 roku sprawiły, że plan podstawowy staniał z 34 do 29 zł, natomiast podwyżkę wprowadzono tylko dla Premium - 54 do 60 zł.
Jednak brak planu z reklamami nie znaczy, że nic się dla nas nie zmieni. W sekcji poświęconej monetyzacji Netflix puścił oczko do inwestorów, sugerując, że w 2024 roku mogą czekać nas dalsze modyfikacje cennika.
"Staramy się zapewnić szeroki zakres cen i planów, aby zaspokoić szeroki zakres potrzeb [klientów], w tym także bardzo konkurencyjne ceny początkowe. W miarę jak inwestujemy w Netflix i ulepszamy go, od czasu do czasu prosimy naszych użytkowników o członków o zapłacenie dodatkowej kwoty w celu odzwierciedlenia tych ulepszeń, co z kolei przekłada się na napędzanie dodatkowych inwestycji w celu dalszego ulepszania i rozwijania naszych usług."
Więcej na temat Netflix: