REKLAMA

Oszuści podszywają się pod mBank. Gdyby nie jeden błąd, strona wyglądałaby jak prawdziwa

Trzeba zwrócić uwagę na nie tak drobny szczegół. Łatwo mimo wszystko go pominąć, bo sama witryna skutecznie udaje portal mBanku.

mbank gielda aplikacja iphone appstore
REKLAMA

O nowym zagrożeniu informuje CSIRT KNF. Tym razem oszustwo wycelowane jest przede wszystkim w klientów mBanku, którzy mogą trafić na spreparowaną witrynę.

REKLAMA

Na przygotowanej, fałszywej stronie bankowości elektronicznej wyłudzają loginy i hasła użytkowników. Bądźcie czujni i dokładnie weryfikujcie adres strony, na której się znajdujecie.  

To właśnie przeczytanie adresu uchroni nas przed wpisaniem poufnych danych

Jak widać tylko początek nawiązuje do nazwy mBanku. Reszta jest co najmniej niepokojąca – „garzarapida” sugeruje bardziej hiszpańskojęzyczną instytucję finansową. Niestety oszuści dobrze wiedzą, że ich ofiary tylko rzucają okiem – o ile w ogóle... - więc „mbank” na początku może uspokoić.

Gdzie można natknąć się na fałszywą domenę? Tego specjaliści z CSIRT KNF nie precyzują, ale przypomnijmy, że ciągle popularne są reklamy zachęcające do inwestycji. Zysk ma być rzekomo szybki i łatwy. Tego typu spreparowane banery mogą prowadzić do podrobionych stron.

Więcej tekstów na temat bezpieczeństwa znajdziesz na Spider's Web:

Ciągle aktualne jest też zagrożenie polegające na tym, że oszuści podszywają się pod dzieci i proszą rodziców o pomoc, bo ich telefon został uszkodzony. Ofiara takiego przekrętu także może zostać skierowana na fałszywą stronę udającą bank, by zrealizować transakcję.

REKLAMA

Oszuści podrzucają podrobione witryny podszywające się pod prawdziwe banki przy okazji sprzedaży fałszywych produktów. Ofiara myśli, że trafiła świetną okazję i kupuje produkt w naprawdę niskiej cenie, klika w podstawiony link umożliwiający zrealizowanie transakcji, po czym trafia właśnie na tego typu stronę. Wpisanie danych może doprowadzić do tego, że wszystkie oszczędności zostaną skradzione.

Jak się chronić? Przede wszystkim dokładnie sprawdzać, na jakiej stronie się znajdujemy. Samo kliknięcie w link jest na szczęście niegroźne, ale wpisane danych może mieć fatalne konsekwencje

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA