REKLAMA

"To jest poważny problem". Deepfejk popularnego youtubera promował oszustwo

Deepfejki już same w sobie stanowią ogromny problem dla szeroko pojętych mediów. Jednak sytuacji nie pomaga fakt, że same platformy kiepsko radzą sobie w odsiewaniu nieautoryzowanych treści. Jak mówi MrBeast, "to jest poważny problem" gdyż TikTok dopuścił do publikacji kampanii reklamowej, w której deepfejk youtubera promuje oszustwo.

"To jest poważny problem". Deepfejk popularnego youtubera promował oszustwo
REKLAMA

Deepfejki w mediach społecznościowych nie są niczym nowym. Najczęściej widzimy je w charakterze bardziej rozrywkowym, kiedy pokazują znane twarze w nietypowych sytuacjach - tu warto przytoczyć choćby znanego deepfejka Keanu Reevesa czy przypadek satyryka Jamesa T. Browna.

Jednak deepfejki są także jednym z ulubionych narzędzi oszustów, którzy wykorzystując wizerunek powszechnie znanych osób (a obecnie nawet już twoich znajomych), chcą zdobyć zaufanie niczego nieświadomych osób. Tak było w przypadku wizerunku MrBeasta, który oferował "szczęśliwym" 10 tys. osobom iPhone 15 za jedynie 2 dolary.

REKLAMA

Deepfejk z twarzą MrBeasta reklamował oszustwo

MrBeast to znany amerykański youtuber, który posiada kanał z największą ilością subskrypcji w historii YouTube - obecnie ponad 188 milionów subskrybujących. Kilka dni temu TikTok obiegło wideo pokazujące MrBeasta, który w około szesnastosekundowym nagraniu informuje, że osoba oglądająca je jest jednym z 10 tys. szczęśliwców, którzy za sprawą MrBeasta otrzymają iPhone 15 za jedynie dwa dolary. Film zachęcał do kliknięcia linku w opisie, dzięki któremu można było otrzymać rzekomego iPhone 15.

Sprawa jest o tyle niepokojąca (ale i kuriozalna), gdyż wideo nie było typową treścią opublikowaną przez jednego z użytkowników serwisu, a wykupioną na TikToku reklamą przez zweryfikowane (o czym świadczy niebieska ikona przy nazwie) konto o nazwie użytkownika "MrBeast".

- Wiele osób otrzymuje tę scam reklamę deepfake prezentującą mnie… Czy platformy mediów społecznościowych są gotowe, aby poradzić sobie ze wzrostem liczby deepfejków AI? To poważny problem

- pisze rozgoryczony MrBeast na X.

Jednocześnie spreparowane nagranie posiada niskiej jakości, niemal robotyczny głos i zawiera nienaturalny ruch warg. Mimo to, zarówno konto jak i reklama przeszły pozytywną weryfikację ze strony TikToka, co nie uszło uwadze użytkowników.

- Tylko boomersi dadzą się nabrać na to gówno

- Wow! TikTok jest tak dobry w moderowaniu reklam

- komentowali użytkownicy pod reklamą, cytowani przez Business Insider.

Post opublikowany na X (dawnym Twitterze) został wyświetlony ponad 28 milionów razy, zbierając prawie 150 tys. polubień. Krótko potem TikTok usunął fałszywą reklamę i zbanował konto, które ją opublikowało.

Co ciekawe, jest to kolejny przypadek wykorzystania deepfejków do promowania produktów i usług w ciągu ostatnich kilku dni. Zaledwie trzy dni temu aktor Tom Hanks opublikował wpis na Instagramie, w którym informował, że po internecie krąży reklama wykorzystująca jego wizerunek do promocji planu dentystycznego, z którą aktor nie ma nic wspólnego.

Więcej na temat deepfejków:

REKLAMA

Zdjęcie główne: Joe Seer / Shutterstock.com

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA