Nie musisz kupować. Teraz wynajmiesz nawet odnowionego iPhone'a
Oferta sprzętów na wynajem jest coraz szersza. Teraz do gry wchodzi sieć sklepów koncentrująca się na sprzedaży odnowionych telefonów.
W swojej relacji z berlińskich targów IFA Piotr Grabiec zauważył, że smartfony są w odwrocie. Nie chodzi o to, że już ich nie potrzebujemy, ale po prostu przestały budzić jakiekolwiek emocje. Mój redakcyjny kolega porównał je wręcz do tosterów. "Niby każdy lubi tosty, ale też nikt nie ekscytuje się parametrami nowego modelu opiekacza do chleba i nie zrywa w oczekiwaniu kartek z kalendarza". Wydaje mi się, że dowodem na potwierdzenie jego słów jest moda na wynajem telefonów.
Jasne, możemy mówić, że chodzi tutaj o kwestie ekonomiczne czy ekologiczne, ale według mnie ważniejszym faktem jest to, że nawet telefony z górnej półki są na wyciągnięcie ręki. Nowy iPhone? Składany model Samsunga? Wypożyczasz, bawisz się, a po kilku miesiącach – w zależności od tego, jak dobrze ci się korzysta – oddajesz i bierzesz inny model.
Oferta sprzętów na wynajem jest coraz większa. Robią to sklepy z elektroniką, na polskim rynku jest już nawet operator, który skupia się wypożyczaniu telefonów na dowolny okres. Teraz z podobną usługą subskrypcyjną wychodzi Luxtrade - sieć sklepów z odnowioną elektroniką. Dotychczas w ofercie były odnowione sprzęty, które kupić można było nieco taniej niż fabryczne nowe. Oszczędzało się, a przy tym poniekąd pomagało środowisku, bo w obiegu zostawał telefon. Teraz firma idzie krok dalej i oferuje wynajem odnowionych smartfonów w salonach stacjonarnych firmy na okres roku.
Wynajmowi podlegają te same urządzenia, które są przeznaczone do sprzedaży w sklepie Luxtrade
W związku z tym LuxRental zapewnia taką samą jakość sprzętu z zachowaniem standardowej, 40-etapowej procedury odnowy telefonu.
Kluczowa jest dla nas misja polegająca na przekonaniu społeczeństwa, że produkty odnawiane mogą być pierwszym wyborem, gdy przyjdzie czas na wymianę smartfona. Naprawdę chcemy „robić różnicę” w Polsce i Europie
– mówi Tomasz Kowalczyk, prezes firmy Luxtrade.
W swojej ofercie Luxtrade ma iPhone'y, telefony Samsunga, Huawei, Xiaomi, Redmi, a także Google'a: Pixele 5 i 6. Niestety na stronie nie możemy sprawdzić, ile kosztuje wynajęcie konkretnego modelu. W informacji prasowej przekazano tylko tyle, że ceny zaczynają się od 99 zł miesięcznie. Proces wynajmu odbywający się w salonie przebiega szybko - trwa ok. 15 min., po czym wynajmujący od razu otrzymuje smartfon.
Koniec ze sprzętami na własność?
Ewidentnie w przypadku urządzeń podążamy podobną ścieżką, co wcześniej przy cyfrowych dobrach. Kolekcje na półkach zamieniły biblioteki usług streamingowych. Dziś na wynajem możemy mieć nie tylko telefony. Media Expert dziś ogłosiło, że w ich sieci do smartfonów, tabletów, laptopów czy ekspresów do kawy na wynajem dołączyły rowery, w tym elektryczne.
Uruchomienie platformy Gleevery jest odpowiedzią na rosnący, zarówno globalnie, jak i w Polsce, trend "less is more", promujący ideę współdzielenia i współużytkowania w miejsce posiadania, co bezpośrednio przekłada się na zmniejszenie globalnego śladu węglowego. Wynajem sprzętu elektronicznego, a teraz również rowerów, stanowi dla wielu klientów także alternatywną formę finansowania dostępu do wymarzonych produktów lub testowania nowinek technologicznych, bez nadwyrężania domowego budżetu i z mniejszym kosztem ekologicznym. Pilnujemy, aby wynajmowane sprzęty zyskały drugie życie w rękach następnych użytkowników. Po okresie najmu każdy rower będzie odświeżony przez Gleevery i szybko znajdzie swojego nowego właściciela”
– mówi Jakub Buga z Gleevery, firmy, która współpracuje z Media Expert.
Oczywiście możemy się spierać, czy żonglerka sprzętami faktycznie wpisuje się w trend "less i more" – moim zdaniem wręcz przeciwnie, bo możliwość zrezygnowania z subskrypcji po roku czy nawet jeszcze wcześniej sprawia, że jest większa pokusa, by korzystać z kilku urządzeń – ale pewnym plusem faktycznie jest to, że sprzęty zyskują drugie życie. Zobaczymy, czy faktycznie zmniejszy się ich produkcja.
O ile z ciekawością przyglądam się modzie na wynajem, tak prawdziwą zmianę widzę raczej w takich projektach jak Fairphone. Niestety to raczej nie przypadek, że są one niezwykle niszowe i wciąż stanowią wyjątek.