Kasjerzy robią live'y na TikToku i pokazują światu dane kart płatniczych swoich klientów
To już zupełna przesada. W sieci pojawiły się doniesienia o kasjerce drive thru, która beztrosko strumieniowała swoją pracę online, pokazując dane osobowe klientów z ich kart płatniczych.
TikTok i inne platformy społecznościowe mogą być pomocne w pokazywaniu swojego życia - czy to poprzez Vlogi, czy transmisje na żywo, to są sytuacje i rzeczy, które nigdy nie powinny trafić do internetu. Tak jak czyjeś dane osobowe.
Streamowała na żywo swoją pracę. Pokazała dane kart płatniczych swojego klienta
Na Reddicie pojawił się ciekawy wątek, który przybliżył dość ciekawą sytuację pewnej kobiety ze Stanów Zjednoczonych, która podczas swojej pracy streamowała to, co robi w drive thru. Strumieniowanie swojej pracy to w dzisiejszych czasach dość powszechny widok - niekiedy ludzie potrafią zrobić z tego bardzo fajne, ciekawe do oglądania treści.
Natomiast problemem jest to, że w tym przypadku streamerka na publicznie dostępnej transmisji online w kadrze pokazywała karty płatnicze swoich klientów, na których były ich dane osobowe. Kobieta co prawda nie pokazała przodu kart (z numerem karty, datą ważności itd.), ale jest to po prostu ewidentne naruszenie czyjejś prywatności, patrząc na to, że zrobiła to bez ich zgody.
Nie wygląda to na celowe udostępnienie pokazania cudzych danych osobowych, ale wciąż taki incydent po prostu nie powinien mieć miejsca. Szczególnie jeśli ma się świadomość, że pokazuje się światu wszystko to, co się robi na żywo. Komentarze w wątku Reddita są jednoznaczne - wszyscy zgadzają się, że jest to zupełna przesada.
Sprawa może mieć związek z tym, że w Stanach Zjednoczonych często podaje się kasjerom drive thru karty płatnicze (choć nie wszędzie), a nie tak jak to wygląda u nas, że w restauracjach w okienkach podawane są terminale do płatności zbliżeniowych. Oczywiście można powiedzieć, że Google Pay lub Apple Pay w takim przypadku byłoby lepszym rozwiązaniem, zresztą jak płatność gotówka - bo sprawiłoby, że żadne dane nie wyciekłby do internetu. Nie każdy jednak chce postawić na płatność telefonem i preferuje fizyczne karty.
Niestety, ale powszechność TikToka i podobnych platform tylko zwiększa prawdopodobieństwo podobnych sytuacji. Uszanowanie cudzej prywatności w każdej formie powinno być standardem.