Zielona kometa Nishimura przeleci obok Ziemi. Widać ją także z Polski
Mieszkańcy półkuli północnej wkrótce będą mieli okazję zobaczyć kometę, której nie widziano z Ziemi od ponad 400 lat. To rzadki gość w naszej kosmicznej okolicy i do tego niezwykły, bo otoczony zieloną poświatą.
Jeśli lubisz podziwiać nocne niebo, to teraz masz wyjątkową okazję. Po raz pierwszy od ponad 400 lat możesz zobaczyć kometę, która właśnie przelatuje przez naszą część kosmosu. Jest to kometa C/2023 P1 (Nishimura), nazwana tak na cześć japońskiego astronoma amatora, który ją odkrył w połowie sierpnia.
Kometa ta jest lodowatą kulą o średnicy około kilometra, która porusza się po bardzo wydłużonej orbicie wokół Słońca.
Kometa Nishimura - jak ją zobaczyć?
Kometa Nishimura zbliża się do Ziemi i do Słońca, więc staje się coraz jaśniejsza. Jednak jednocześnie "spada" niżej na horyzoncie, więc trudniej ją dostrzec. Dlatego najlepiej spróbować zobaczyć ją jak najszybciej - albo w tym tygodniu, albo na początku następnego. Kometa będzie najbliżej Ziemi 12 września, kiedy minie nas w odległości 125 mln km. To bezpieczna odległość, więc nie musimy się obawiać żadnego zderzenia.
Kometa Nishimura będzie najbliżej Słońca 17 września, kiedy znajdzie się bliżej naszej gwiazdy niż Merkury. Jeśli przetrwa tę gorącą podróż, to potem opuści nasz układ słoneczny.
Więcej o kometach na Spider's Web:
Aby zobaczyć kometę Nishimura, potrzebujesz dobrej lornetki i trochę cierpliwości. Musisz też wstać wcześnie rano i skierować wzrok na północno-wschodni horyzont około półtorej godziny przed wschodem słońca. Kometa znajduje się w pobliżu gwiazdozbioru Lwa. Jeśli masz szczęście, to zobaczysz jasną głowę komety i długi ogon, który rozciąga się za nią. Ogon komety powstaje, gdy lodowe cząstki sublimują pod wpływem promieniowania słonecznego i tworzą strumień gazu i pyłu. Kometa Nishimura ma nietypowy zielony kolor, który wynika z obecności wodorowęglanów i azotku cyjanowego w jej składzie.
Kometa Nishimura powróci za 400 lat. Jeśli przeżyje
Kometa Nishimura jest nie tylko pięknym widowiskiem, ale też cennym źródłem informacji dla naukowców. Badając jej orbitę i skład, można dowiedzieć się więcej o historii i ewolucji naszego układu słonecznego. Komety są bowiem pozostałościami po tworzeniu planet i zawierają pierwotny materiał z początków kosmosu. Kometa Nishimura może być też powiązana z corocznym rojem meteorów sigma-Hydrydów, który aktywny jest w grudniu. Meteory to drobne cząstki komety, które spalają się w atmosferze Ziemi. Jeśli w tym roku sigma-Hydrydy będą bardziej obfite niż zwykle, to potwierdzi to hipotezę o pochodzeniu tego roju od komety Nishimura.
Nie przegap więc tej wyjątkowej okazji i spróbuj zobaczyć kometę na niebie. Może to być twoja jedyna szansa, bo za kilka dni kometa Nishimura zniknie. Po okrążeniu Słońca - jeśli nie zostanie rozerwana w wyniku bliskiego spotkania z nasza gwiazdą - będzie widoczna z półkuli południowej dopiero pod koniec miesiąca. Następny raz, kiedy kometa pojawi się w okolicach Ziemi przypada na rok 2458.
Ilustracja główna: Kometa C/2023 P1 (Nishimura). Fot. SomeAstroStuff na licencji CC BY-SA 4.0